Reżyser Sławomir Górski chce wyjaśnić zagadkę śmierci Andrzeja Cieplińskiego, syna płk. Cieplińskiego

Piotr Samolewicz
Piotr Samolewicz
Filmowcy na planie zdjęciowym przed kamienicą, w której mieszkali Jadwiga Cieplińska z synem Andrzejem (drugi z lewej Sławomir Górski, trzeci z lewej Jerzy Klus).
Filmowcy na planie zdjęciowym przed kamienicą, w której mieszkali Jadwiga Cieplińska z synem Andrzejem (drugi z lewej Sławomir Górski, trzeci z lewej Jerzy Klus). Krzysztof Kapica
Dokumentalista Sławomir Górski zakończył kolejny etap prac nad filmem o płk. Łukaszu Cieplińskim i jego rodzinie. Podczas czterech dni zdjęciowych w Rzeszowie rozmawiał z osobami znającymi wdowę po Łukaszu Cieplińskim - Jadwigę, i jego zmarłego w młodym wieku syna Andrzeja.

Ul. Księdza Jałowego nr 14 w Rzeszowie, dawna Turkienicza. To tu wiele lat po wojnie mieszkała Jadwiga Cieplińska z domu Sicińska z synem Andrzejem. 1 marca 1951 roku, gdy na Cieplińskim wykonano wyrok śmierci, Andrzej miał zaledwie cztery lata. Widział swojego ojca, prezesa IV Zarządu Zrzeszenia WiN, oskarżonego przez stalinowców o zdradę stanu, tylko raz w życiu – na sali rozpraw. Był malcem. Czy zapamiętał Ojca? Raczej nie.

Na drzwiach wejściowych do sieni i na klatkę schodową kamienicy przy ul. Ks. Jałowego 14 widnieją kartki, by zamykać je z powodu zimna. Ekipa filmowców i świadkowie życia Cieplińskich są okuci w ciepłe kurtki, bo dzień jest mroźny. Ale nie odczuwają chłodu, a jeśli nawet, to ogrzewają ich emocje sprzed wielu lat.

Jerzy Klus znał Andrzeja od najmłodszych lat, gdyż jego mama przyjaźniła się z mamą Andrzeja. Bywał u niego w domu przy ul. Jałowego.

– Ostatni raz u Andrzeja byłem pod koniec lat 60. A ostatni raz widziałem go na imieninach swojej siostry, mógł to być rok 1971 albo 72. Imieniny były skromne, było nas około 5 osób, piliśmy miód, jedliśmy ciastka i owoce. Potem Andrzej jeszcze raz odwiedził moją siostrę i powiedział jej: ”Lucyna, módl się za mnie”. Potem dowiedzieliśmy się, że jest poważnie chory, że cierpi i że zmarł – opowiada Jerzy Klus.

Także Piotr Głowacki chętnie opowiada o swojej znajomości z Andrzejem. Chodzili osiem lat do tej samej klasy SP nr 1 w Rzeszowie. Zachował go w pamięci jako cichego i spokojnego chłopca, czystego i nienagannie ubranego, co bardzo podobało się otoczeniu.

– Andrzej nie angażował się na korytarzach w zabawy z rówieśnikami. Nie bawił się z nimi w ściganego. Stał z boku i się tylko patrzył. Nie grał też w piłkę nożną, prawdopodobnie z powodu nadwagi – wspomina Piotr Głowacki.

Świadek nie zapamiętał, by ktokolwiek dokuczał Andrzejowi, no, może polonistka, ale ona był osą w stosunku do wszystkich uczniów. Andrzej Ciepliński nie odmawiał Piotrowi Głowackiemu pomocy z matematyki i polskiego. Głowacki był u niego w domu kilka razy. Zapamiętał go jeszcze jako bardzo religijnego chłopca, który codziennie rano, przed szkołą, służył do mszy św. w farze. O śmierci Andrzej dowiedział się 28 albo 29 grudnia 1972 roku od któregoś z kolegów szkolnych spotkanych na ul. 3 Maja.

Sławomir Górski postawił sobie za zadanie wyjaśnienie zagadki śmierci Andrzeja Cieplińskiego i jego stosunku do Ojca oraz tego, kiedy otrzymał grypsy Ojca pisane przez niego do najbliższych w stalinowskim więzieniu i czy Andrzej traktował je jako testament.

- Sensem mojego filmu będzie zrozumienie, kim był Ojciec dla Andrzeja. Czy za życia zdołał osiągnąć tę wiedzę, przynajmniej we fragmencie, pozwalającą mu zrozumieć losy Ojca – mówi Sławomir Górski.

- Staram się zrozumieć i dotrzeć do tego, kiedy Andrzej otrzymał grypsy do ręki, co z kolei pozwoli mi zrozumieć, dlaczego celowo nie poszedł na egzamin maturalny. Będąc człowiekiem zupełnie spokojnym, radosnym, jednocześnie zamyślonym, ponieważ był z głową gdzie indziej. A więc co się z nim wtedy działo, co go nurtowało? Pisząc piękne wiersze oddawał swoją wrażliwość na świat i na otaczającą go smutną przecież rzeczywistość, bo powodów do radości nie miał zbyt wiele. Dopiero później, po maturze, gdy zdał ją na drugi rok, następuje ciąg zdarzeń, który każe myśleć, że Andrzej odnajduje szczęśliwą drogę, na krótki czas, jak wiemy. Bierze ślub z ukochaną Magdą i wspólne zamieszkują w Rzeszowie - opowiada Sławomir Górski.

Film ma domknąć tematyczny tryptyk: „WiN. Wolność i Niezawisłość” i „Operacja Cezary”. W tym drugim filmie występuje człowiek, Stefan Sieńko, który wydał komunistom IV Zarząd WiN. - Stefan Sieńko do wielu rzeczy przyznał się, ale na spowiedź ostateczną, nie mamy co liczyć. Udało mi się uzyskać wyjaśnienie tej historii. Przyznał się do współpracy, infiltracji IV Zarządu WiN a później do kierowania fikcyjnym V Zarządem WiN. Ale on nie czuje się odpowiedzialny za śmierć Łukasza Cieplińskiego. Wydanie Cieplińskiego tłumaczył klasycznie strachem o rodzinę, która miała być prześladowana, a nawet i przypadkiem śmierci w niej.

Reżyser przez cztery dni przeprowadził rozmowy z wieloma osobami, jednak nie wszyscy zgodzili się na nagranie. - Niektórzy kluczowi świadkowie nie zgodzili się na upublicznienie ich wypowiedzi z powodów, które nie mogę uznać za racjonalne - wyznaje.

Sławomir Górski planuje kontynuować zdjęcia w Rzeszowie w styczniu 2022 roku, z kolejnymi świadkami, którzy zgłosili się dzięki Nowinom.

Prace nad filmem o Ł. Cieplińskim wsparł grantem konkursowym Instytut Dziedzictwa Myśli Narodowej.


Filmowcy dziękują Nowinom za zaangażowanie i pomoc w nagłośnieniu ich pracy. Jeśli ktokolwiek znał Jadwigę albo Andrzeja Cieplińskich, może się kontaktować z autorem tego tekstu: [email protected]; tel. 691 453 910. Każda informacja zostanie przekazana reżyserowi.


Ci znani aktorzy i osoby związane z filmem urodziły się na P...

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Reżyser Sławomir Górski chce wyjaśnić zagadkę śmierci Andrzeja Cieplińskiego, syna płk. Cieplińskiego - Nowiny

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na i.pl Portal i.pl