W niedzielę w Płocku Legia długo się męczyła, zmarnowała wiele sytuacji strzeleckich. Bramkę na wagę trzech punktów zdobył w końcówce po dośrodkowaniu Sebastiana Szymańskiego Artur Jędrzejczyk. Kolejnych goli kibice już nie zobaczyli.
- W pierwszej połowie byliśmy bardzo silni i zdecydowani. Odpowiednio blokowaliśmy akcje rywali. Nie pozwoliliśmy Wiśle grać tak, jak chcieli. Byliśmy również mocni w wygrywaniu drugich piłek. Zasłużyliśmy na bramkę w pierwszej części gry. W przerwie powiedziałem chłopakom, że potrzebujemy tylko gola, żeby nie tracili koncentracji i grali swoje. W drugiej połowie pokazaliśmy dobrą mentalność. Kreowaliśmy akcje i ostatecznie zdobyliśmy bramkę po stałym fragmencie gry, choć w mojej opinii mogliśmy strzelić gola już wcześniej. Cenię ten zespół za walkę i zaangażowanie. Myślę, że nasze zwycięstwo powinno być wyższe - skomentował po niedzielnym meczu Ricardo Sa Pinto.
>> WISŁA - LEGIA 0:1. JĘDZNA SKUTECZNOŚĆ WOJSKOWYCH W PŁOCKU <<
Jedna ze zmian w stosunku do rundy jesiennej było wystawienie Michała Kucharczyka na prawej obronie (przed nim na skrzydle operował Marko Vesović).- Michał może występować na dwóch pozycjach. Tym razem grał przeciwko Merebaszwilemu, co nie było łatwym zadaniem. "Kuchy" spisał się dobrze, choć czasem zdarzały mu się kłopoty. Mam obecnie wiele możliwość w formacjach ofensywnych. Zobaczymy jakie będą wybory w najbliższym spotkaniu - dodał portugalski trener Legii.
Adam Hlousek: To był trudny mecz
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?