Reparacje wojenne od Niemiec. Wiceszef MSZ Szymon Szynkowski vel Sęk wyjaśnia, jakie kroki podejmie polska dyplomacja

Lidia Lemaniak
Lidia Lemaniak
Będziemy docierać też do opinii publicznej – będą wywiady, artykuły, prezentacje – wyjaśnił wiceszef MSZ.
Będziemy docierać też do opinii publicznej – będą wywiady, artykuły, prezentacje – wyjaśnił wiceszef MSZ. Robert Wozniak/Polska Press
Szef polskiej dyplomacji Zbigniew Rau podpisał w poniedziałek notę dyplomatyczną ws. reparacji wojennych, która została przekazana resortowi spraw zagranicznych Niemiec. W rozmowie z i.pl wiceszef MSZ Szymon Szynkowski vel Sęk wyjaśnił, jakie będą dalsze działania polskiej dyplomacji w sprawie uzyskania reparacji wojennych od Niemiec.

Dalsze kroki w sprawie reparacji

Wiceminister spraw zagranicznych Szymon Szynkowski vel Sęk pytany przez i.pl o dalsze działania dyplomatyczne w sprawie reparacji wojennych od Niemiec, odpowiedział, że reparacje będą stałym przedmiotem agendy rozmów polsko-niemieckich. – Będziemy docierać też do opinii publicznej – będą wywiady, artykuły, prezentacje – wyjaśnił.

Wiceszef MSZ podkreślił, że jest zaplanowanych wiele działań, ale to jest proces rozpisany nie na tygodnie, czy miesiące, tylko na lata. – W związku z tym wykonano drugi krok – po prezentacji raportu przesłano notę dyplomatyczną. W tej chwili przed nami długa perspektywa ciężkiej pracy nad tym, żeby kruszyć mur niemieckiego stanowiska. Jestem przekonany – bo już widać – można powiedzieć rysy na tym murze – są głosy ze strony niemieckiej o konieczności większej otwartości rządu niemieckiego na rozmowy w tej sprawie – mówił. – W związku z tym patrzymy na to z nadziejami i na pewno z dużą determinacją, żeby w tej sprawie dążyć do celu – dodał.

Dopytywany, czy Polska ma zamiar zbudować koalicję państw np. z Grecją, aby wspólnie domagać się zadośćuczynienia za II wojnę światową od Niemiec, wiceszef MSZ podkreślił, że rozmowy toczą się różnymi państwami, ale to jest przede wszystkim kwestia dwustronna. – Oczywiście, zwiększamy też świadomość innych państw, argumentując, dlaczego w tej chwili to roszczenie stawiamy, z czego ono wynika – dodał.

Szymon Szynkowski vel Sęk podkreślił, że jest też duży walor edukacyjny całej operacji związany z tym, że pogłębiamy wśród społeczeństw wielu państw świadomość, czym była niemiecka agresja na Polskę w roku 1939, jaki był charakter niemieckiej okupacji w Polsce, że to nie był Paryż, że to nie było normalne życie, ale były getta, zagłada i obozy śmierci.

Tego wszystkiego wielu w Europie nie wie. Naszym wielkim zadaniem poza dochodzeniem kwestii odszkodowań jest edukowanie społeczeństwa, więc przy tej okazji niewątpliwie cel ten też uzyskujemy – wyjaśnił.

Pytany, czy są realne szanse na uzyskanie reparacji od Niemiec, odpowiedział, że jak najbardziej. – Natomiast oczywiście jest długa perspektywa czasowa. To są procesy, które często trwają po kilkanaście-kilkadziesiąt lat – dodał.

Prezentacja raportu i nota dyplomatyczna

1 września w Warszawie zaprezentowano raport o stratach poniesionych przez Polskę w wyniku agresji i okupacji niemieckiej w czasie II wojny światowej. W raporcie podano, że ogólna kwota strat Polski to 6 bilionów 220 miliardów 609 milionów zł, co w przeliczeniu daje 1 bilion 532 miliardy 170 milionów dolarów. Konsekwencje działań niemieckich na ziemiach polskich w czasie II wojny światowej powinny zostać uregulowane w umowie bilateralnej, zawartej przez rządy Polski i Niemiec - wskazali autorzy raportu.

