Rafał Musioł: W słowniku Piasta Gliwice brakuje "honoru"

Piast jako jedyny klub nie dostał licencji na grę w Ekstraklasie w sezonie 2023/24. Problemem klubu z Okrzei okazały się zaległości finansowe wobec Waldemara Fornalika. Krótko mówiąc: chodzi o pieniądze, które gliwiczanie zagwarantowali szkoleniowcowi w kontrakcie podpisanym przez obie strony, i z którego wynikały określone zobowiązania. Nie ma więc żadnych wątpliwości kto ponosi winę za zaistniałą sytuację i jakie jest jedyne możliwe rozwiązanie problemu.

Klub postanowił jednak wydać oświadczenie, które w swojej treści stanowi kuriozum przebijające nawet pamiętny wpis Górnika Zabrze przed ostatnim meczem Bartoscha Gaula. Gliwiczanie - pismo nie zostało podpisane przez konkretną osobę, czemu ze względu na jego treść i formę trudno się dziwić - wyciągnęli w nim na światło dzienne własną trudną sytuację finansową, wypomnieli Fornalikowi zarobki z poprzednich lat (przez nich samych przecież autoryzowane), błysnęli hipokryzją życząc mu wszystkiego najlepszego, zapowiedzieli spłacenie należności, po czym oświadczyli, że i tak oddadzą sprawę do sądu polubownego.

Tworząc tę zadziwiającą treść popisywali się karkołomną budową zdań w stylu „Klub w miesiącu marcu wniósł do PSP pozew o ustanie nieistnienia prawa Waldemara Fornalika do otrzymania odszkodowania z uwagi na podjęcie pracy i brak utraty zarobku”. Przyznacie, że takiej konstrukcji nie wymyśliłaby nawet sztuczna inteligencja...

Efekt był łatwy do przewidzenia. Fornalik nie pozostał - nomen omen - dłużny i znów w śląskim piekiełku rozpętała się żenująca wojenka. Aby jej uniknąć wystarczyło siedzieć cicho i załatwić sprawę w sposób honorowy. Jak widać w przebogatym słowniku Piasta tego akurat określenia nie znaleziono.