Reprezentacja Polski do lat 21 pewnie rozprawiła się z Estonią 5:0. Dublet Filipa Szymczaka, błysk Nicoli Zalewskiego

Eliminacje Euro U-19. Polska pewnie pokonała Estonię

Biało-Czerwoni doskonale weszli w mecz z Estonią w trzecim meczu eliminacyjnym do młodzieżowego Euro. Autorem otwierającej bramki był zawodnik Cracovii Michał Rakoczy, który został kapitalnie obsłużony przez pomocnika włoskiej AS Romy - Nicolę Zalewskiego.

Podopieczni nowego selekcjonera Adama Majewskiego, który zastąpił na tym stanowisku Michała Probierza wygrywali od 8. minuty spotkania z niżej notowanym rywalem.

To nie był koniec popisów zawodnika, który na co dzień trenuje pod okiem Jose Mourinho. Nicola Zalewski, bo o nim mowa, w 23. minucie popisał się indywidualnym rajdem, którym ośmieszył estońskich piłkarzy. Po minięciu ostatniego obrońcy nie zostało mu już nic innego, jak tylko oddać mierzony stał przy bliskim słupku. Bramkarz był bez szans.

Zobacz galerię(10 zdjęć)

Tuż przed przerwą Kajetan Szmyt wypracował sytuację bramkową Filipowi Szymczakowi. Akcja rodem z Wielkopolski. Najpierw piłkarz Warty Poznań spróbował swojego szczęścia i uderzył na bramkę rywala, piłka jednak odbita przez golkipera młodzieżowej kadry Estonii, ale na tyle niefortunnie, że trafiła pod nogi zawodnika Lecha Poznań. Szymczak musiał tylko dopełnić formalności i wbić futbolówkę do pustej bramki z najbliższej odległości.

Tuż przed przerwą jeszcze Szmyt miał doskonałą okazję do czwartej bramki. Jednak pomocnik Warty Poznań nie zdołał pokonać z jedenastu metrów bramkarza reprezentacji Estonii. Na przerwę podopieczni nowego selekcjonera schodzili z trzybramkowym prowadzeniem.

Z kolei na początku drugiej części spotkania w 57. minucie dublet ustrzelił napastnik Lecha Poznań - Filip Szymczak. Snajper został świetnie obsłużony przez Michała Rakoczego i podopieczni Adama Majewskiego mogli świętować czwarte trafienie. Biało-Czerwoni jednak nie poprzestali na strzelaniu i w 72. minucie podwyższyli prowadzenie na 5:0 za sprawą technicznego strzału Tomasza Pieńko.

W samej końcówce Biało-Czerwoni mieli jeszcze raz podyktowaną "jedenastkę". Jednak tak samo jak w pierwszej połowie Kajetan Szmyt, tak i Szymon Włodarczyk nie zdołał wykorzystać kapitalnej okazji. Napastnik Sturmu Graz uderzył jeszcze gorzej od pomocnika Warty, gdyż nie trafił nawet w bramkę.

Biało-Czerwoni w trwających eliminacjach idą jak burza. Podopieczni Adama Majewskiego wygrali właśnie trzeci mecz z rzędu i z kompletem zwycięstw pewnie zasiadają na fotelu lidera grupy D. Do tej pory wygrali dwa razy z Estonią (1:0, 5:0) oraz Kosowem (3:0).

U-21 Polska - Estonia 5:0 (3:0)
Bramki: Rakoczy 8', Zalewski 23', Szymczak 44', 57', Tomasz Pieńko 72'
Żółte kartki: Palumets 45+4'
Kajetan Szmyt nie wykorzystał karnego
Szymon Włodarczyk nie wykorzystał karnego
Spotkanie zostało rozegrane na stadionie w Stalowej Woli