Szef polskiej dyplomacji Zbigniew Rau podpisał w poniedziałek notę dyplomatyczną ws. reparacji wojennych, która została przekazana resortowi spraw zagranicznych Niemiec. We wtorek z wizytą do Warszawy przyjechała szefowa dyplomacji Niemiec Annalena Baerbock, która spotkała się z ministrem Rauem. Na wspólnej konferencji prasowej po spotkaniu Annalena Baerbock oświadczyła, że kwestia reparacji wojennych z punktu widzenia rządu federalnego jest kwestią zamkniętą.

rs

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze 17

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

W
Waldemar Łysy
Sprawa reparacji wojennych od Niemiec powinna była powstać jako temat rozmów lub bardziej jako punkt spraw do załatwienia, po zjednoczeniu Niemiec i w trakcie spotkań ówczesnych najwyższych władz obu krajów. Przypomnę, że były to lata 1989-1991. Fakt, że sprawy tej nie podniesiono do rangi spraw 'do załatwienia' z rzadem RFN był błędem. Trzeba to było zrobic nie zważając na jakiekolwiek uwarunkowania polityczno-ekonomiczne jakim wówczas Polska mocno podlegała (inflacja, dług, Ruski w kraju, konstytucja, zapaśc gospodarcza, prywatyzacja gospodarki, kryzys społeczny spowodowany likwidacją PGRów, nasze aspiracje do NATO i UE itp.), a przy rozwiązywaniu których mocno liczyliśmy na Niemcy. Również później w miarę stabilizowania się gospodarki w Polsce można było tę sprawę spokojnie i merytorycznie, w zaciszu gabinetów zawodowych dyplomatów, podjąć, zasygnalizować gotowość do rozmów,itp. Najgorsza rzecz jaka mogła się w tym temacie stać już się właśnie stała: ośmieszający się na arenie międzynarodowej rząd półgłówków, tępaków i hreczkosiejów, których gotowość intelektualną do negocjacji trudnych spraw widać po sterczącej słomie w butach i brudnych paznokciach w zachłannych chłopskich łapach, wrzeszczy 'bo nam się należy od was jak psuzupa' i rzuca im w twarz swoje wyliczenia. A to wszystko w atmosferze prymitywnej, wulgarnej i tak tylko chamskiej jak pochodzenie Jarka na to wskazuje kampanii wyborczej obliczonej na resentyment antyniemiecki. To jest następny punkt za który jarek odpowie przed Trybunałem Stanu.
G
Gość
5 października, 12:00, Gość:

Tupolewa już 7 rok ściągają od ruskich nasze pisowskie elyty dyplomatyczne:) I co? I ch.uj! Wraku nie ma i nie będzie :)Reparacji też nie będzie i pisiory dobrze o tym wiedzą, ważne że kwiczą przed wyborami dając pożywkę dla swojego wyborczego motłochu:)

5 października, 12:44, niepis:

Przez 7 lat rząd PiS wysłał dokładnie JEDNĄ notę dyplomatyczną dotyczącą zwrotu wraku. Rząd PO takich not wysłał 27! To pokazuje skalę obłudy i zakłamania obecnej władzy.

7 października, 12:09, Gość:

to charakterystyczne dla katoprawicy.

9 października, 10:39, Ja:

Pis, nie jest prawicą, od tego trzeba zacząć.

9 października, 15:28, Gość:

Odważ się i napisz czym jest PiS z punktu widzenia jego działania

PIS jest partią popi**erdo*leńców kretynów sprzyjających takim świrom jak Bąkiewicz i inni skrajni przychlaści

G
Gość
5 października, 12:00, Gość:

Tupolewa już 7 rok ściągają od ruskich nasze pisowskie elyty dyplomatyczne:) I co? I ch.uj! Wraku nie ma i nie będzie :)Reparacji też nie będzie i pisiory dobrze o tym wiedzą, ważne że kwiczą przed wyborami dając pożywkę dla swojego wyborczego motłochu:)

5 października, 12:44, niepis:

Przez 7 lat rząd PiS wysłał dokładnie JEDNĄ notę dyplomatyczną dotyczącą zwrotu wraku. Rząd PO takich not wysłał 27! To pokazuje skalę obłudy i zakłamania obecnej władzy.

7 października, 12:09, Gość:

to charakterystyczne dla katoprawicy.

9 października, 10:39, Ja:

Pis, nie jest prawicą, od tego trzeba zacząć.

