Przeszli COVID, teraz nie pamiętają prostych słów. Poważne powikłania po zakażeniu

Kinga Mierzwiak
Kinga Mierzwiak
brak
Wylatują im z pamięci proste słowa, zapominają co powiedziano do nich przed chwilą, a nawet... po co przyszli do lekarza albo co mają robić w pracy. Miesiącami nie mogą odzyskać węchu i smaku. Takie objawy ma aż dwie trzecie pacjentów, którzy z powodu komplikacji po przejściu COVID-19 zgłaszają się do poradni w szpitalu przy ulicy Grabiszyńskiej we Wrocławiu.

– Pacjenci zgłaszają się do nas z bardzo różnymi objawami. Pierwszy rodzaj powikłań można określić ogólnie mianem upośledzenia wydolności – mówi portalowi GazetaWroclawska.pl Marcin Murmyło internista i pulmonolog, dyrektor Dolnośląskiego Centrum Chorób Płuc we Wrocławiu. – Opowiadają o duszności, łatwym męczeniu się, braku energii. Najczęściej objawy te są wynikiem uszkodzenia dróg oddechowych, drobnych oskrzelików i pęcherzyków płucnych, a czasem dodatkowo zatorowości płucnej. Inne objawy wynikają z uszkodzenia mięśnia sercowego, niewydolności tego narządu lub zaburzeń rytmu - tłumaczy lekarz. - I wreszcie jest jeszcze trzeci rodzaj powikłań. I te powikłania pojawiają się u coraz większej liczby pacjentów. To objawy neurologiczno-psychiatryczne – przyznaje dyrektor. Chodzi o zaburzenia pamięci i koncentracji, czyli tzw. „mgłę covidową”. Do tego dochodzą bóle głowy, gałek ocznych, depresja i stany depresyjno-lękowe oraz utrata węchu i smaku.

– Miałem pacjentkę, która zgłosiła się na portiernię szpitala i nie wiedziała, po co przyszła, o co ma zapytać. Inny pacjent, hydraulik, wyznał, że musi się uczyć w pracy wszystkiego od początku. Zawiesza się i nie wie, co po kolei trzeba zrobić – opowiada dr Murmyło.

Zobacz także

– W czasie COVID-19 wirus wdziera się do komórek poprzez receptor ACE2, który znajduje się na różnych komórkach wielu tkanek, dlatego objawy infekcji dotyczyć mogą tak wielu narządów. Uszkodzenia węchu i smaku, a także mgła covidowa dotyczy dwóch na trzech pacjentów, którzy się do nas zgłaszają – dodaje lekarz. – Niestety w części przypadków, nie ma na to żadnej skutecznej recepty. U niektórych takie objawy, jak zaburzenia pamięci czy węchu i smaku ustępują po dwóch tygodniach, ale zdarzają się i tacy pacjenci, którzy przeszli infekcję pół roku temu i dalej nie czują niektórych smaków.

W przypadku utraty węchu i smaku lekarze próbują pobudzać kubki smakowe, podając pacjentom różnego rodzaju wyraźniejsze przyprawy. Gorzej bywa w przypadku tzw. mgły covidowej, która zalicza się przecież do tego samego rodzaju objawów - powikłań neurologicznych. Na zamglenia świadomości, zaburzeniami pamięci krótkotrwałej, oszołomienie czy problemy z koncentracją czasem nie można wiele poradzić. Potrzebne są ćwiczenia i cierpliwość.

Warto przeczytać:

– Mózg to mięsień i tak jak pacjenci ćwiczą na rowerku czy uprawiają nordic walking, by wrócić do dawnej formy, tak i mózg trzeba ćwiczyć - dodaje dr Murmyło. – Niestety, niektórzy pacjenci doświadczają też depresji i stanów lękowych. To także powikłania neurologiczne. Z jednej strony, mogą one wynikać z tego, że przez COVID-19 uszkodzone są pewne struktury w płatach skroniowych. Ale z drugiej, może też być tak, że przejście COVID-19 dla takiego pacjenta okazuje się traumą i to prowadzi do depresji. Bardzo wiele zależy bowiem od nastawienia pacjenta. Przeprowadzano przecież w przypadkach innych chorób eksperymenty, które wskazywały na to, że placebo może działać tak samo jak lek. Tak samo jest tutaj: być może ci, którzy bardziej odczuwają strach przed chorobą, doświadczają gorszych skutków fizycznych i psychicznych COVID-19.

