Radomiak Radom z bagażem sześciu goli. Trener Maciej Kędziorek ocenił historyczną porażkę z Cracovią i wskazał jej przyczynę

Maciej Kędziorek, trener Radomiaka
- Myślę, że nikt się nie spodziewał z naszej strony, że tak to się wszystko zacznie. Nie chcę iść tutaj w jakieś alibi, czy kiepskie wytłumaczenia, ale pierwsza minuta i czerwona kartka w sytuacji, gdzie nie wiem, co mógł zrobić Leonardo Rocha, żeby uniknąć tego faulu - to jest dla mnie niewytłumaczalne. Jak sędzia mógł zinterpretować to w ten sposób, że to był celowe zamierzenie? Oglądaliśmy tą sytuację wszyscy w szatni i wdzieliśmy, że nie było tam żadnej celowości. To był czysty przypadek, dlatego zupełnie tego nie rozumiem, bo ta kartka bardzo mocno zmieniła przebieg meczu. Po straconej bramce szybko musieliśmy dokonać roszad, zabrakło nam przez to zawodnika na przedpolu, bo Rocha też był bardzo ważnym elementem naszej taktyki, jeśli chodzi o bronienie stałych fragmentów. Musieliśmy go zastąpić i potem zabrakło nam zawodnika. Następnie źle zareagowaliśmy, bo bramki które traciliśmy padały po sytuacjach na jakie się przygotowywaliśmy. Nie ukrywa, że chciałem żebyśmy drugiej połowie zagrali ofensywnie. Powiedziałem zawodnikom, że jeszcze ten mecz możemy odmienić. Jeszcze jest szansa, że jak strzelimy bramkę to możemy zremisować, a nawet wygrać. Natomiast straciliśmy bramkę, jedną po drugiej i praktycznie mecz się zakończył. Przegrywamy 6:0, tracimy czterech zawodników na kolejny mecz. Gorszego początku rundy, nie można sobie było wyobrazić.

Kulisy starcia Cracovii z Radomiakiem Zobacz zdjęcia:

Byłeś na mecz Cracovii z Radomiakiem? Znajdź się na zdjęciach:

Tak relacjonowaliśmy mecz z Krakowa