Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ratownicy medyczni wracają do pracy po proteście i zapowiadają kolejny, jeżeli nie osiągną porozumienia z resortem zdrowia i dysponentami

Kamil Kusier
Kamil Kusier
Karolina Misztal
11 października 2021 roku ratownicy medyczni w Gdańsku powrócą do normalnego trybu pracy. Ten stan utrzyma się na pewno do 10 listopada b.r. Do tego dnia ratownicy dali czas dysponentom do osiągnięcia porozumienia. Jak przyznają ratownicy - zależy im na dogadaniu się, zaś zapowiadany termin powrotu do protestu wynika z nadchodzącej uroczystości Wszystkich Świętych i konieczności wzmożonej gotowości do pracy na początku listopada.

- Od dłuższego czasu prowadzone są rozmowy z dyrekcją pogotowia - mówi Aleksandra Suska ze Stacji Pogotowia Ratunkowego w Gdańsku. - Dla dobra rozmów nie mogę zdradzić szczegółów. 11 października wracamy do pracy według wcześniej ustalonych grafików. Pracownicy podczas strajku pozostawali w gotowości powrotu na nie obsadzone karetki, jeżeli zostanie podpisane porozumienie.

Jak podkreślają ratownicy medyczni, powrót do pracy wcale nie oznacza końca protestu.

- Na tę chwilę wracamy, bo chcieliśmy jedynie pokazać co się dzieje, kiedy nas zabraknie - deklaruje Aleksandra Suska. - Nie chcemy, żeby system upadł i pacjenci zostali bez pomocy. Jeżeli nie dojdziemy do porozumienia, możliwa jest kolejna absencja lub masowe składanie wypowiedzeń w całym województwie.

Jak dowiedział się Dziennik Bałtycki, w przypadku braku porozumienia protest gdańskich ratowników rozpocznie się na nowo 10 listopada i potrwa kolejne dziesięć dni. Wypowiedzenie zaś gotowi są złożyć niemal wszyscy ratownicy kontraktowi.

- Przed nami 1 listopada, wiemy z doświadczenia, jak trudny to czas, zwłaszcza na drogach. Nie chcieliśmy pozostawić innych służb samych sobie na okres Wszystkich Świętych. Nie chcieliśmy przede wszystkim zostawiać osób, które być może znajdą się w potrzebie bez należytej opieki. Liczymy mimo wszystko na to, że do tego czasu uda nam się dogadać z resortem zdrowia i dysponentami - mówią ratownicy medyczni w rozmowie z Dziennikiem Bałtyckim, prosząc o anonimowość.

Protest ratowników medycznych w Gdańsku trwa od 1 października 2021 roku. W tym czasie, w dyspozycji stacji pogotowia ratunkowego było od 5 do 7 karetek pogotowia na 14 wszystkich dostępnych. Brak dostępu do karetek pogotowia niwelowało Lotnicze Pogotowie Ratunkowe oraz Państwowa Straż Pożarna, która również gotowa była nieść pomoc potrzebującym.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Te produkty powodują cukrzycę u Polaków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki