Remont, który rujnuje życie lokatorów. „Bareja miałby gotowy scenariusz” Wyszyńskiego z problemami

x-news
Remont, który rujnuje życie lokatorów. „Bareja miałby gotowy scenariusz” Wyszyńskiego z problemami
Remont, który rujnuje życie lokatorów. „Bareja miałby gotowy scenariusz” Wyszyńskiego z problemami x-news
- Bareja jakby żył, miałby tu gotowy scenariusz – tak lokatorzy wrocławskiej kamienicy, komentują trwający u nich od kilku miesięcy remont. Mieszkańcy skarżą się na wielki chaos i skalę szkód, które powodują wykonawcy prac remontowych.

Pod koniec ubiegłego roku dziennikarze Uwagi pokazali warunki, w jakich znalazły się rodziny, mieszkające w jednej z zabytkowych kamienic we Wrocławiu. Budynek został poddany gruntownemu remontowi. Zamiast obiecanej przez urzędników poprawy warunków życia lokatorzy muszą się zmagać z wilgocią, chłodem, grzybem na ścianach. Jak sytuacja wygląda dziś?

Zarząd Zasobów Komunalnych we Wrocławiu poinformował, że w sześciu kamienicach przy ul. Wyszyńskiego zakończono pierwszy etap remontu czyli tzw. termomodernizację. Wymieniono okna, drzwi, ocieplono ściany oraz zbudowano instalację centralnego ogrzewania.
- Mamy bardzo duże doświadczenie w remontach kamienic z najemcami. Twierdzę, że do zakończenia remontu wszystko będzie w porządku i lokatorzy będą mieszkać w godnych warunkach -podkreśla Urszula Hamkało, rzecznik prasowy Zarządu Zasobów Komunalnych we Wrocławiu.

Podczas rozruchu instalacji centralnego ogrzewania wiele lokali zostało zalanych. Skala zniszczeń jest jednak znacznie większa.

- Zostawili mi zdewastowane mieszkanie. Wyrwali przewody, a w wywiercone otwory napchali wełny mineralnej. Nie wiem po co to robili – żali się Bogusław Klimczak, jeden z mieszkańców

- Zdemontowali mi wszystko z łazienki. Na ten czas miałem mieć udostępnione mieszkanie z sanitariatami. Nie wiem, kiedy będę miał dostępne mieszkanie. Tu nikt o niczym nas nie powiadamia, panuje tu jeden wielki chaos – dodaje inny z lokatorów.

Zobacz też:
Stan jakości powietrza w Twojej okolicy - NA ŻYWO

We Wrocławiu, podobnie jak w wielu miastach, samorząd korzystając z dotacji unijnych przeprowadził termomodernizację budynków, która ma doprowadzić do zmniejszenia strat ciepła.

Dwa lata temu rozpisano przetargi, jednak wykonawcy proponowali za wysokie kwoty. Kiedy urzędnicy dołożyli do puli inwestycji cztery miliony złotych, przetarg wygrały dwie firmy. Obie dotychczas nie realizowały, tak ogromnych zamówień.

- Ja tu nie widziałem ani jednego fachowca. To przypadkowi ludzie z łapanki – komentuje Grzegorz Walenciak, jeden z lokatorów.
Na budowę zaprosiliśmy profesora Bogdana Stawiskiego z Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu.

- Nie bardzo to wygląda na rozwiązania energooszczędne. Tutaj jest zimno, a raczej tak być nie powinno. Część prac jest niedokończona, widać też na pierwszy rzut oka sporo błędów - zauważa prof. Stawiski.
Nadzór budowlany Zarządu Zasobów Komunalnych powinien monitorować tak kosztowny remont. Jak to możliwe, że nie zauważono zdewastowania zabytkowych klatek schodowych, na których zdemontowano zabytkowe boazerie, skuto lub zakryto styropianem stuletnie stiuki, kafle i posadzki.

- Mieszkańcy, którzy zostają na czas remontu w mieszkaniach muszą zostać objęci opieką. Powinni też na bieżąco być powiadamiani o harmonogramie prac. Wyciągniemy z tej historii poważne wnioski – mówi Piotr Uhle, radny miejski.

Po oględzinach kamienicy konserwator miejski natychmiast wstrzymał remont klatek schodowych.

