Przerażający film ze szkoły w Mójczy trafił do sieci! Zrozpaczona, mała dziewczynka krzyczy, że się boi i chce by wezwano policję

O dramatycznych scenach, jakie wydarzyły się w podkieleckiej Mójczy słychać już w całym kraju. Na nagraniu widać, jak kurator sądowy razem z tatą dziewczynki próbuje odebrać ją z rąk dyrektorki oraz mamy, której dziewczynka kurczowo się trzyma. Najbardziej przerażający jest jednak paniczny lęk dziewczynki, która mówi zdania, na które wydaje się, dziecko 7 - letnie nie powinno wpaść. Scena, kiedy mała Ada krzyczy, że nie pójdzie z ojcem, ponieważ ten jest diabłem, dosłownie łamie serce i pokazuje jak potwornie na psychice dziecka odbija się walka rodziców.

Ostatecznie do szkoły wezwano policję i wyrok sądu nie został wykonany. O komentarz do sprawy poprosiliśmy rzecznika Sądu Okręgowego w Kielcach Tomasza Durleja. - Sąd podejmując decyzję o przyznaniu opieki nad dzieckiem zawsze kieruje się dobrem dziecka, robi to na podstawie wnikliwej analizy dokumentów oraz opinii biegłych psychologów - zaznacza rzecznik i dodaje, że podczas "oddawania" dzieci często dochodzi do takich sytuacji, że jeden z rodziców, nie chce zastosować się do wyroku sądu. - Między innymi dlatego, przekazanie dziecka zazwyczaj następuje w asyście kuratora sądowego. Kurator sądowy po każdej takiej interwencji sporządza dokumenty, w których dokładnie przedstawia sytuację oraz wnioski, co do dalszego prowadzenia egzekucji i sprawa trafia do sądu - mówi rzecznik przyznając, że oczywiście może zdarzyć się tak, że rodzic będzie wywierał na dziecko wpływ, zmianie może też ulec relacja rodzic - dziecko. - Jeżeli strony wykażą się inicjatywą, żeby zmienić rozstrzygnięcie dla dobra dziecka i pojawią się nowe okoliczności to sąd możne na podstawie kolejnej wnikliwej analizy dokumentów i wniosków biegłych psychologów zmienić rozstrzygnięcie - dodaje Tomasz Durlej.

Na naszym portalu nie znajdą Państwo linku do szokującego filmu, ponieważ uważamy, że jego opublikowanie w sieci absolutnie nie służy dobru dziecka, które ewidentnie jest całą sytuacją przerażone

Opublikowany film budzi olbrzymie kontrowersje. Liczba komentarzy ciągle rośnie. Duża część jest nieprzychylna matce. Wiele osób zwraca też uwagę na to, że film nigdy nie powinien trafić do sieci.

”kochana Mamusiu" jeśli tak naprawdę zależy Ci na dziecku, USUN TEN FILIMIK! masz dowody, super! Zostaw je dla sądu!!! Jesteś taka obcykana w prawie to nie udostępniaj wizerunku swojej córki bo to ona w przyszłości będzie cierpieć a nie Ty!!! Robisz to tylko dla siebie a nie dla niej!!

- czytamy w jednym z komentarzy.