Spis treści
W poniedziałek 10.07.2023 na antenę TVP Info trafił kolejny, szesnasty już odcinek cyklu dokumentalnego „Resortowe dzieci". Autorkami cyklu są redaktor Dorota Kania i Anna Zapert. W odcinku poruszona została kwestia pułkownika Służby Bezpieczeństwa Aleksandra Makowskiego.
Początki Aleksandra Makowskiego. Komunizm wpoił mu ojciec
Ekspert ds. służb specjalnych Piotr Woyciechowski powiedział w „Resortowych dzieciach” o płk. Makowskim:
- Był funkcjonariuszem pionu wywiadowczego SB, był bardzo groźny i niebezpieczny. Był „wybitnym SB-kiem”. Przez pięć lat kierował wydziałem Departamentu Pierwszego SB do zwalczania dywersji ideologicznej. Zwalczał organizacje niepodległościowe, zarówno w kraju, jak i za granicą. Makowski walczył także z Kościołem Katolickim, będąc rezydentem wywiadu w Rzymie. Był to 1988 roku. Był na kontrakcie Gromosława Czempińskiego (dyplomaty i generała brygady UOP, a także funkcjonariusza służb specjalnych PRL i RP).
Pozycja Makowskiego była tak naprawdę większa niż rezydenta, czyli funkcji zarządcy tajnymi wywiadowcami.
Makowski działał pod przykryciem przy stałym przedstawicielstwie ONZ. To klasyczne „resortowe dziecko”. Jego ojciec trafił w czasie wojny do ZSRR i szybko związał się z tamtejszymi służbami. Przeszedł szkolenie NKWD w kuźni kadr w Kujbyszewie. W 1944 roku Czesław Makowski został adiutantem Stanisława Radkiewicza, czyli kierownika resortu bezpieczeństwa publicznego. Nosi lekko zmienione nazwisko, Mackiewicz.
Po przyjeździe do Warszawy rodzina Mackiewiczów zamieszkała w budynku przy al. Przyjaciół. Sąsiadami rodziny byli Michnikowie z synami, Stefanem – sędzią stalinowskim i Adamem, obecnym naczelnym "Gazety Wyborczej". Czesław pracuje jako dyplomata w Londynie i w Waszyngtonie. Podczas pełnienia obowiązków, towarzyszy mu syn Aleksander Makowski. Studiował zarówno w Wielkiej Brytanii jak i w USA. Zna biegle język angielski. Trafia do SB z rekomendacji ojca, do departamentu pierwszego – powiedział w odcinku historyk IPN Rafał Leśkiewicz.
Makowski znał się z Gromosławem Czempińskim od wczesnych lat. Ojciec tego pierwszego poznał w Poznaniu w służbach ojca Czempińskiego. Synowie zaczęli razem pracować kilkanaście lat później w Departamencie Pierwszym. Szkoli się także razem w Starych Kiejkutach – kontynuował Leśkiewicz.
Aleksander Makowski bardzo szybko awansuje do stopnia pułkownika. Był zaangażowany w szereg akcji wymierzonych w działaczy opozycji antykomunistycznej. Był jednym z dwóch negatywnie zweryfikowanych pracowników Departamentu Pierwszego w 1990 roku. Nawet weryfikujących, działania Makowskiego skłoniły ich do pozbawienia go służby dla Polski po upadku komunizmu – powiedział dalej Leśkiewicz.
Makowski po upadku komunizmu działał w biznesie. Był we władzach ochrony Konsalnet. To była firma kontrolowana przez Urząd Ochrony Państwa. Konsalnet powstał w 1994 roku. Poza Makowskim działali tam byli działacze SB, a więc Banaszkiewicz i Bednarz – mówił Woyciechowski.
Akcja Kandahar. To było jedne wielkie kłamstwo
Makowski wraz z Konsalnetem był zaangażowany w akcję Kandahar, czyli działań w Afganistanie.
Ta tajna misja polskich władz miała na celu nawiązanie współpracy z amerykańskimi służbami w zwalczaniu Al-Kaidy. Jednak operacja zakończyła się niepowodzeniem, a przyczyną tego miało być ujawnienie nazwiska agenta WSI — Aleksandra Makowskiego. Makowski, będący wcześniej szefem działu dywersji ideologicznej w wywiadzie PRL, nagle stał się niezwykle cennym źródłem informacji dotyczących planowanych ataków na żołnierzy. Jednak po zmianie władzy w polskich służbach specjalnych w 2005 roku, operacja została przerwana, a jej szczegóły ujawnione.
Rzekoma historia rozpracowania przez Polskę Al-Kaidy to wielkie kłamstwo. Było to w 2005 roku. CIA rozpoznało fałsz Makowskiego oraz akcji „Kandahar” – powiedział historyk dr. hab. Sławomir Cenckiewicz.
Wtedy, gdy ta akcja okazała się fikcją, nastąpił wielki skandal. Operacja musiała zostać zakończona. Opowieść później Platformy Obywatelskiej i Radosława Sikorskiego, o tym, że udaremniono realizacji wielkiej akcji, w której miał zostać pojmany Osama Bin Laden przez polski wywiad, to jedna wielka bzdura – mówił dalej Sławomir Cenckiewicz.
Jolanta i Andrzej Gontarczykowie. Czy to oni stoją za śmiercią ks. Franciszka Blachnickiego?
Aleksander Makowski inwigilował także ks. Franciszka Blachnickiego, który walczył z komunizmem od początku posługi kapłańskiej. Został otruty 27 lutego 1987 roku w Carlsbergu, w Niemczech. W gronie bliskich znajomych księdza Blachnickiego należeli Andrzej i Jolanta Gontarczykowie, niebezpieczni agenci Departamentu I MSW.
Ich zwierzchnikiem był Aleksander Makowski. Po miesiącu wycofał ich z Niemiec, gdy Gontarczyków chciano aresztować. Przez Węgry trafili do Polski. Makowski się nimi zajął. Dał im pieniądze tysiąc dolarów i mieszkanie. Znalazł pracę dla Jolanty Gontarczyk vel Lange w Akademii Społecznej przy KC PZPR. Co miesiąc płacił im pieniądze – powiedział Woyciechowski.
Redaktor Dorota Kania dodzwoniła się do Aleksandra Makowskiego. Pułkownik powiedział, że nie miał żadnego udziału w zleceniu zamordowania ks. Blachnickiego. Na pytanie o Jolantę i Andrzeja Gontarczyków, Makowski „życzył miłego dnia” i się rozłączył.
Jolanta Gontarczyk zmieniła nazwisko na Lange i była blisko Leszka Millera, a obecnie Platformy Obywatelskiej. Jej stowarzyszenie Pro Humanum zostało dofinansowane przez prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego na 2,5 miliona złotych przez ostatnie trzy lata.
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?