Rekonstrukcja rządu w ciągu dwóch tygodni. Mateusz Morawiecki: Mam już pewne nazwiska w głowie

Premier skomentował nadchodzącą rekonstrukcję, związaną z tym, że wielu ministrów zostało wybranych do Parlamentu Europejskiego.

- Będzie trochę żal, bo było to znakomite grono kolegów i koleżanek. Wiele ciekawych projektów wspólnie zrobiliśmy. Ale taki był ich wybór. Jest przepis, że w ciągu 2 tyg. po ogłoszeniu wyników nowi europarlamentarzyści muszą pozbyć się swoich poprzednich funkcji. To zarysowuje perspektywę czasową. Mamy pewne przemyślenia, wspólnie z kierownictwem PiS, ale nie są to jeszcze skonkretyzowane opcje - powiedział. Morawiecki stwierdził też, że przyczyn zwycięstwa PiS w wyborach było wiele.

- Wiarygodność i konkretny program, który oparł się o piątkę Jarosława Kaczyńskiego, o propozycje obniżenia podatku PIT. 116 tys. osób w ciągu roku wymeldowało się i wyjechało z Wielkiej Brytanii. Ogromna liczba do Polski. Cieszę się z tego, bo to znak, że nasza polityka działa. Bardzo się cieszę, że Polacy tak licznie podejmują takie decyzje. Ten proces zaczął się dwa-trzy lata temu, ale teraz są to już ogromne liczby - stwierdził.

Dziennikarka TVP Info zapytała premiera, co zadecydowało o porażce Koalicji Europejskiej.

- Nie będę zamieniał się w ich doradcę. Generalnie staramy się prowadzić politykę dla dobra możliwie wszystkich Polaków. Stąd 500 plus również na pierwsze dziecko. Te programy mają poprawić los Polaków i zwiększyć szanse rozwojowe. Myślę, że Polacy to docenili. Jeżeli ich program to czekanie, aż nam zabraknie pieniędzy, to się przeliczą, bo my mamy wszystko bardzo dobrze policzone. Miesiąc temu skierowaliśmy nasz program budżetowy do Komisji Europejskiej. Pieniędzy nie tylko nie zabraknie, ale te pieniądze będą również na rozwój dróg samorządowych, przekop Mierzei Wiślanej i inne duże programy - mówił.

- Polacy chcą spokoju, normalności, nowoczesności. PiS stara się w najlepszy możliwy sposób dostarczyć Polakom te dobra. Nie chcemy sporów światopoglądowych, Polacy też tego nie chcą. Jesteśmy też wiarygodni i skuteczni. Od razu przystąpiliśmy do walki o serca i umysły wyborców na jesieni. Wprawdzie cieszymy się z tego sukcesu, bo to jest historyczny rekord. Wyraźnie Polacy zaufali nam. Frekwencja bardzo mnie ucieszyła, to była rewelacyjna frekwencja jak na wybory do PE. Ten rekord świadczy o tym, że demokracja w Polsce ma się świetnie - powiedział Mateusz Morawiecki.

- To jest bardzo ważny sygnał dla Europy, bo proszę zauważyć, że w niektórych wielkich krajach Europy zwyciężyły eurosceptyczne ugrupowania. Prawo i Sprawiedliwość jest za rozwojem Unii Europejskiej, ale na zdrowych zasadach - dodał.