Pucz Prigożyna: epilog. Jedni na Białoruś, drudzy do wojska. Będą czystki Putina?

Grzegorz Kuczyński
Grzegorz Kuczyński
Wtorkowe spotkanie Putina z wojskowymi
Wtorkowe spotkanie Putina z wojskowymi kremlin.ru
Dopiero po blisko trzech dobach poznaliśmy szczegóły kompromisu, który w sobotę wieczorem położył kres największej rebelii współczesnej Rosji od 1993 roku. Choć i to wcale nie oznacza końca tej historii. Jeśli Putin chce utrzymać władzę, musi teraz właśnie okazać surowość. Czy będą czystki?

To był długi okres niepewności. W sobotę wieczorem było wiadomo tylko o kilku rzeczach. Buntownikom będzie wybaczone, Prigożyn wyjedzie na Białoruś, a twarzą porozumienia jest Łukaszenka. Dość ogólnikowe, choć faktycznie, wagnerowcy zawrócili z marszu na Moskwę.

Informacyjny chaos

Na ponad dobę zniknęli z przestrzeni publicznej główni bohaterowie tego (komedio)dramatu. Dopiero w poniedziałek rano pokazano zdjęcia Siergieja Szojgu z rzekomej wizyty na froncie. Sęk w tym, że łatwo wykazano, iż było to nagranie zrobione jeszcze przed próbą puczu. Niedługo później Kreml zamieścił informację o rozmowie telefonicznej Władimira Putina z emirem Kataru. Na „objawienie się” Prigożyna trzeba było czekać przez kolejne kilka godzin. W wystąpieniu przekazanym przez jego służby prasowe wydawał się dość potulny, tłumaczył powód buntu, wyrażał skruchę z powodu śmierci kilkunastu wojskowych, nie zaatakował po nazwisku ani Szojgu, ani tym bardziej Putina.

Wciąż nie było jednak wiadomo, gdzie Prigożyn przebywa. Za to Putin wystąpił w poniedziałek wieczorem z kolejnym przemówieniem do Rosjan. Przekaz był podobny, do tego z soboty rano. Sprowadzał się do ponownego potępienia buntowników i podkreślenia, że Kreml był skuteczny w zakończeniu konfliktu bez większych ofiar. Ciekawe, że chwilę wcześniej rzecznik prezydenta Dmitrij Pieskow zapowiadał przełomową dla Rosji i Rosjan mowę Putina. Nic takiego się nie stało. Czyżby z jakiegoś powodu Putin zmienił przekaz? Czyżby zrezygnował z zapowiedzi czystek i szukania winowajców kompromitacji państwa w obliczu rebelii najemników? W każdym razie, pojawiło się wieczorem nagranie z jego spotkania z członkami Rady Bezpieczeństwa FR.

Białoruś i Afryka?

Wtorek przyniósł nowe sensacje. Na Białorusi miał wylądować samolot kojarzony z Prigożynem. Pojawiły się informacje o budowie bazy dla wagnerowców w obwodzie mohylowskim – zdementowane przez samego Łukaszenkę. Jednocześnie do kontrataku już na całość przeszedł Putin. W ciągu paru godzin spotkał się z przedstawicielami wszystkich struktur siłowych, a następnie już tylko z wojskowymi. Przy okazji zaatakował Prigożyna, wymieniając konkretne sumy, jakie spółki szefa wagnerowców miały otrzymać ostatnio z państwowej kasy. Mniej więcej w tym samym czasie jednak pojawiły się doniesienia, że zamknięto postępowania karne przeciwko Prigożynowi w związku z zarzutem zbrojnego puczu.

Dodatkowo, Putin ujawnił tak naprawdę element porozumienia z Prigożynem. Ci wagnerowcy, którzy wyrażą chęć, będą mogli udać się za swym szefem na Białoruś. Pozostali mają do wyboru podporządkowanie się armii (podpisanie kontraktu) albo odejście z firmy. Nie wiadomo jeszcze, jaki procent najemników wybierze konkretne opcje. Ale sytuacja wskazuje, że to nie koniec Grupy Wagnera. Oczywiście nie będzie ona już taka, jak wcześniej – szczególnie w charakterze narzędzia politycznego. Ale nadal może służyć Moskwie, jeśli nie na Ukrainie, to choćby w Afryce i na Bliskim Wschodzie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze 2

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Z
Zara
28 czerwca, 7:16, Kronikarz:

W Polsce zasadnicza służba woiskowa powinna być obowiąskowa. " Chłopak bez wojska to jak trok bez kaleson. I później chodzi taki i nie wiem czy on babą czy chłopakiem.

Muszą przejść surową musztrę, ćwiczenia w terenie, umiejętność obsługi kilku rodzajów broni, jazdy pojazdami wojskowymi. Do 34 roku życia to 24 miesiące ćwiczeń - wystarczy. Potem to już okresowe przypomnienie "swojego wyszkolenia". W Szwajcarii funkcje obronne spełnia przede wszystkim świetnie wyposażona obrona cywilna. Pobór dotyczy wszystkich zdrowych mężczyzn między 19. a 34. rokiem życia. Wszyscy poborowi najpierw przechodzą kilka tygodni specjalnego przeszkolenia wojskowego, a następnie co roku są wzywani na miesięczne ćwiczenia. Żołnierz do rąk dostaje też broń palną, którą zabiera ze sobą do domu. Według strategii obronnej Berna wojsko musi być zdolne do przeprowadzenia pełnej mobilizacji w ciągu 72 godzin.

Wszystko to sprawia, że Szwajcaria należy do krajów z największą ilością broni palnej w przeliczeniu na mieszkańca. Według niektórych szacunków w szwajcarskich domach znajduje się obecnie od 2,3 do 4,5 mln broni palnej. Szwajcaria od lat konsekwentnie redukuje liczebność swojej armii. O ile na początku lat 80. Szwajcaria miała jeszcze 800 tys. aktywnych żołnierzy, o tyle obecnie wojsko liczy 135 tys. osób. Jest to jednak i tak więcej niż siły zbrojne Austrii, Norwegii, Finlandii i Szwecji razem wzięte.

https://forsal.pl/artykuly/733943,sluzba-wojskowa-w-szwajcarii-wciaz-cieszy-sie-duzym-poparciem.html

K
Kronikarz
W Polsce zasadnicza służba woiskowa powinna być obowiąskowa. " Chłopak bez wojska to jak trok bez kaleson. I później chodzi taki i nie wiem czy on babą czy chłopakiem.
Wróć na i.pl Portal i.pl