Robert Durst przyznał się do morderstw... w toalecie. Nie wiedział, że mikrofon jest włączony

Sylwia Arlak AIP
Amerykański magnat rynku nieruchomości Robert Durst w grudniu 2000 roku zastrzelił swoją wieloletnią przyjaciółkę Susan Berman. Dlaczego? Była świadkiem przestępstwa – podali w poniedziałek prokuratorzy. Choć mężczyzna został wcześniej oczyszczony z zarzutów, teraz sam przyznał się do winy. Jego zeznania, podczas pobytu w toalecie zarejestrował włączony mikrofon. Tym razem grozi mu nawet kara śmierci.

Agenci FBI aresztowali Dursta w sobotę w hotelu w Nowym Orleanie. Powiązany ze śmiercią Berman i dwóch innych osób mężczyzna, stał się bohaterem filmu dokumentalnego „The Jinx” ("Pech: życie i śmierci Roberta Dursta"). Durst przyznał się do zastrzelenia i poćwiartowania sąsiadki, ale ostatecznie został uniewinniony. Podejrzewano, że jest odpowiedzialny za zniknięcie jego pierwszej żony, ale nikt nie mógł mu tego udowodnić.

Kiedy długoletnia znajoma Dursta zamierzała porozmawiać ze śledczymi o sprawie zaginięcia , sama została zabita. Milioner długo zaprzeczał, że istnieje jakikolwiek związek między śmiercią kobiety, a zaginięciem jego żony. Niektórzy twierdzą jednak, że materiał zarejestrowany przez bezprzewodowy mikrofon (mężczyzna nie wiedział, że podczas pobytu w toalecie nadal był włączony) i transmisja dokumentalnego filmu w HBO sprawią, że Durst będzie musiał zmienić swoje zeznania.

- Co ja do cholery robię? - mówi Durst z łazienki, pod koniec dokumentu. – Oczywiście zabiłem ich wszystkich.

Aby zrozumieć zawiłą historię życia Dursta, trzeba jednak zacząć od początku. Co wiemy? Durst zgromadził swój majątek dzięki rodzinie handlującej nieruchomościami. Nie jest tajemnicą, że może pochwalić się ona szeregiem najważniejszych budynków na Manhattanie. Jego pierwsza żona, Kathie McCormack, zaginęła w drodze do szkoły medycznej w Nowym Jorku. Był 1982 rok. - Wsadziłem ją do pociągu w Westchester, aby tego wieczora pójść do miasta. To był ostatni raz, kiedy ją widziałem – zeznał Durst ponad dekadę później, przy okazji innego procesu.

McCormack powiedziała bliskim krewnym i przyjaciołom, że jej mąż znęcał się nad nią fizycznie. Pomimo narastających przez lata podejrzeń o winie Dursta, mężczyzna nigdy nie został aresztowany. Sprawa zainspirowała jednak twórców filmu z 2010 roku „All good Things” ( „Wszystko co dobre”), z Ryanem Gosslingiem i Kirsten Dunst w rolach głównych. Sam Durst napisał do „The New York Times” pochwalny list, w którym wyznał, że część obrazu autentycznie go wzruszyła.

To, co dalej pozostanie dla nas zagadką, to fakt co właściwie stało się z McCormack. "New York Times" przypomina, że została oficjalnie uznana za zmarłą.

Pisarka kryminałów, Susan Berman była wieloletnią przyjaciółką Dursta. Po zaginięciu żony, miała pełnić rolę swoistego rzecznika prasowego mężczyzny. W 2000 roku, kiedy śledczy ponownie zajęli się sprawą byłej żony Dursta, w planie mieli odwiedzenie Berman w jej domu w Los Angeles.

- Ona była powiernicą Roberta Dursta. Znała go naprawdę dobrze - Powiedziała CNN Jean Casarez. – Śledczy już się przymierzali, by lecieć do Kalifornii i porozmawiać z nią o tym, co może wiedzieć o zniknięciu Kathleen Durst. Ta jednak została postrzelona w swoim domu.

Nie wiemy jednak, czy Durst był osobą, która wysłała list do policji z anonimową informacją o dokonanym morderstwie. Specjaliści od analizy pisma powiedzieli policji, że wszystko wskazuje na to, że to właśnie on jest autorem pisma. Jednak nawet w tym momencie policja uznała, że nie miała wystarczających dowodów na to, by aresztować mężczyznę. Co się zatem zmieniło?

W filmie dokumentalnym „Jinx” pasierb Berman ujawnił list, który Durst znalazł w jej posiadłości. – Kiedy patrzysz na list, pismo jest zdumiewająco podobne - przyznał Michael Daly, specjalny korespondent "The Daily Beast".

W 2011 roku, prawie dwie dekady po zniknięciu żony i rok po morderstwie Berman, milioner Durst przeniósł się do kosztującego 300 dolarów miesięcznie apartamentu w nadmorskim mieście Galveston w Teksasie. Durst zeznał, że ukrył się tam, ponieważ bał się możliwego śledztwa. Kiedy doszło do szamotaniny z jego sąsiadem, Morrisem Blackiem, przyznał się do zastrzelenia mężczyzny.

Prokuratorzy powiedzieli, że Durst planował zabójstwo Blacka, by ukraść jego tożsamość. Adwokaci odparli jednak ten zarzut mówiąc, że Black zakradł się do mieszkania Dursta. Mężczyzna miał zupełnie przypadkowo postrzelić włamywacza. Durst zeznał, że spanikował. Postanowił pociąć ciało Blacka i wyrzucić jego kawałki. W 2003 roku ponownie został uniewinniony. Jeszcze w Pensylwanii wielokrotnie złapano go w sklepach na kradzieży drobnych produktów, mimo że miał setki dolarów w kieszeni.

Teraz Durst oskarżony jest o morderstwo Berman. Funkcjonariusze odnaleźli Dursta w sobotę w hotelu w Nowym Orleanie, gdzie przebywał pod fałszywym nazwiskiem i fałszywym prawem jazdy. Gdy został aresztowany, trzymał przy sobie rewolwer .Za pobyt w hotelu płacił gotówką, a śledczy twierdzą, że przygotowywał się do wyjazdu na Kubę. W jego pokoju hotelowym znaleziono marihuanę i znaczną ilość gotówki. Policja przyznała, ze aresztowano go w wyniku prowadzonego dochodzenia i dodatkowych dowodów w sprawie, które ujrzały światło dzienne dopiero w tamtym roku.

Prokuratora okręgowego w Los Angeles oskarżyła go w poniedziałek o morderstwo. W Nowym Orleanie, odpowie również za posiadanie broni i narkotyków. Susan Criss, była sędzina Sądu Rejonowego w Teksasie, która przewodniczyła w sprawie o morderstwo w 2003 roku, powiedziała CNN, że producenci "The Jinx" przekazali policji wszystkie niezdobyte wcześniej dowody w sprawie. Prawdopodobnie oświadczenia Dursta, które pojawia się w filmie będzie włączone do sprawy sądowej.

Dick DeGuerin, długoletni prawnik Dursta, powiedział "The Los Angeles Times", że według niego aresztowanie mężczyzny było celowo planowane na czas finału filmu HBO, który przypadł na niedzielę.

- Czy myślę, że to zbieg okoliczności? Do diabła, nie - powiedział. – Mieliśmy do czynienia z plotkami, insynuacjami i spekulacjami przez wiele lat, a dopiero teraz będziemy mieli nasz dzień w sądzie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na i.pl Portal i.pl