Zobacz także

U niektórych pacjentów konieczne jest wdrożenie leków, np. przeciwlękowych. – Czasem zlecam konsultację u psychiatry i wówczas psychiatra może przepisać – i to się zdarza - pacjentowi pocovidowemu leki psychiatryczne. Warto jednak dodać, że psychiatria poszła mocno do przodu i skutków ubocznych leków psychiatrycznych jest coraz mniej, mniej też takie leki uzależniają – wyjaśnia dr Murmyło.

Rehabilitacja pocovidowa może trwać od 2-3 tygodni do nawet pół roku, a w niektórych przypadkach dłużej. Jest kilka możliwości: pacjent może dostać zalecenia ćwiczeń do wykonywania w domu, może też uczestniczyć w kursie rehabilitacji pocovidowej (taki kurs trwa  dwa tygodnie i organizowany jest właśnie w Dolnośląskim Centrum Chorób Płuc oraz w poradni pocovidowej w centrum medycznym przy Dobrzyńskiej). Rząd rozważa też wprowadzenie rehabilitacji stacjonarnej – taka rehabilitacja przeznaczona jest dla osób wymagających pobytu na oddziale stacjonarnym z całodobową opieką medyczną.

– To dobry kierunek, bowiem zarówno choroba, jak i stosowane metody leczenia mogą z części osób po przechorowaniu zrobić inwalidów oddechowych. To, co mnie jako lekarza zaskoczyło, to fakt, że z prośbą o rehabilitację pocovidową bardzo często zgłaszają się pacjenci, którzy COVID-19 przeszli w domu, leczyli się praktycznie sami. I są to czasem osoby, które nie miały wcześniej żadnych problemów zdrowotnych – podsumowuje dr Murmyło. – Jestem pewien, że nie będzie wcale tak, że skończy się pandemia i będziemy mieli spokój. Pacjenci będą musieli leczyć się dużo dłużej, a być może nawet do końca życia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Komentarze 24

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
30 kwietnia, 10:12, Gość:

Nooo właśnie... ale, ale, ja nie miałem świrusa a też już zapomniałem słowa grypa. Co to może być? Świrus bezobjawowy? ... Już uczeni radzieccy wykryli chorobę bezobjawową w latach 70tych. Wtedy to była schizofrenia bezobjawowa a teraz uczeni radzieccy z Berlina wykryli świrusa bezobjawowego. Noo, noo potężna jest ta nauka żydobolszewicka. Wykrywa nawet to czego nie ma.

Widać obie choroby dopadły Cię jednocześnie.

G
Gosc
29 kwietnia, 6:36, Doktor NIKT:

Chińskie laboratorium biologiczne w Wuhan jest własnością firmy Glaxosmithkline,

która (przypadkowo) jest właścicielem firmy Pfizer! (ten, który robi szczepionkę przeciwko wirusowi,

który został (przypadkowo) uruchomiony w Laboratorium Biologicznym Wuhan i który został (przypadkowo)

sfinansowany przez dr Fauci, który (przypadkowo) promuje szczepionkę! GlaxoSmithKline

jest (przypadkowo) zarządzany przez dział finansowy Black Rock, który (przypadkowo)

zarządza finansami Open Foundation Company (Fundacja Sorosa), która (przypadkowo)

zarządza francuską AXA! Soros (przypadkowo) jest właścicielem niemieckiej firmy Winterthur,

która (przypadkowo) zbudowała chińskie laboratorium w Wuhan i została kupiona przez niemiecki Allianz,

który (przypadkowo) ma Vanguard jako udziałowca, który (przypadkowo) jest udziałowcem Black Rock,

który (przypadkowo) kontroluje banki centralne i zarządza około jedną trzecią globalnego kapitału inwestycyjnego.

Black Rock jest również (przypadkowo) głównym udziałowcem firmy MICROSOFT, należącej do Billa Gatesa,

który (przypadkowo) jest udziałowcem firmy Pfizer (która - pamiętasz? Sprzedaje cudowną szczepionkę)

i (przypadkowo) jest teraz pierwszym sponsorem WHO!

Teraz rozumiesz, jak martwy nietoperz sprzedany na mokrym rynku w Chinach zainfekował

CAŁĄ PLANETĘ!

Ci bedzie tlumaczyl takim lepiej oni wiedzą bo ogladaja tv i czytaja echo?

J
Jkp
29 kwietnia, 12:41, Gość:

Tak, tak, jak najbardziej. Też to zauważyłem większość ludzi w wyniku "pandemii" zapomniała słowa grypa. Morawietzky i Niedzielsky też doznali amnezji.

29 kwietnia, 17:24, s3booo:

Tak, tak a Ty pewnie jesteś wybitnym specjalistą z dziedziny medycyny. Szlag mnie trafia jak czytam te wypociny pseudo specjalistów jak Ty, pewnie na fizyce jądrowej też znasz się najlepiej tylko nikt nie chce odkryć Twojego geniuszu. Żenada

29 kwietnia, 20:50, Motocovid:

Ja nie jestem wybitnym specjalista... ale slucham specjalistow np dr Martyka, dr Hałat.

I tak sie sklada, ze ukonczylem na UWr fizyke.

A ty sluchasz specjalistow, ktorzu mowia to co rzad kaze im mowic... nie poparte zadnymi faktami.

Wyszuja w sieci jak lockdwony i obostrzenia wprowadzane przez "specjalistow" wplywaja na zmniejszenie "zachorowan" na covid19 ... maly spoiler... widac ze to nic nie daje

Cala prawda..

J
Jkp
29 kwietnia, 21:10, DrA.Kula:

Innym objawem covid jest wysyp całej masy zje-bów negujących istnienie pandemi, szczepienia itd. Ale jest tego plus, ujawnili się i należy ich unikać. Po co zadawać się z idiotami?

?sluchaj dalej tv bo widze ze takie masz pojecia tylko o tym

Z
Zzzz
29 kwietnia, 20:51, Gość:

Tak, tak, jak najbardziej. Też to zauważyłem większość ludzi w wyniku "pandemii" zapomniała słowa grypa. Morawietzky i Niedzielsky też doznali amnezji.

29 kwietnia, 21:39, Zdegustowana:

To proszę mi przypomnieć rok, w którym grypa trwała ponad rok bez przerwy,powodowała brak miejsc w szpitalach, śmierć kilkuset osób w ciągu doby i opanowała cały świat. Obrażanie ludzi, którzy stracili bliskich, którzy walczą w szpitalach o zdrowie. Uważacie, że to jakaś przyjemność,że ludzie na ochotnika klada się do szpitala? Wielu się na szczęście wyleczy z covida, ale wielu że swojej GLUPOTY już nie. Omijam takich ignorantów szerokim łukiem.

Z glupoty ale chyba.twojej i tej propagandy telewizyjnej. Przypomne tylko ze z ograniczenia dostepu do sluzby zdrowia z powodu tego debilo wirusa zmarlo ponad 100 000 osob a na covida w 2020 roku 5000-6000. Ale vo ty mozesz wiedziec na ten temat ogladajac tylko tv....

M
Motocovid
29 kwietnia, 20:51, Gość:

Tak, tak, jak najbardziej. Też to zauważyłem większość ludzi w wyniku "pandemii" zapomniała słowa grypa. Morawietzky i Niedzielsky też doznali amnezji.

29 kwietnia, 21:39, Zdegustowana:

To proszę mi przypomnieć rok, w którym grypa trwała ponad rok bez przerwy,powodowała brak miejsc w szpitalach, śmierć kilkuset osób w ciągu doby i opanowała cały świat. Obrażanie ludzi, którzy stracili bliskich, którzy walczą w szpitalach o zdrowie. Uważacie, że to jakaś przyjemność,że ludzie na ochotnika klada się do szpitala? Wielu się na szczęście wyleczy z covida, ale wielu że swojej GLUPOTY już nie. Omijam takich ignorantów szerokim łukiem.

Prosze sobie poczytac o epidemi grypy 2017 grypy gdzie bylo duzo wiecej zachrowan i nikt nie robil afery, a system byl wydajny

Z
Zdegustowana
29 kwietnia, 20:51, Gość:

Tak, tak, jak najbardziej. Też to zauważyłem większość ludzi w wyniku "pandemii" zapomniała słowa grypa. Morawietzky i Niedzielsky też doznali amnezji.

