Psycho Fans: "Kamel" opowiedział o konflikcie z "Balusiem" podczas procesu pseudokibiców Ruchu Chorzów

Patryk Osadnik
Patryk Osadnik
- Nigdy nie byłem członkiem grupy przestępczej. Nigdy nikt nie zaproponował mi wstąpienia do takiej grupy. Nigdy nie zajmowałem się procederem przestępczości - podkreślał "Kamel" przed sądem.
- Nigdy nie byłem członkiem grupy przestępczej. Nigdy nikt nie zaproponował mi wstąpienia do takiej grupy. Nigdy nie zajmowałem się procederem przestępczości - podkreślał "Kamel" przed sądem. Patryk Osadnik
Są to kłamstwa i pomówienia. Nigdy nie zajmowałem się procederem przestępczości - mówił przed sądem Kamil D., były prezes Niebieskich - stowarzyszenia kibiców Ruchu Chorzów oskarżony w procesie Psycho Fans. Ciążą na nim zarzuty pomocy w ataku na kibiców Banika Ostrawa oraz udziału w kradzieżach flag Rakowa Częstochowa i GKS-u Katowice. Zdaniem Kamila D. postawione mu zarzuty to efekt kłamstw i pomówień. Oskarżony opowiedział o swoim konflikcie z Łukaszem B. ps. "Baluś" - jednym z przywódców grupy pseudokibiców.

Proces pseudokibiców Ruchu Chorzów

29 października przed Sądem Okręgowym w Katowicach odbyły się kolejne przesłuchania w ramach procesu Psycho Fans - zorganizowanej grupy przestępczej pseudokibiców Ruchu Chorzów. Swoje zeznania składał m.in. Kamil D., ps. "Kamel".

"Kamel" to były prezes stowarzyszenia kibiców Ruchu Chorzów o nazwie Niebiescy. Został on zatrzymany na początku 2019 roku w związku z zeznaniami oskarżonych, którzy zdecydowali się na współpracę z wymiarem sprawiedliwości.

- Są to kłamstwa i pomówienia - mówił Kamil D.

Nigdy nie zajmowałem się procederem przestępczości - Kamil D.

Od kilku miesięcy Kamil D. przebywa w areszcie. Postawione mu zarzuty to udział w kradzieżach flag Rakowa Częstochowa oraz GKS-u Katowice, a także pomoc w ataku na kibiców Banika Ostrawa. Do aresztu trafił głównie z powodu zarzucanego mu udziału w zorganizowanej grupie przestępczej. Ten zarzut został jednak wykreślony z końcowego aktu oskarżenia.

Zatrzymania związane ze śledztwem w sprawie gangu Psychofans założonego przez pseudokibiców Ruchu Chorzów

Proces kiboli Ruchu Chorzów: Na miejscu antyterroryści i osk...

- Nigdy nie byłem członkiem grupy przestępczej. Nigdy nikt nie zaproponował mi wstąpienia do takiej grupy. Nigdy nie zajmowałem się procederem przestępczości - podkreślał "Kamel" przed sądem.

"Kamel" brał udział w ataku na kibiców Banika Ostrawa i kradzieżach flag?

Kamil D. podczas rozprawy odniósł się do wszystkich stawianych mu zarzutów. Określił je jako kłamstwa i pomówienia.

- Zarzuca mi się, jakobym poinformował Psycho Fans o tym, że kibice Banika Ostrawa przemieszczają się autostradą A1 - mówił Kamil D. - Zauważmy, że w zeznaniach Dawida W. nie pojawia się nawet moje imię i nazwisko, bo on mnie po prostu nie zna. Ten dzień spędziłem w domu razem z rodziną - dodawał.

Według ustaleń śledczych, grupą kierowali Maciej M. ps. „Maślak”, Łukasz L. ps. „Lucky” oraz Maciej S. ps. „Maciuś”

Psychofans Ruchu Chorzów oskarżeni. Grupę 53 kibiców wsypał ...

"Kamel" mówił, że dobrze pamięta ten dzień, ponieważ ktoś zadzwonił do niego z pytaniem o bójkę pseudokibiców Ruchu na autostradzie A1. Zeznał, że jako prezes Niebieskich często udzielał wywiadów i odpowiadał na pytania. Tak było i tym razem. O całym zajściu miał nic nie wiedzieć.

Kamil D. jest również oskarżony o kradzież flag Rakowa Częstochowa. Jak powiedział, tego dnia rzeczywiście był w Częstochowie, ale na turnieju charytatywnym z żoną oraz dzieckiem. Wiązało się to z jego obowiązkami na stanowisku prezesa Niebieskich.