Lokatorem, który zgłosił się do Uwagi w sprawie nieudolnego remontu był pan Dominik Górka, który w kamienicy mieszka razem z dwójką dzieci. Był wykończony totalnym bałaganem na budowie i tym, że w środku zimy musi mieszkać w zimnym, zagrzybionym mieszkaniu. Podobnie jak wielu innych lokatorów, miał też krytyczny stosunek do pracowników na budowie.

- Niedługo po ociepleniu budynku wystąpił grzyb. Ci ludzie piją dużo, organizują imprezy – zaznacza.

Po emisji reportażu zaczęły się szykany wobec pana Dominika. Usiłowano zniszczyć mu motocykl, grożono jego rodzinie. Mężczyzna został też napadnięty przez robotnika z budowy. Mimo iż pan Dominik podał policjantom imię robotnika, nie udało się go odnaleźć. Kierownik budowy nie znał jego tożsamości.

- Każda osoba, zatrudniona choćby na jeden dzień, powinna podpisać dokumenty. Wiemy, że takiego dokumentu nie było w przypadku mężczyzny. Pracodawcy tłumaczą się tym, że często pracownicy są przyjmowani na jeden dzień próby – podkreśla Łukasz Dutkowiak, oficer prasowy Komendanta Miejskiego Policji.

Zobacz też:

Zbudowanie historii kredytowej, spłata mniejszych zobowiązań, pożyczenie pieniędzy na dłużej czy wybór raty równej a nie malejącej – to tylko kilka z prostych sposobów na poprawienie swojej zdolności kredytowej. Odpowiednie uporządkowanie domowych finansów i planowanie są konieczne, aby zaciągnąć kredyt mieszkaniowy z głową.Przedstawiamy raport przygotowany wspólnie z firmą Open FinanceZobacz na kolejnych slajdach co zrobić żeby dostać kredyt - posługuj się myszką, klawiszami strzałek na klawiaturze lub gestami

Dzięki temu dostaniesz kredyt! 7 sposobów na podniesienie zd...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Remont, który rujnuje życie lokatorów. „Bareja miałby gotowy scenariusz” Wyszyńskiego z problemami - Gazeta Wrocławska

Komentarze 27

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

c
cała prawda całą dobę
a teraz na emeryturze wegetują i nie mają pieniędzy na leki, na jedzenie, na remonty mieszkań i mieszkają w syfie.
G
Gość
zatrudnijcie se robola - niech wam tyra do wieczora
napełniajcie se kieszenie - póki są jeszcze jelenie
o
ość w Twoim gardle
więc niech się nie dziwią, jaki koń każdy widzi. Prezydent Sutryk zleca remonty firmom zatrudniającym amatorów. Sutryk ogłasza że remontuje się bardzo dużo, jego wyborcy przyklaskują mu. A nikt nie zwraca na to uwagę że remontuje się dużo i byle jak, a kasa wypływa z kasy miejskiej. Miasto z dykty i kartonu.
P
Polityczna Poprawność
...Mężczyzna został też napadnięty przez robotnika z budowy.

