Psy pogryzły swoją właścicielkę - behawiorysta zwierzęcy radzi, jak uniknąć takich wypadków

TORUŃ NA OBCASACH – zobacz nasz nowy cykl

W poniedziałek, 22 sierpnia, w parku na Bydgoskim Przedmieściu dwa psy dotkliwie pogryzły ich właścicielkę. 40-latka po zdarzeniu trafiła do szpitala. – Sytuacja, która się wydarzyła, była wynikiem mojego błędu i splotu niefortunnych zdarzeń, dużo mnie nauczyła – mówi kobieta, która prowadzi dom tymczasowy dla zwierząt, mających za sobą trudną przeszłość.

O to, jak się zachować, jeśli nasze zwierzęta nas zaatakują i z czego agresywne zachowania mogą wynikać, zapytaliśmy behawiorystę zwierzęcego Piotra Korpala, prezesa Toruńskiego Towarzystwa Ochrony Praw Zwierząt.

Ostatnio pojawia się sporo informacji o psach, które kogoś zagryzły. W Gdyni po ataku psa zmarł 47-latek, w Hrubieszowie – 83-latek, teraz ta sytuacja w Toruniu. To jakaś czarna seria?

Pogryzienia przez psy mają miejsce regularnie. Myślę, że przez sezon letni, wakacyjny, w mediach po prostu więcej się o tym wspomina. Ale takie sytuacje zdarzają się często. W Polsce nadal nie jest powszechna praca z behawiorystami zwierzęcymi. Panuje przekonanie, że pies ułoży się sam. Nadal za małą wagę przykłada się do pracy nad psem, odpowiedniego wychowania go. W Wielkiej Brytanii czy w Niemczech ktoś podczas spaceru w parku mógłby dostać zawału, bo psy biegają raczej bez smyczy, a przypadków pogryzień nie ma tak dużo. Za granicą powszechniejsza jest praca z psem. Do tego dochodzi też okres letni, wyższe temperatury, zmęczenie właścicieli i ich zwierząt, wyczerpanie upałami, co też może powodować mniejszą ostrożność przy zajmowaniu się psem.

Co może nam pomóc zmniejszyć ryzyko znalezienia się w takiej sytuacji?

Przede wszystkim, należy mierzyć siły na zamiary podczas wyboru psa. Jeśli jestem osobą niepełnosprawną albo drobną kobietą, nie biorę 80-kilogramowego zwierzęcia, bo go nie utrzymam w razie kryzysowej sytuacji. Musimy także pamiętać o potrzebach naszych zwierząt, obserwować je i starać się je zaspokajać. Psy potrzebują w ciągu dnia dużo wypoczynku, około 15 godzin, ale także ruchu. Dlatego powinniśmy regularnie wychodzić z psem na spacery, podczas których zwierzak może powęszyć, pobiegać. Nie możemy zapominać, że pies to zwierzę, które ma swój instynkt, który rządzi się swoimi prawami.

Jakie są przyczyny, które mogą zwiększyć ryzyko agresywnych zachowań u psów?

Latem na pewno temperatura – psy są bardzo wrażliwe na upały, nie mają gruczołów potowych, mocno odczuwają temperatury powyżej 30 stopni. Oprócz tego choroby czy wiek, jeśli zwierzak choruje, na przykład boli go ząb, może być bardziej podrażniony, skory do gwałtownego zachowania. Pamiętajmy, że każda nowa sytuacja, w której znajdzie się pies, może być dla niego powodem lęku. To właśnie strach odpowiada za 95 proc. agresywnych reakcji u psów. Nie ma nic dziwnego w tym, że pies, który trafi na środek ruchliwego skrzyżowania, a wcześniej całe życie spędził w ogródku pod miastem, będzie się bał.

Polecamy nasze grupy i strony na Facebooku:

• Bieżące wypadki i utrudnienia w Kujawsko-Pomorskiem
• Gdzie dobrze zjeść w Toruniu i okolicach?
• Toruń Retro!
• Sport w Toruniu

Jak wtedy zareagować, jeśli widzimy, że nasz czworonożny przyjaciel ewidentnie się boi?

Tak naprawdę, możemy tego uniknąć wcześniej. Możemy przewidzieć, że jakieś miejsce może być dla naszego psa stresujące. Bądźmy przygotowani na gwałtowne zachowania – miejmy przy sobie odpowiednią smycz i kaganiec, które możemy założyć psu, jeśli widzimy, że zaczyna się stresować. Jeśli to zawiedzie i dojdzie do momentu, gdy pies nas zaatakuje, starajmy się zachować spokój. W momencie, gdy zwierzę zauważy, że sami jesteśmy zdenerwowani, odbierze to jako potwierdzenie swoich lęków i obaw.

Co się dzieje z psem, który kogoś pogryzie? Na kim spoczywa odpowiedzialność za taką sytuację?

Jeżeli pogryziona osoba trafi do szpitala, placówka ma obowiązek taki przypadek zgłosić policji. W sytuacji, gdy pogryzie nas własny pies, decyzja o dalszych krokach należy do nas. Możemy np. rozpocząć pracę z behawiorystą zwierzęcym. W przypadku, gdy pies pogryzie osobę trzecią, sprawą może zająć się prokuratura i to od niej zależą dalsze kroki. Jeśli rozpocznie się sprawa karna, zwierzę trafia na obserwację, gdzie pod okiem specjalistów jest badane, sprawdzane są szczepienia i jego kondycja. Może się zdarzyć, że pies jest po prostu psychicznie chory. W przypadku śmiertelnego pogryzienia przez psa, taki wypadek może skończyć się nawet uśpieniem zwierzęcia.