- Dawid T. początkowo nie wymieniał mnie jako uczestnika tego zdarzenia. Dwa tygodnie przed zakończeniem śledztwa zmienił swoje zeznania o 180 stopni - podkreślił "Kamel".

Z kolei oskarżenie o kradzież flag GKS-u Katowice to jego zdaniem prywatna zemsta Łukasza B., ps. "Baluś", jednego z przywódców Psycho Fans.

- "Baluś" czterokrotnie zmieniał swoje zeznania w tej sprawie. Nikt inny nie wymienia mnie jako uczestnika tego zdarzenia - dodawał Kamil D.

Pisaliśmy:
Aż 50 pseudokibiców Ruchu Chorzów przed sądem. Członkowie Psycho Fans oskarżają media
Psycho Fans przyznają się do winy. Sąd zezwolił na zdjęcie im kajdanek

Konflikt pomiędzy prezesem Niebieskich oraz Łukaszem B.

"Niebiescy" to legalne stowarzyszenie, które powstało w 2013 roku. "Kamel" był jego założycielem i prezesem. W ich statucie zapisana była m.in. poprawa bezpieczeństwa i atmosfery na stadionie. Zdaniem oskarżonego to właśnie działalność "Niebieskich" jest powodem, dla którego na jego niekorzyść zaczęli zeznawać przywódcy Psycho Fans.

- Pamiętam, jak kiedyś chciałem zorganizować szkolenie dla kibiców, które mieliby przeprowadzić funkcjonariusze policji oraz prokuratury. Kiedy Łukasz B. (ps. "Baluś" - przyp. red.) się o tym dowiedział, wpadł w szał - mówi Kamil D.

Zdaniem oskarżonego to jedno z głównych źródeł konfliktu pomiędzy nim a czołowymi pseudokibicami Ruchu.

Kolejną kością niezgody miały być pieniądze z organizacji wyjazdów kibiców na mecze Ruchu. Według Kamila D. "Baluś" chciał zachować je dla siebie.

Łukasz B. żądał ode mnie, żebym okradł kibiców własnego klubu - Kamil D.

- Łukasz B. żądał ode mnie, żebym okradł kibiców własnego klubu. Z mojej strony nie było na to zgody - dodawał "Kamel".

"Baluś" miał w 2018 roku kontaktować się z Kamilem D. w związku z nieprzychylnym dla niego tekstem, który pojawił się na jednym z forów internetowych. Łukasza B. miał uważać, że jego autorem był "Kamel".

Proces 50 członków Psycho Fans Ruchu Chorzów rozpoczął się przed Sądem Okręgowym w Katowicach.

Aż 50 pseudokibiców Ruchu Chorzów przed sądem. Członkowie Ps...

- Mówił, że mnie "wyprostuje" - relacjonował Kamil D. - Dziś muszę się z Łukaszem B. zgodzić. "Wyprostował" mnie swoimi pomówieniami i kłamstwem - dodaje.

Zdaniem oskarżonego Łukasz B. długo naciskał na niego, żeby ustąpił ze stanowiska prezesa stowarzyszenia. Kami D. zrobił to w na przełomie lat 2017-2018, a Niebiescy zostali rozwiązani.

Kamil D. złożył wniosek o zwolnienie z aresztu

Podczas rozprawy 29 października Kamil D. złożył wniosek o zmianę środka zapobiegawczego z izolacyjnego na wolnościowy. Chce, żeby sąd wyznaczył dla niego kaucję w wysokości 10 tys. zł.

Mój pracodawca zapewnił mnie, że w momencie opuszczenia aresztu śledczego przyjmie mnie z powrotem na stanowisko, ponieważ mi ufa - Kamil D.

Swój wniosek argumentował faktem, że jego dziewięciomiesięczny syn jest ciężko chory i chciałby on pomóc swojej żonie w opiece nad dzieckiem. Do tego dochodzi sytuacja materialna rodziny. Żona Kamila D. nie może podjąć racy, ponieważ musi zajmować się synem.

Zobaczcie koniecznie

- Mój pracodawca zapewnił mnie, że w momencie opuszczenia aresztu śledczego przyjmie mnie z powrotem na stanowisko, ponieważ mi ufa - mówił Kamil D.

Oskarżony od 2006 roku był stale zatrudniony o umowę od pracę. Od 2010 roku pracował jako konsultant medyczny w firmie farmaceutycznej.

- Do wniosku chcę dołączyć referencje dyrektora generalnego firmy, prezesów klubów sportowych oraz trenerów piłki nożnej - dodaje.

Termin następnej rozprawa w procesie Psycho Fans sąd wyznaczył na 13 listopada.

Nie przegapcie

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl