Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Radni w Zakopanem z sesji zrobili wyborczą arenę. Królował biały miś i Sylwester Marzeń

Marcin Szkodzinski
Marcin Szkodzinski
Sesja Rady Miasta w Zakopanem
Sesja Rady Miasta w Zakopanem Marcin Szkodziński
- Idziemy na rekord - zauważył Stanisław Karp, zakopiański radny zabierając głos w czwartej godzinie dyskusji zauważając, że rada miasta jest w trzecim punkcie obrad z ponad trzydziestu. Dyskusje w pewnym momencie zaczęły przyjmować formę wyborczej agitacji. Sprawozdanie z działalności burmistrza przyjęło postać prezentacji inwestycji z ostatnich dwóch kadencji. Radni będący w opozycji do burmistrza przypomnieli o tematach Sylwestra Marzeń oraz filmu z białym misiem z Krupówek.

Gorąco na jednej z ostatnich sesji obecne kadencji rady miasta pod Giewontem. Jak można było się spodziewać, sesja zmieniła się na wiec wyborczy - zarówno dla jednej, jak i drugiej strony lokalnej sceny politycznej. Gorąca było od samego początku obrad.

Radnym z Zakopanego ponad pół godziny zajęło ustalenie samego porządku obrad. Wnioskodawcy o zdjęcie punktu, lub dołożenie sami zrezygnowali ze swoich wniosków.

Miś z Krupówek na sesji Rady Miasta

Radni martwiąc się o wizerunek miasta pytali, a raczej zarzucali urzędującemu burmistrzowi brak reakcji na film z białym misiem, który pojawił się w internecie. - Media ogólnopolskie pozwalają sobie na wylewanie pomyj na górali. Burmistrz z zastępcami nie zabierają głosu w tej sprawie. W tym temacie nic się nie dzieje od kilku lat. Jedyna rzecz broniona na sesjach i w mieście jest to Leszek Dorula - mówił Zbigniew Szczerba. - Co robi podrabiany miś na Krupówkach? Obowiązuje Park Kulturowy - kontynuował wypowiedź radny.

W odpowiedzi na zarzuty burmistrz wyjaśnił, że wypowiadał się w sprawie białego misia. - Nieprawdą jest, że nie zabrałem głosu. Nie nakręcałem tej spirali. Wypowiadałem się i broniłem Zakopanego, broniłem wizerunku miasta. Wypowiedziałem się przez ogólnopolską telewizję - mówił Leszek Drula. - Mówiłem: chodzi po Krupówkach farbowany lis, farbowany miś. Proszę nie robić sobie z nim zdjęć i nic nie płacić. To jest największa kara dla niego. Przy oczku wodnym jest prawdziwy biały miś - ponowił swój apel burmistrz.

Takie tłumaczenie nie wystarczyło radnym, którzy kontynuowali temat. - Kryzysem była afera z misiem na Krupówkach. Nikogo to nie zdziwiło, bo od wielu lat tam się tak dzieje. Pijani panowie przyjezdni zataczający się w strojach misiów. To znamy od wielu lat - mówił Tymoteusz Mróz. - Należało wyjść, powiedzieć przepraszam i zapowiedzieć, że dołożymy starań, aby to naprawić. Tego zabrakło. Było za to zrzucanie winy na lokalne media - dodał radny.

Część radnych niezadowolona z opinii o Sylwestrze Marzeń

- Zakopane nie zasługuje na to, by być postrzegane tylko przez pryzmat disco polo. Od lat mówię o tym, że buduje to fatalną markę Zakopanego. Oni nie występowali, tylko wychodzili na scenę. Większość występów była z playbacku. Te osoby brały ogromne pieniądze za występy. Występ jednego z wykonawców, to całoroczna pensja nauczyciela - mówił radny Marek Donatowicz.

- 70 proc. mieszkańców centrum jest przeciwna organizacji sylwestra na Równi. 80 proc. jest przeciwna takiej organizacji sylwestra, czyli disco polo i Zenek Martyniuk - zaznaczył Zbigniew Szczerba.

Do zarzutów odniósł się burmistrz. - Miasto Zakopane tym artystom nie płaciło żadnego wynagrodzenia. Jeżeli płaciła, to telewizja. To już nie jest w mojej gestii - zaznaczył Leszek Dorula. Przypomniał także, że teraz miasto partycypowało w kosztach imprezy sylwestrowej na poziomie 300 tys. zł. Wcześniej, gdy miasto samo zorganizowało sylwestra, kosztował on 850 tys. zł.

Kampania wyborcza na sesji rady?

W trakcie prezentacji w punkcie mówiącym o zagrożeniach oraz profilaktyki dzieci i młodzieży we współczesnym społeczeństwie część radnych oburzyła się. - Żenujący spektakl. Jesteśmy szóstą godzinę na wiecu politycznym. Autoprezentacja kandydata, następnie laudacja pani burmistrz, prezentacja doktora Toczka. Mam nadzieję, że połączycie kropki - mówił Stanisław Karp.

- Metody, które stosujesz są znane mi od dłuższego czasu. Manipulacja i techniki są ważne jeśli jest się w opozycji. Bardzo rzadko widzę, żeby posługiwał się pan faktami. Pańskie działanie jest gigantyczną manipulacją faktami - odpowiedział radnemu Jan Gluc, przewodniczący Rady Miasta Zakopanego.

W momencie, kiedy rozpoczynała się kolejna prezentacja, część radnych wyszła oburzona mówiąc, że tego dalej już się nie da słuchać. W związku z brakiem quorum przewodniczący był zmuszony przerwać sesję i zarządził przerwę.

Kolejna przerwa spowodowana została wnioskiem formalnym o przerwanie obrad i przesunięcie pozostałych punktów na inny dzień. Po przerwie okazało się, że wniosek formalny był niepełny, przez co radni kontynuowali dalsze obrady.

Po drugiej przerwie radni pozostałe punkty wraz z głosowaniami zdążyli przeprocedować w godzinę.

Zakopiańczycy i turyści wspierają pana Marka Zawadzkiego - jedynego prawdziwego Białego Misia z Krupówek

Akcja poparcia na Krupówkach dla prawdziwego białego misia z...

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska