PŚ w Wiśle: Doleżal wybrał trzynastkę, PZN walczy o Murańkę, a Wisła boi się wiatru

Michal Doleżal już tę trzynastkę wybrał. Na liście selekcjonera znaleźli się Stefan Hula, Maciej Kot, Jarosław Krzak, Dawid Kubacki, Klemens Murańka, Tomasz Pilch, Andrzej Stękała, Kamil Stoch, Paweł Wąsek, Jakub Wolny, Aleksander Zniszczoł, Piotr Żyła i Jan Habdas, który zadebiutuje w Pucharze Świata. W ten sposób sprawi sobie prezent na czwartkowe 18 urodziny. Liczebność Biało-Czerwonych wynika z przywileju gospodarza.

Przy nazwisku Murańki trzeba jednak postawić jeszcze znak zapytania. Skoczek podczas zawodów w Niżnym Tagile otrzymał pozytywny wynik testu na obecność koronawirusa, co potwierdziły kolejne próby. W efekcie zawodnik musiał pozostać w Rosji w izolacji. Przed powrotem wykonał kolejne badania i wyniki były negatywne. W tej sytuacji Polski Związek Narciarski rozpoczął walkę o dołączenie Murańki do ekipy na Wisłę, chociaż nie minęło jeszcze czternaście dni, jakie przewidują zasady pandemiczne. PZN ma nadzieję, że światowa federacja za decydujące uzna rezultaty kilku testów przeprowadzonych w ostatnich dniach.

Organizatorzy konkursów mają jednak jeszcze inne zmartwienie. Prognozy pogody na weekend są niepokojące i przewidują na sobotę oraz niedzielę porywisty wiatr, który może uniemożliwić przeprowadzenie rywalizacji. Spokój w powietrzu ma panować tylko w piątek.

- Mamy nadzieję, że taki czarny scenariusz się nie spraw-dzi. Przez te wszystkie lata już mieliśmy sporo sytuacji, w których prognozy były kiepskie, a rzeczywistość zupełnie inna. Ze swojej strony zrobiliśmy już wszystko, co można było, aby skoczkom zapewnić jak najlepsze warunki - zaznacza dyrektor skoczni w Wiśle-Malince, Andrzej Wąsowicz.

Dobrą wiadomość dla wszystkich kibiców wybierających się do Wisły samochodami przekazał burmistrz tego miasta Tomasz Bujok. Od środy przywrócono przejezdność oboma pasami na całej długości remontowanej DW941 od Ustronia do Wisły.