Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Richmond 2015: Wasyl Kiryienka mistrzem świata, najlepszy w historii występ Polaków

Arlena Sokalska
Arlena Sokalska
Richmond 2015. Mistrzem świata w jeździe indywidualnej na czas został Wasyl Kiryienka. Maciej Bodnar zajął ósme, a Marcin Białobłocki dziewiąte miejsce. To oznacza, że na igrzyskach w Rio będziemy mogli wystawić dwóch zawodników w tej rywalizacji.

Pod nieobecność ubiegłorocznego mistrza świata Bradleya Wigginsa i brązowego medalisty Fabiana Cancellary głównym faworytem w jeździe indywidualnej na czas był Niemiec Tony Martin, trzykrotny mistrz świata i srebrny medalista z Ponferrady. Ale ten rok nie był dla niego szczęśliwy. Podczas Tour de France złamał obojczyk i to musiało zakłócić jego przygotowania. Martin ostatecznie ukończył rywalizację tuż przed Polakami, na siódmym miejscu. Złoty medalista, Białorusin Wasyl Kiryienka już raz stawał na podium mistrzostw świata, trzy lata temu zajął trzecie miejsce. W tym sezonie wygrał też długą, 60-kilometrową czasówkę na Giro d'Italia. Co ciekawe, podczas Tour de Pologne przegrał o trzy sekundy z Marcinem Białobłockim. Srebrnym medalistą został Włoch Adriano Malori, a brązowym Jerome Coppel, co należy traktować jako wielką niespodziankę.

Polacy wypadli najlepiej w historii i wywalczyli eliminację olimpijską do Rio. Co prawda nie przeskoczyli Zenona Jaskuły, który wywalczył na mistrzowskiej czasówce siódmą lokatę, ale jesteśmy drugim obok Włoch państwem, które ma dwóch zawodników w pierwszej dziesiątce.Ostatecznie Bodnar ukończył rywalizację na ósmym miejsce, a Białobłocki uplasował się oczko niżej. Dla obu to najlepszy wynik w karierze.

Maciej Bodnar nie mógł wystartować w czerwcu w mistrzostwach Polski, bo złamał obojczyk. To było bardzo skomplikowane złamanie, bo już trzecie w tym samym miejscu. Mimo to Bodnar uratował sezon. Kilka tygodni temu podczas Vuelta Espana potwierdził swoją dyspozycję, bo podczas jazdy na czas uległ tylko Tomowi Dumoulin.

Historia Białobłockiego jest jeszcze bardziej niesamowita. Trenował w Sokole Sokółce, ale z powodów ekonomicznych zdecydował się wyjechać do Wielkiej Brytanii. Tam był operatorem wózków widłowych, ale nie zarzucił kolarstwa. Zachował licencję i startował w w brytyjskich podrzędnych wyścigach. Obecnie jest zawodnikiem One Pro Cycling, teamu dywizji prokontynentalnej. Żona namówiła go, by przyjechał na mistrzostwa Polski w Sobótce. Pod nieobecność naszych najlepszych czasowców, Michała Kwiatkowskiego i Macieja Bodnara zdobył złoty medal. I tak zaczęła się jego wielka przygoda z wielkim ściganiem. Został powołany do reprezentacji Polski na Tour de Pologne. Tam udowodnił, że mistrzostwo Polski to nie był przypadek. Pokonał Wasla Kiryjenkę z teamu Sky i kilku innych świetnych czasowców.

Oczywistością stało się to, że pojedzie na mistrzostwa świata, bo choć zyskał kwalifikację dzięki mistrzostwu Polski, wielu działaczy w Polskim Związku Kolarskim nie wierzyło w jego możliwości. Białobłocki nie był zadowolony ze swojej jazdy w Richmond, a to świadczy o jego możliwościach, bo przecież pokonał znakomitych czasowców, którzy od lat jeżdżą na najwyższym kolarskim poziomie, w zespołach kategorii World Tour. Niewykluczone, że choć Białobłocki ma już 30 lat, otrzyma propozycję z teamu najwyższej kategorii.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie