- Od dłuższego czasu prowadzone są rozmowy z dyrekcją pogotowia - mówi Aleksandra Suska ze Stacji Pogotowia Ratunkowego w Gdańsku. - Dla dobra rozmów nie mogę zdradzić szczegółów. 11 października wracamy do pracy według wcześniej ustalonych grafików. Pracownicy podczas strajku pozostawali w gotowości powrotu na nie obsadzone karetki, jeżeli zostanie podpisane porozumienie.
Jak podkreślają ratownicy medyczni, powrót do pracy wcale nie oznacza końca protestu.
- Na tę chwilę wracamy, bo chcieliśmy jedynie pokazać co się dzieje, kiedy nas zabraknie - deklaruje Aleksandra Suska. - Nie chcemy, żeby system upadł i pacjenci zostali bez pomocy. Jeżeli nie dojdziemy do porozumienia, możliwa jest kolejna absencja lub masowe składanie wypowiedzeń w całym województwie.
Jak dowiedział się Dziennik Bałtycki, w przypadku braku porozumienia protest gdańskich ratowników rozpocznie się na nowo 10 listopada i potrwa kolejne dziesięć dni. Wypowiedzenie zaś gotowi są złożyć niemal wszyscy ratownicy kontraktowi.
- Przed nami 1 listopada, wiemy z doświadczenia, jak trudny to czas, zwłaszcza na drogach. Nie chcieliśmy pozostawić innych służb samych sobie na okres Wszystkich Świętych. Nie chcieliśmy przede wszystkim zostawiać osób, które być może znajdą się w potrzebie bez należytej opieki. Liczymy mimo wszystko na to, że do tego czasu uda nam się dogadać z resortem zdrowia i dysponentami - mówią ratownicy medyczni w rozmowie z Dziennikiem Bałtyckim, prosząc o anonimowość.
Protest ratowników medycznych w Gdańsku trwa od 1 października 2021 roku. W tym czasie, w dyspozycji stacji pogotowia ratunkowego było od 5 do 7 karetek pogotowia na 14 wszystkich dostępnych. Brak dostępu do karetek pogotowia niwelowało Lotnicze Pogotowie Ratunkowe oraz Państwowa Straż Pożarna, która również gotowa była nieść pomoc potrzebującym.
Te produkty powodują cukrzycę u Polaków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?