Dobrze, że tym razem nie napisano nic o narodowości robotników!
N
No
Taka prawda! Czy się to komuś podoba czy nie
G
Gość
A w kamienicy to niby co? Strop drewniany! W jednym z moich lokali jak sąsiad mi biega na górze to mi sufit podwieszany buja się na 2 cm. Belki, deski, trzcina i tynk wapienny. Do tego śmierdzące bramy, piwnice.
G
Gość
Otóż to. Cała prawda o syfiarzach, którzy się szczycą, że mają 90-cio metrowe mieszkania. Macie 90 metrów niedogrzanego, niewentylowanego śmierdzącego syfu.
K
Krzyś
Oglądałem to w Uwadze to jest szok, nory zniszczone, ludzie żyją w takich warunkach, widać że są to biedni mieszkańcy i jeszcze takie problemy mają.
T
Teresa
aktywizację u gołodupców. raczej umieranie razem. pamiętaj mówisz o budynku, który skonsumował łachudra Zdrojewski i Dutkiewicz.
T
Teresa
to polityk kierujący się swoimi prawami.
T
Teresa
ma kota wrocka. Mopsiak.
61
A ile kamienic rozpada się, bo dobry wujek Zdrojewski posprzedawał mieszkania za kilka procent wartości babciom i dziadkom "dla wnuczka". Wielu z tych osób już nie ma, albo nie stać ich na odkładanie sporych sum pieniędzy aby można było zacząć remont, albo co gorsze nie chcą partycypować w kosztach , bo u nich jeszcze da się żyć.
---
Z placu budowy słychać tylko język ukraiński. Nie kwestionując dobrych chęci tych pracowników powiem, że w życiu nie widziałem niczego dobrze wykonanego przez tych "przyjaciół" zza Buga.
...
To co macie w mieszkaniach to wasza wina. Firma może tylko odpowiadać za chaos na budowie .
To że pojawił się grzyb na ścianie to wasza wina . Ten grzyb, czyli pleśń i wilgoć były tam od lat. Dokładając ocieplenie -styropian i wymieniając okna na szczelne tylko się wzmocnił i ukazał w całości .
Taka prawda - wasza wina - mieszkania nie ogrzewane odpowiednio lub praktycznie wcale ( bo bieda)
Nie wietrzone - bo zimno a na grzanie panie takie drogie ...
Brak remontów - tynki , podłogi armatura w 90% jeszcze niemca pamiętają
Skąd wiem ? Czasem bywam w takich kamienicach ale nie dłużej niż to konieczne- wszechobecny wydobywający się smród stęchlizny , brudu, moczu..
W mieszkaniach jeszcze gorzej , smród od psa , od smażenia, od tytoniu , z braku higieny osobistej . to wszystko wymieszane kisi się w takich mieszkaniach . Odzież śmierdzi , stare meble tapicerowane przesiąknięte wieloletnim smrodem .
Wy tego nie czujecie bo siedzicie w tych smrodach od pokoleń . Was czuć w sklepie , autobusie , wszędzie gdzie się pojawicie w zamkniętym pomieszczeniu . Wszystko co macie na sobie i przy sobie tak samo śmierdzi jak wasze mieszkania .
Kiedyś byłem zakupić pewną rzecz , cena okazyjna ale mieszkanie jak wasze . Zapłaciłem i szybko wyszedłem bo myślałem że tam padnę - łzy się w oku kręciły z tego smrodu . Przedmiot niestety był tak przesiąknięty smrodem że trzy dni leżał na balkonie nim wyszedł z niego ten smród . Całkowicie wyszedł po tygodniu .
Miałem ''przyjemność '' być dwa razy proszony przebywać po około dwie godziny w takich ''waszych '' mieszkaniach . Po powrocie do domu cała moja odzież tak śmierdziała że poszła do pralki . Przeszła smrodem nie do opisania . Mówicie że dbacie że robicie w swoich mieszkaniach . Gówno prawda - nie da się częściowo pozbyć się u was smrodu . Tu konieczny jest jednoczesny całkowity remont z wymianą wszystkich mebli. Dokładnie wszystkiego ponieważ smród z jednego pomieszczenia wchodzi do drogiego i już po miesiąc śmierdzi wszystko ponownie
Smażycie w zamkniętych pomieszczeniach, macie psy które śmierdzą ... a większość waszych kuchni nie ma wentylacji .
To są wieloletnie zaniedbania i nawyki .
Wiem że można inaczej nawet w starej kamienicy komunalnej ale trzeba chcieć .
Teraz macie pretensje do wszystkich tylko nie do siebie . Dostaliście mieszkania za darmo a nie potraficie tego uszanować . Was przesiedlić do nowych bloków to już po roku będzie śmierdzieć wszędzie a po 10 latach budynek do remontu .
Chętnie bym się wprowadził do waszych zagrzybionych mieszkań bez kredytu , po pół roku miałbym luksusowy apartament . Co powiecie że was nie stać ? Jesteście biedni ? Całe życie biedni ? Od urodzenia ? No to raczej z lenistwa , olewatorstwa ze sposobu życia i bycia .
Remont się skończy, trzeba będzie grzać i wietrzyć by nie było grzyba - ale wy go jeszcze bardziej powiększycie bo znów powiecie że was nie stać na centralne ogrzewanie.
G
Gosc
Ciekawe czy jak firma wygrywa przetarg to czy miasto sprawdza firmę ,pewnie jest zatrudnionych na papierze dwóch lub trzech ludzi,a przyjdzie co do czego właściciel z kasa się zawinie
Wróć na i.pl Portal i.pl