Odważ się i napisz czym jest PiS z punktu widzenia jego działania

J
Ja
5 października, 12:00, Gość:

Tupolewa już 7 rok ściągają od ruskich nasze pisowskie elyty dyplomatyczne:) I co? I ch.uj! Wraku nie ma i nie będzie :)Reparacji też nie będzie i pisiory dobrze o tym wiedzą, ważne że kwiczą przed wyborami dając pożywkę dla swojego wyborczego motłochu:)

5 października, 12:44, niepis:

Przez 7 lat rząd PiS wysłał dokładnie JEDNĄ notę dyplomatyczną dotyczącą zwrotu wraku. Rząd PO takich not wysłał 27! To pokazuje skalę obłudy i zakłamania obecnej władzy.

7 października, 12:09, Gość:

to charakterystyczne dla katoprawicy.

Pis, nie jest prawicą, od tego trzeba zacząć.

G
Gość
9 października, 9:19, Gość:

Przez takie stawianie sprawy ( reparacje ostatecznie zamknięte m. innymi przez Fotygę) pozbawiamy Niemcy chęci uzgoadniania odszkodowań i udziałów we wspólnych przedsięwzięciach . Najwyraźniej vel

Przez takie stawianie sprawy ( reparacje ostatecznie zamknięte m. innymi przez Fotygę) pozbawiamy Niemcy chęci uzgoadniania odszkodowań i udziałów we wspólnych przedsięwzięciach . Najwyraźniej vel

G
Gość
Przez takie stawianie sprawy ( reparacje ostatecznie zamknięte m. innymi przez Fotygę) pozbawiamy Niemcy chęci uzgoadniania odszkodowań i udziałów we wspólnych przedsięwzięciach . Najwyraźniej vel
G
Gość
6 października, 19:57, chwd pisowi:

pedziowaty sposób wypowiadania się dezawuuje tego gostka,,,,,,,,,i ten vel w nazwisku

rzeczywiście - aparat mowy ma nietypowy

G
Gość
7 października, 12:09, Gość:

fotyga podpisała dokument w którym jest mowa że reparacje sie nam nie należą. wiec to tylko trik wyborczy... dla rolników.

Znana tancerka z mordą jak niewybuch ? :)))

G
Gość
5 października, 12:00, Gość:

Tupolewa już 7 rok ściągają od ruskich nasze pisowskie elyty dyplomatyczne:) I co? I ch.uj! Wraku nie ma i nie będzie :)Reparacji też nie będzie i pisiory dobrze o tym wiedzą, ważne że kwiczą przed wyborami dając pożywkę dla swojego wyborczego motłochu:)

5 października, 12:44, niepis:

Przez 7 lat rząd PiS wysłał dokładnie JEDNĄ notę dyplomatyczną dotyczącą zwrotu wraku. Rząd PO takich not wysłał 27! To pokazuje skalę obłudy i zakłamania obecnej władzy.

to charakterystyczne dla katoprawicy.

G
Gość
fotyga podpisała dokument w którym jest mowa że reparacje sie nam nie należą. wiec to tylko trik wyborczy... dla rolników.
c
chwd pisowi
pedziowaty sposób wypowiadania się dezawuuje tego gostka,,,,,,,,,i ten vel w nazwisku
G
Gość
5 października, 11:17, Gość:

Panie Sek , a moze tak oddac ziemie zagrabione niemcom po wojnie ?Slask ,Pomorze czy Mazury to sa te reparacje.

Gdyby tak się stało to w Polsce Jaruś rządził by nawet po swojej śmierci.(takie ma poparcie we wschodniej Polsce)

G
Gość
Następne narzędzie do łupienia Polaków przez pisowską mafię.
G
Gość
Tupolewa już 7 rok ściągają od ruskich nasze pisowskie elyty dyplomatyczne:) I co? I ch.uj! Wraku nie ma i nie będzie :)Reparacji też nie będzie i pisiory dobrze o tym wiedzą, ważne że kwiczą przed wyborami dając pożywkę dla swojego wyborczego motłochu:)
G
Gerard Witek
Jaruś wypowiadaj wojnę Niemcom!!! Inaczej i tak G.WNO z tego będzie. W te reparacje uwierzą jedynie twoi wyborcy. Oni są też tacy "mądrzy" jak ty, tylko się jeszcze nikt jak do tej pory nie połapał aby i tobie i im poprzyznawać nagrody Nobla...
Wróć na i.pl Portal i.pl