To proszę mi przypomnieć rok, w którym grypa trwała ponad rok bez przerwy,powodowała brak miejsc w szpitalach, śmierć kilkuset osób w ciągu doby i opanowała cały świat. Obrażanie ludzi, którzy stracili bliskich, którzy walczą w szpitalach o zdrowie. Uważacie, że to jakaś przyjemność,że ludzie na ochotnika klada się do szpitala? Wielu się na szczęście wyleczy z covida, ale wielu że swojej GLUPOTY już nie. Omijam takich ignorantów szerokim łukiem.

D
DrA.Kula

Innym objawem covid jest wysyp całej masy zje-bów negujących istnienie pandemi, szczepienia itd. Ale jest tego plus, ujawnili się i należy ich unikać. Po co zadawać się z idiotami?

G
Gość

Tak, tak, jak najbardziej. Też to zauważyłem większość ludzi w wyniku "pandemii" zapomniała słowa grypa. Morawietzky i Niedzielsky też doznali amnezji.

M
Motocovid
29 kwietnia, 12:41, Gość:

Tak, tak, jak najbardziej. Też to zauważyłem większość ludzi w wyniku "pandemii" zapomniała słowa grypa. Morawietzky i Niedzielsky też doznali amnezji.

29 kwietnia, 17:24, s3booo:

Tak, tak a Ty pewnie jesteś wybitnym specjalistą z dziedziny medycyny. Szlag mnie trafia jak czytam te wypociny pseudo specjalistów jak Ty, pewnie na fizyce jądrowej też znasz się najlepiej tylko nikt nie chce odkryć Twojego geniuszu. Żenada

Ja nie jestem wybitnym specjalista... ale slucham specjalistow np dr Martyka, dr Hałat.

I tak sie sklada, ze ukonczylem na UWr fizyke.

A ty sluchasz specjalistow, ktorzu mowia to co rzad kaze im mowic... nie poparte zadnymi faktami.

Wyszuja w sieci jak lockdwony i obostrzenia wprowadzane przez "specjalistow" wplywaja na zmniejszenie "zachorowan" na covid19 ... maly spoiler... widac ze to nic nie daje

G
Gość
29 kwietnia, 12:41, Gość:

Tak, tak, jak najbardziej. Też to zauważyłem większość ludzi w wyniku "pandemii" zapomniała słowa grypa. Morawietzky i Niedzielsky też doznali amnezji.

29 kwietnia, 17:24, s3booo:

Tak, tak a Ty pewnie jesteś wybitnym specjalistą z dziedziny medycyny. Szlag mnie trafia jak czytam te wypociny pseudo specjalistów jak Ty, pewnie na fizyce jądrowej też znasz się najlepiej tylko nikt nie chce odkryć Twojego geniuszu. Żenada

No faktycznie żenada. Ten twój wpis jest wyjątkowo głupi.

s
s3booo
29 kwietnia, 12:41, Gość:

Tak, tak, jak najbardziej. Też to zauważyłem większość ludzi w wyniku "pandemii" zapomniała słowa grypa. Morawietzky i Niedzielsky też doznali amnezji.

Tak, tak a Ty pewnie jesteś wybitnym specjalistą z dziedziny medycyny. Szlag mnie trafia jak czytam te wypociny pseudo specjalistów jak Ty, pewnie na fizyce jądrowej też znasz się najlepiej tylko nikt nie chce odkryć Twojego geniuszu. Żenada

G
Gość

Tak, tak, jak najbardziej. Też to zauważyłem większość ludzi w wyniku "pandemii" zapomniała słowa grypa. Morawietzky i Niedzielsky też doznali amnezji.

j
japier dole

A znacie bajkę o desce? Jak się odesce, to ci dam jesce...

G
Gość
28 kwietnia, 18:36, Władek:

Potwierdzam. Mój kolega - lat 36 - dwukrotnie przeszedł Covid. Obecnie to nie ten sam człowiek. Jakby przygaszony, pląta mu się język. Ma zwiechy myślowe. Do tego nie jest w stanie wziąć porządnego oddechu... Przekre - ale Covid zamienił go we wrak. Mamy nadzieję, że z czasem się poprawi jego stan. I pomyśleć, że zakaził się przez nieodpowiedzialność (delikatnie mówiąc) swoich znajomych. Za drugim razem zakaził się od osoby, która zataiła fakt bycia chorym na C19 (!). Egoista musiał być gdzieś pilnie podwieziony, a mój dobroduszny kolega nie odmówił pomocy... Ten, który go zakaził to materiał na mordercę.

Takich co nie chcą być na kwarantannie jest pełno dookoła

Wróć na i.pl Portal i.pl