Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Remis w derbach Łodzi [ZDJĘCIA+FILM]

Dariusz Kuczmera, mar
W wielkanocny poniedziałek ŁKS zremisował na własnym stadionie z Widzewem 1:1. Obie drużyny stworzyły interesujące widowisko, a o wyniku przesądziła jedna minuta. W ciągu 60 sekund między 51. a 52. minutą padły oba gole 62. derbów Łodzi.

Już w drugiej minucie Wojciech Łobodziński stworzył sobie wyśmienitą okazję. Minął przy linii bocznej Łukasza Brozia i Marcina Kaczmarka, wbiegł w pole karne, nie zatrzymał go Bruno Pinheiro, zwiódł Jarosława Bieniuka i strzelił z 14 metrów. Powinien paść z takiej sytuacji gol, ale strzał nie był ani wystarczająco silny, ani zaskakujący. Maciej Mielcarz odbił piłkę.

Obie drużyny zaczęły dynamicznie, ale to ełkaesiacy częściej byli przy piłce. W 6. minucie po dośrodkowaniu Macieja Iwańskiego w siatce Widzewa znalazł się Marek Saganowski. Napastnik ŁKS nie sięgnął piłki. Był ostro atakowany przez Jarosława Bieniuka, ale wszystko odbyło się zgodnie z przepisami.

Powoli tunezyjsko-nigeryjsko-portugalski motor napędowy Widzewa zaskakiwał. Widzewiacy organizowali coraz groźniejsze akcje. W 11. minucie Radosław Matusiak stojąc tyłem do bramki na tacy wyłożył piłkę Bruno Pinheiro. Portugalczyk chciał chyba strzelić jak jego rodak Cristiano Ronaldo, pięknie i finezyjnie, ale zabrakło siły. Uderzoną przez Pinheiro piłkę lecącą po ziemi i przy słupku odbił Pavle Velimirović. Gdyby strzał był silniejszy, musiałby paść gol.

W 22. minucie aktywny Radosław Matusiak podał wzdłuż pola karnego do Marcina Kaczmarka, ale byłego ełkaesiaka, a dziś widzewiaka, ubiegł Artur Gieraga.

Chwilę później oglądaliśmy 300-procentową okazję Widzewa. Po dośrodkowaniu z rogu głową nie trafił w piłkę Hachem Abbes. Tunezyjczyk tak był tym faktem rozgoryczony, tak wymownie machał rękami, że w ogóle nie był przygotowany do gry. A tymczasem Jarosław Bieniuk zamykał akcję i niespodziewanie z półobrotu dośrodkował na przedpole ŁKS. Tam stał Hachem Abbes, piłka trafiła na jego głowę, ale Tunezyjczyk z trzech metrów strzelił wprost w bramkarza ŁKS.

Po 30 minutach tempo nieco osłabło, ale i tak nie można było narzekać, bo gra była ciekawa.

Po przerwie działo się jeszcze więcej. Najpierw zrehabilitował się Hachem Abbes. Tunezyjczyk z własnej połowy zagrał do Marcina Kaczmarka, który wyszedł sam na sam z Pavle Velimiroviciem i strzelił nie do obrony.

Autor gola poprosił kolegów o nie okazywanie radości, sam uklęknął i oczy wbił w niebo. Trzy dni przed meczem Marcinowi zmarł ojciec i już wtedy piłkarz zapowiadał, że jemu zadedykuje strzelenie gola.

Ełkaesiacy rozpoczęli grę od środka i kilkadziesiąt sekund później cieszyli się z wyrównania. Maciej Iwański nie trafił w piłkę, przejął ją Antoni Łukasiewicz i piętą podał do Marka Saganowskiego. Napastnik ŁKS nie zmarnował idealnej sytuacji.

Popularny Sagan bardzo chciał strzelić drugiego gola, ale brakowało precyzji. W 58. minucie, wykorzystując bezmyślne podanie Jarosława Bieniuka, Marek Saganowski przejął piłkę i strzelił z ponad 16 metrów. Maciej Mielcarz odbił piłkę.

Podobnie jak w pierwszej połowie, także w drugiej widzewiacy wypracowali sobie wyborną okazję. Po wrzucie z autu Radosław Matusiak ubiegł Michała Łabędzkiego (obaj dobrzy znajomi stoczyli minimum kilkanaście zaciętych pojedynków). Radogol jak za dawnych czasów pobiegł na bramkę gospodarzy i kiedy był oko w oko z bramkarzem ŁKS strzelił wprost w niego.

W końcówce fani obu drużyn nie mogli narzekać na brak emocji. Najpierw bliscy zawału byli widzewiacy, bo po zagraniu ręką Ugo Ukaha z wolnego tuż obok słupka strzelił Maciej Iwański. W odpowiedzi Princewill Okachi z woleja z ponad 20 metrów uderzył tuż nad poprzeczką bramki gospodarzy.

ŁKS - Widzew 1:1 (0:0)

Bramki: Marek Saganowski (53') - Marcin Kaczmarek (52')

Żółte kartki: Antoni Łukasiewicz - Marcin Kaczmarek, Ugochukwu Ukah

Sędzia: Robert Małek (Zabrze)

Widzów: 3 900

ŁKS: Pavle Velimirović, Artur Gieraga, Michał Łabędzki, Piotr Klepczarek, Ronald Gercaliu, Wojciech Łobodziński (77' Paweł Sasin), Maciej Iwański, Antoni Łukasiewicz, Grzegorz Bonin (67' Rafał Kujawa), Agwan Papikjan (46' Marek Gancarczyk), Marek Saganowski

Widzew: Maciej Mielcarz, Jakub Bartkowski, Ugochukwu Ukah, Jarosław Bieniuk, Hachem Abbes, Łukasz Broź, Bruno Pinheiro (92' Mariusz Stępiński), Princewill Okachi, Przemysław Oziębała, Marcin Kaczmarek, Radosław Matusiak (81' Krzysztof Ostrowski)

RELACJA Z MECZU

CZYTAJ TEŻ:
Komentarze po meczu ŁKS - Widzew [FILM]
Kibice Widzewa zebrali się w centrum Łodzi [ZDJĘCIA+FILM]
Derby Łodzi w statystyce

Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki