Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Radosław Sobolewski przemówił: „Już nie jesteśmy kumplami”

Krzysztof Kawa
Krzysztof Kawa
Radosław Sobolewski żegnany przez Wisłę (z lewej Ludwik Miętta-Mikołajewicz, z prawej Jacek Bednarz) przed meczem ekstraklasy Wisła Kraków - Górnik Zabrze w 2013 roku. Teraz "Sobol" mówi, że mógłby wracać do Wisły nie raz, a siedem razy
Radosław Sobolewski żegnany przez Wisłę (z lewej Ludwik Miętta-Mikołajewicz, z prawej Jacek Bednarz) przed meczem ekstraklasy Wisła Kraków - Górnik Zabrze w 2013 roku. Teraz "Sobol" mówi, że mógłby wracać do Wisły nie raz, a siedem razy Wojciech Matusik / Polska Press Gazeta Krakowska
Radosław Sobolewski udzielił pierwszego wywiadu po objęciu funkcji asystenta Dariusza Wdowczyka. Na oficjalnej stronie Wisły drugi trener krakowian wyjaśnia szczegółowo, z jakiego powodu zakończył piłkarską karierę i dlaczego praca w nowej roli jest dla niego trudnym wyzwaniem.

Jeśli chodzi o pierwszą kwestię, to Sobolewski precyzuje, że największy problem miał z mięśniami przywodzicieli.

- Zakończyłem piłkarską karierę tak naprawdę ze względów zdrowotnych. Zwłaszcza ostatnio miałem przez cały czas problemy z przywodzicielami. Jak tylko wszedłem w mocniejszy trening to ciągle się nadrywały, naciągały – tłumaczy rzecznikowi prasowemu Wisły Damianowi Juszczykowi.

Obecnie, gdy organizm nie jest już poddawany dużym obciążeniom, ten problem przestał być istotny. A na plan pierwszy wysuwają się zupełnie inne kwestie. „Sobol” dopiero uczy się, jaką zajmować postawę w relacjach z dawnymi kolegami z boiska. I czasem jest mu nieswojo.

- Jestem już niejako po drugiej stronie barykady. Oczywiście z wieloma chłopakami grałem w piłkę i łączą nas przyjacielskie relacje, ale niestety - na czas treningu musimy zachowywać dystans i hierarchię. Już nie jesteśmy kumplami, a pewne rzeczy z mojej strony już nie mogą mieć miejsca – dodaje były gracz „Białej Gwiazdy”, a ostatnio Górnika Zabrze, w którym zakończył piłkarską karierę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski