Przepowiednie jasnowidza Jackowskiego na 2019 rok. Co nas czeka w nowym roku? Co wydarzy się na polskiej scenie politycznej? [1.012019]

Tadeusz Woźniak
Przepowiednie Jasnowidza Jackowskiego na 2019 rok
Przepowiednie Jasnowidza Jackowskiego na 2019 rok Tomasz Bolt/Polskapresse
Z Krzysztofem Jackowskim o tym, co nas czeka w 2019 roku, rozmawia Tadeusz Woźniak.

Przepowiednie Jasnowidza Jackowskiego na 2019 rok

Trzeba przyznać, że jeśli chodzi o ocenę Pana przepowiedni na rok 2018, to generalnie były one trafne, te, które publikowaliśmy na łamach „DB”, bo potem -w szczegółowych wizjach - różnie bywało. Pomylił się Pan choćby w typowaniu zwycięzcy w wyborach samorządowych w Warszawie. Wskazywał Pan Patryka Jakiego, a tymczasem wygrał Rafał Trzaskowski, w dodatku w pierwszej turze.

No właśnie, zawsze tak bywa, gdy podczas robienia wizji uwzględniam zdrowy rozsądek. Po ujawnieniu faktów związanych z aferą reprywatyzacyjną wydawało się niemożliwe, by prezydentem Warszawy został partyjny kolega Hanny Gronkiewicz-Waltz. W kategoriach zdroworozsądkowych to się nie mieściło w głowie…

A jednak…

Piłat też był zaskoczony, że tłum wybrał Barabasza, zamiast Jezusa. Myślę, że Barabasz, gdyby żył współcześnie, mógłby zostać radnym miasta Warszawy albo i prezydentem naszej stolicy…

Zaskakująca analogia, dająca do myślenia.

A widzi Pan, we współczesnej Chrystusowi Jerozolimie też byli porządni ludzie, może nawet większość, ale oni nie brali udziału w ulicznych manifestacjach, nie angażowali się w życie polityczne. Siedzieli w domach i zajmowali się swoimi sprawami. Ludzie bywają leniwi, ufają, że świat sam się toczy we właściwym kierunku. Dlatego nie wróżę PiS oszałamiających sukcesów w wyborach parlamentarnych.

No jak to? Czytałem, że przewiduje Pan w wyborach do Sejmu zwycięstwo PiS, z wynikiem 36 proc. głosów poparcia, a dla Koalicji Obywatelskiej co najwyżej 24 proc., może 20 proc.

To optymistyczny wariant moich wizji, w wariancie pesymistycznym te różnice są znacznie mniejsze i wynoszą 23 proc. dla Koalicji Obywatelskiej i tylko 29 proc. dla PiS.

A który wariant jest bardziej prawdopodobny?

Trudno o jakiś constans, gdy mówimy o zmieniającej się rzeczywistości. Od wielu zdarzeń zależy, w którą stronę się ona potoczy. Zarówno PiS, jak i PO nie zasypiają gruszek w popiele. W tej batalii PO jest lepsza, lepiej wykorzystuje błędy i potknięcia przeciwników. Zdecydowany atak zostanie przypuszczony na premiera Morawieckiego. Jeszcze zimą, a najpóźniej na wiosnę. Pretekstem będzie jakaś decyzja, którą premier podejmie albo poprze - dokładnie tego nie potrafię określić. Będą zarzuty o naruszenie prawa, żądania dymisji.

No cóż, atakować trzeba ambitnie - najważniejsze filary, podstawy przeciwnika. No właśnie, Panie Krzysztofie, jak Pan widzi przyszłość tego rządu i premiera?

Jako wicepremier, minister rozwoju i finansów pan Morawiecki dokonał bardzo wiele, stworzył ekonomiczne podwaliny dla prospołecznych reform PiS. Dokonał sprawnie i bezboleśnie tego, co według polityków opozycji było nierealne. Ale nie ze wszystkim pójdzie mu łatwo i tak dobrze, z różnych względów. Sukcesy, jego rosnąca pozycja nie u wszystkich wzbudzają uznanie i aprobatę. Pan Morawiecki zrobi dużo dobrego, ale nie będzie mu łatwo.

I jak to się skończy?

Premier będzie w poważnych opałach. Odbędzie długą rozmowę z panem Kaczyńskim, wieczorną lub nocną. Przekona prezesa i ten ostatecznie go poprze.

Koalicja Obywatelska to nie tylko PO, to także Nowoczesna, a może i Ryszard Petru z nowym ugrupowaniem Teraz albo Robert Biedroń, który postanowił włączyć się do wielkiej polityki. Jak ten wachlarz ugrupowań będzie wyglądał w polskim życiu politycznym w 2019 roku?

Nowoczesnej już nie ma, sama się unicestwiła. Katarzyna Lubnauer ograła Ryszarda Petru. Panią Lubnauer ograła Kamila Gasiuk-Pihowicz, na czym skorzystał Grzegorz Schetyna. Nazwiska polityków tej partii już nie odegrają ważniejszej roli w życiu politycznym, oprócz Grzegorza Schetyny oczywiście.

A Ryszard Petru?

Wyżej nie poszybuje, okazało się, że nie jest orłem politycznym.

Krzysztof Jackowski: - Europa stanie się niebezpieczna niczym zaminowane pole. Ostatnim spokojnym okresem był 2016 rok

No, a Robert Biedroń? Sondaże dają mu poparcie gwarantujące miejsce w Sejmie.

Duża przesada. Jako prezydent Słupska pan Biedroń niczego wielkiego nie dokonał, a zakończenie urzędniczej kariery było wręcz kompromitujące. Pożegnanie Słupska wyglądało jak porzucenie piaskownicy. To się będzie mściło.

A co będzie po wyborach? Jak potoczy się życie polityczne w kraju, co się będzie działo na świecie?

Przedwyborcza konsolidacja Koalicji szybko skruszeje po wyborach. Powrócą gry i gierki, wzajemne podgryzanie, przepychanki z PiS podobne jak dotychczas.

Czy Donald Tusk planuje wrócić do czynnego udziału w polityce krajowej?

Na tę chwilę nie. Będzie chciał tworzyć stowarzyszenie intelektualistów do tej pory niezwiązanych z życiem politycznym, zapewniające ewentualne poparcie. Kukiz’15 do wyborów dojdzie osłabiony.

Czyli jednak PiS jest skazane na wyborczy sukces?

Odradzam takie traktowanie sytuacji, to może się okazać bardzo niebezpieczne. PiS ma atuty, których nie potrafi wykorzystać. PiS brakuje zdolnych dziennikarzy i socjotechników, którzy równoważyliby fale niechęci. Na ile PiS nadrobi zaległości, będzie zależał wynik wyborów. Afery z czasów poprzedniej koalicji powinny być rozliczone, brak konsekwencji mści się.

Nie przewiduje Pan żadnych przykrych zdarzeń?

Owszem, ale nie potrafię ich zlokalizować, raczej nie zdarzą się w Polsce. Przeczuwam jakieś kataklizmy, wielkie zagrożenie. Tam, gdzie się to stanie, będzie się mówiło o sytuacji beznadziejnej.

Czy sytuacja w Europie poprawi się?

Sytuacja na świecie coraz bardziej się komplikuje. Powiedziałem już w 2015 roku, że rok 2016 będzie ostatnim rokiem względnego spokoju na świecie, i sprawdziło się. Powiedziałem też, że w następnych latach w Europie Zachodniej dojdzie do kolejnych zamachów terrorystycznych. Potwierdziła się moja teza, że Unia Europejska nie zapanuje nad sytuacją. Razem ze zdesperowanymi uchodźcami do Europy przeniknęli bojownicy państwa islamskiego, różnej maści terroryści. Dotąd były to pojedyncze zamachy szaleńców, w przyszłym roku będą zorganizowane. UE jest wobec nich bezradna. Europa stanie się niebezpieczna niczym zaminowane pole. Obywatele różnych krajów zaczną występować przeciw swoim rządom. Wielu mówi, że jestem nudny, strasząc wojną, ale nadal będę straszył tym, co dzieje się w Europie i na świecie. Na Bliskim Wschodzie nadal będzie się kotłowało, a w Europie nadal będzie niebezpiecznie. W 2019 roku zamachy terrorystyczne się nasilą.

Czyli kierunek działania rządu nie ulegnie zmianom?

Generalnie tak. Coraz bardziej widać, że kraje Unii łączą i dzielą interesy. Dowodów jest mnóstwo, chociaż nie tak spektakularnych jak Brexit czy polityka wobec budowy gazociągu Nord Stream II. W walce o polskie interesy Morawiecki nie będzie miał wsparcia wszystkich polskich europosłów, dla części z nich ważniejsze są interesy partyjne i własne.

A co czeka nas w pogodzie w 2019 roku?

W pogodzie czeka nas jeszcze kilkanaście dni prawdziwej zimy, a potem przyspieszona wiosna i prawdziwe lato.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na i.pl Portal i.pl