Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przetarg na śmigłowce dla armii. PZL-Świdnik pod obstrzałem

Piotr Nowak
W-3PL Głuszec to nowsza wersja śmigłowca Sokół. Ogółem w Świdniku wyprodukowano ok. 180 egzemplarzy tej maszyny
W-3PL Głuszec to nowsza wersja śmigłowca Sokół. Ogółem w Świdniku wyprodukowano ok. 180 egzemplarzy tej maszyny materiał PZL Świdnik
Inspektorat Uzbrojenia MON zarzuca PZL-Świdnik opóźnienia przy realizacji kontraktu na modernizację czterech śmigłowców W-3 Sokół. Artykuł na ten temat opublikował wczoraj portal fakt.24.pl. Artur Soboń, poseł PiS, przyznaje, że świadczy to o zagęszczającej się atmosferze wokół przetargu na dostawę 50 śmigłowców dla polskiej armii. - Obawiam się, że niektóre teksty mogą być inspirowane przez konkurencję PZL-Świdnik - mówi Soboń.

Na czym polegają zarzuty inspektoratu? W ramach kontraktu do tej pory świdnicka fabryka przekazała armii dwa egzemplarze śmigłowca w wersji W-3PL Głuszec. Ponad półtora roku po terminie. - Egzemplarze nr 1 oraz nr 2 przekazano z opóźnieniem odpowiednio: 531 dni oraz 569 dni - poinformowała portal ppłk Małgorzata Ossolińska, rzeczniczka Inspektoratu Uzbrojenia. Dodaje, że zakład będzie zobowiązany zapłacić kary za nieterminową realizację umowy. Jak donosi fakt.24.pl, może chodzić o miliony złotych.

Jak usłyszeliśmy w PZL-Świdnik, przed publikacją nikt nie zwrócił się do nich o przedstawienie swojego stanowiska. „Opóźnienia w dostawie zmodernizowanych Sokołów (...) są faktem, jednak wynikają z przyczyn niezależnych od PZL--Świdnik, o czym Ministerstwo Obrony Narodowej było informowane. Cieszymy się, że dwa zmodernizowane Głuszce zostały już przekazane klientowi, a procedura odbioru kolejnych dwóch jest w zaawansowanym stadium” - informuje PZL.

Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że realizację kontraktu opóźniał Instytut Techniczny Wojsk Lotniczych, który do modernizowanych maszyn dostarczał oprogramowanie. Co ciekawe, ta instytucja badawcza znajduje się pod nadzorem MON. Jak powiedział nam jeden z pracowników PZL-Świdnik: - Opóźnienia wynikały z tego, że ITWL nie dostarczył oprogramowania na czas.

Zarzut nierzetelności firmy pojawia się w trakcie walki o wart ponad 13 mld zł kontrakt. O umowę rywalizują największe światowe korporacje lotnicze: AgustaWestland (właściciel PZL-Świdnik), Airbus Helicopters i Sikorsky (właściciel PZL z Mielca). Zbliża się rozstrzygnięcie przetargu. Prawdopodobnie rząd PiS powtórzy procedurę.

Podczas wczorajszego posiedzenia sejmowej komisji obrony Antoni Macierewicz skrytykował poprzednie kierownictwo resortu obrony, które, jego zdaniem, faworyzowało Airbusa. - Decyzje podjęto mimo bardzo wielu uchybień na etapie analizy wstępnej i podczas sprawdzania technicznych możliwości. Postanowienie co do przyszłości przetargu podejmie minister gospodarki po negocjacjach z Airbusem. Jeśli nie doprowadzą do zawarcia kontraktu, to MON będzie zmierzało do podjęcia procedury na nowo - powiedział Macierewicz. Szef MON liczy na to, że w przypadku rozpisania kolejnego przetargu, polskie zakłady przemysłowe będą mogły wziąć w nim udział. Kontrakt może zostać podzielony na mniejsze zamówienia, na których zyska więcej producentów.


Codziennie rano najświeższe informacje z Lublina i okolic na Twoją skrzynkę mailową.
Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski