Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przetargi na budowę A1 Piotrków-Częstochowa jeszcze w 2016 roku

Piotr Brzózka
Piotr Brzózka
Grzegorz Gałasiński
Jeszcze w tym roku mają zostać ogłoszone przetargi na budowę ostatniego brakującego odcinka autostrady A1 - Piotrków Trybunalski - Częstochowa. To przełom.

W resorcie infrastruktury zapadły męskie decyzje - dotąd z ministerstwa płynęły sygnały, że drogę zbuduje spółka specjalnego przeznaczenia, ale w tym przypadku dwa lata miało zająć powołanie samej spółki. Dlatego, żeby było szybciej, rząd zdecydował, że A1 zbuduje Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad za pieniądze z Krajowego Funduszu Drogowego. Według cen z 2015 wartość przedsięwzięcia szacowana jest na 3 mld 280 mln złotych. Planowana data ukończenia inwestycji w dużej mierze jest uzależniona od tego, kiedy zostaną rozstrzygnięte przetargi. Sama budowa ma potrwać trzy do czterech lat.

Minister Infrastruktury Andrzej Adamczyk podkreśla, że decyzja o budowie A1 przez państwo została podjęta, bo niezbędne jest jak najszybsze połączenie polskich portów z południem kraju. Niezbędne jest udrożnienie szkieletu komunikacyjnego kraju, tak by gotowe były całe ciągi dróg.

Tymczasem odcinek Piotrków - Czestochowa pozostaje ostatnim brakującym elementem w ciągu A1, po tym jak latem oddano odcinek Stryków-Tuszyn, a także zaczęła się budowa autostradowej obwodnicy Częstochowy.

Czytaj też:Autostrada A1 Stryków-Tuszyn otwarta, brakuje już tylko trasy S14

Jan Krynicki, rzecznik Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad podkreśla, że inwestycja jest w dużej mierze przygotowana. Wydane są bowiem zezwolenia na realizację inwestycji drogowej, decyzje środowiskowe, jest dokumentacja projektowa, którą wybrany wykonawca będzie musiał jedynie zaktualizować.

Odcinek z Piotrkowa do Cżęstochowy liczy 81,6 kilometra, z czego 68 kilometrów znajduje się w województwie łódzkim. Przebieg nowej trasy ściśle pokrywa się ze starą drogą łączącą Łódzkie ze Śląskiem. Autostrada ma bowiem zastąpić popularną "gierkówkę", będzie budowana w jej śladzie. Dlatego też kierowcy mogą się spodziewać dużych utrudnień w komunikacji. Tym bardziej, że "gierkówka" jest jedną z najbardziej obciążonych tras w Polsce, to droga krajowa nr 1, łącząca porty na Wybrzeżu, Warszawę i Łódź ze Śląskiem. Najprawdopodobniej na czas przebudowy nie zostanie ona całkowicie zamknięta, a roboty będą wykonywane "pod ruchem". To jednak wydłuży budowę samej autostrady, ocenia się, że inwestycja może potrwać około 3-4 lat.

Przypomnijmy , że to kolejne podejście do tej inwestycji. Autostrada A1 na tym odcinku miała być gotowa już przed mistrzostwami Europy w piłce nożnej w 2012 roku. Inwestycję miał poprowadzić prywatny koncesjonariusz, nie udało mu się jednak uzyskać finansowania w bankach i na początku 2010 roku koncepcja legła w gruzach. Później przebąkiwano, że trasa A1 zostanie zbudowana przez GDDKiA za państwowe pieniądze. W 2015 roku rząd Ewy Kopacz zapisał w programie drogowym inne rozwiązanie - budowę A1 przez spółkę specjalnego przeznaczenia, należącą do Skarbu Państwa ale posiłkującą się kredytami bankowymi. Rząd PiS przez rok wysyłał sygnały, że będzie się trzymać tego pomysłu, tym bardziej, że nie można w tym przypadku liczyć na pomoc Unii - w nowej perspektywie UE daje dofinansowanie na trasy ekspresowe.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki