Przemoc kapitałowa niemieckich koncernów motoryzacyjnych?

Prof. Zbigniew Krysiak
Prof. Zbigniew Krysiak
Niemcy chcą, aby od 2030 roku był administracyjny obowiązek sprzedaży aut wyłącznie o napędzie elektrycznym.
Niemcy chcą, aby od 2030 roku był administracyjny obowiązek sprzedaży aut wyłącznie o napędzie elektrycznym. East News
Niedawno byliśmy świadkami jak oligopol korporacji produkujących gaz narzucił ceny, których dziesięciokrotny, czyli ok. 1000% wzrost drenował kieszenie obywateli Europy, mimo, że koszty wydobycia wzrosły zaledwie o ok. 15%. Mamy tu do czynienia z pewnym wtórnym kolonializmem ukrywającym się za zasłoną wojny lub kryzysu energetycznego, albo tzw. ideologii ekologicznej

Wydaje się, że wbrew prawom ekonomii gospodarką Europy rządzi dyktat silnych kapitałowo realizując ich interesy, mimo redukującej się efektywności gospodarczej w długim terminie. Skutki takich działań są widoczne w postaci rosnącego zróżnicowania w podziale wypracowanych zysków na globie ziemskim, które nie omija także Europy. Mimo że w Europie zwiększa się średnia nominalna zamożność obywateli to nie eliminuje to pogłębiających się różnic i koncentracji bogactwa w rękach małej grupy osób.

Wzrost ubóstwa w Europie

W układzie globalnym 80% przyrostu wypracowanej wartości aktywów w gospodarce trafia do rąk 1% populacji. Jeszcze 10 lat temu te 80% zysków trafiało do 5% populacji. Tak więc w zastraszającym tempie dochodzi do wzrostu ubóstwa w Europie, co skutkuje coraz to słabszą kondycją gospodarki Europy i jej konkurencyjności na tle świata. Odbija się to także negatywnie na pogarszającej się kondycji ekonomicznej dzieci w Europie do 18. roku życia. Rosnące ubóstwo w tym przedziale wiekowym tworzy poważną barierę do dalszego rozwoju intelektualnego, duchowego i zawodowego. Obserwujemy, że w ostatnich latach poziom ubóstwa na zachodzie wzrósł relatywnie do państw wschodniej Europy, zaś w Polsce jest dużo mniej ubóstwa niż w Niemczech czy Francji. Dobra pozycja Polski w tym zakresie jest wynikiem budowania solidaryzmu społeczno-gospodarczego przez rząd Premiera Morawieckiego, co prowadzi do równoważenia potencjałów ekonomicznych wszystkich podmiotów w narodzie, a jednocześnie do maksymalizowania efektywności gospodarczej. Systemy neoliberalne jak na zachodzie prowadzą do rosnącego zróżnicowania, a tym samym do relatywnego „cofania” się w ekonomicznym postępie na tle innych regionów świata, do czego niewątpliwie przyczyniają się hegemonistyczne zapędy Niemiec.

Niemcy przyzwyczajone do zwiększania bogactwa

Niemcy przyzwyczaiły się do zwiększania swojego bogactwa, co powoduje, że w dobie słabnącej gospodarki w Europie i zubożenia społeczeństwa, ich zyski z eksportu, głównie produktów o dużej wartości dodanej, są coraz niższe. W jaki sposób chcą utrzymać swój impet na zwiększanie bogactwa, a no właśnie przez monopolizowanie przemysłu motoryzacyjnego, narzucając przez swojego człowieka, czyli szefową Komisji Ursulę von der Leyen, administracyjny obowiązek sprzedaży od 2030 roku aut wyłącznie o napędzie elektrycznym. Chciwość i hegemonia były determinantą kryzysów ekonomicznych, między innymi takiego, który w 2008 został wywołany przez rynek finansowy, w a szczególności przez sektor bankowy. Po tamtym kryzysie gospodarka Europy przez kilka lat podnosiła się z upadku, co też przełożyło się na swego rodzaju „bankructwo” Grecji. Znamiennymi cechami tamtego kryzysu były właśnie swego rodzaju próby kapitałowej dominacji sektora finansowego, w którym banki niemieckie należały do tzw. „czołówki” podmiotów, które nie kierowały się dobrem społecznym i stabilną gospodarką, lecz chciwością i pogonią za krótkoterminowym zyskiem. Czynnik chciwości w kryzysie 2008, bez względu na wszystko inne, był tak silny, że nawet w fachowej literaturze z ekonomii i badaniach naukowych dotyczących różnych aspektów tego kryzysu sformułowano definicję chciwości jako kategorię naukową istotnie determinującą różne procesy i efekty gospodarcze.

Monopolizacja rynku motoryzacyjnego

Monopolizowanie rynku motoryzacyjnego na rzecz samochodów z napędem elektrycznym przy pomocy zarządzeń administracyjnych usunie niezwykle ważną funkcję rynku, jaką jest wolność gospodarcza i prawo konkurencji. Rozwój elektro-mobilności powinien być kształtowany w procesie konkurowania z perspektywy ceny, kosztów eksploatacji, sprawności i czasu ładowania paliwa, kosztów infrastruktury, ceny materiałów do baterii elektrycznych oraz potrzeby zwiększenia inwestycji w produkcję energii. Specjaliści i inżynierowie wskazują już obecnie na ryzyko samozapłonu baterii elektrycznych, co powoduje, że nie wpuszcza się już tych pojazdów do garażów, a także na promy. Obecny sposób konstrukcji wielu samochodów elektrycznych powoduje, że w sytuacji poważnej awarii zespołu baterii trzeba wymieniać cały samochód. Kolejną istotną barierą jest konieczność wybudowania milionów punktów ładowania akumulatorów samochodowych, co wymusza położenie znacznie grubszych kabli i istotnego zmodernizowania sieci energetycznej, prowadząc do zasadniczej przebudowy infrastruktury i potężnych nakładów inwestycyjnych, na które nie ma jak na dzisiaj odpowiednich kapitałów.

Olbrzymi koszt

Interes koncernów samochodowych w przypadku zgody na ich pozycję monopolistyczną w zakresie produkcji tylko samochodów elektrycznych będzie związany z olbrzymim kosztem, który musieliby ponieść obywatele, bo budowa infrastruktury wymagałaby o wiele wyższych nakładów niż inwestycje na budowanie fabryk i produkcję tylko samochodów elektrycznych. Ta bariera może stać się kluczową, co powinni sobie uświadomić lobbyści z niemieckich koncernów samochodowych, gdyż niemożliwość usunięcia wymienionej bariery doprowadzi do tego, że plany monopolizowania rynku będą nierealne, a w przypadku przymusu usunięcia samochodów spalinowych zniszczy gospodarkę, bo to przecież miejsca pracy w przemyśle naftowym i w jego otoczeniu. W tym miejscu dochodzimy do wniosku, że ewolucyjny rozwój ekonomii i gospodarki, a w tym także branży samochodowej, jest sposobem na bezpieczny i dobry rozwój gospodarki w Europie. Na rysunku 1 przedstawiono dane dotyczące skalę kapitałów w zakresie elektro-mobilności, w czym Niemcy mają największy interes, dlatego wywierają presję na biurokratyczne wprowadzenie tego rękoma Brukseli i Pani Ursuli von der Leyen. W tym zakresie Niemcy tworzą alians z Chinami, co oznacza, że pośrednio występuje tutaj udział Rosji. Interes Niemców z Chinami będzie nasilał wpływ Chin na Europę i wspierał rosyjski imperializm, gdyż do baterii w elektro-mobilności potrzebny jest lit, którego duże pokłady znajdują się w Rosji i na Ukrainie.

Skala inwestycji i planowanej produkcji koncernów samochodowych w zakresie elektro-mobilności
Skala inwestycji i planowanej produkcji koncernów samochodowych w zakresie elektro-mobilności Źródło: Reuters na podstawie danych dostępnych publicznie

Konieczna blokada zapędów Niemiec

Ekonomiczne działanie i zdrowy rozwój gospodarczy zabrania usuwania prawa konkurencji, bo jest to mechanizm optymalizujący postęp technologiczny oraz jego wdrażanie uwarunkowane preferencjami klientów. Podporzadkowanie praw ekonomii decyzjom ideologicznym i administracyjnym, tak jak to było w komunizmie, doprowadziło tamten system do bankructwa i upadku nie tylko gospodarki, ale także państwa. Tak więc stoimy przed potężnym wyzwaniem nie tylko koniecznością zablokowania monopolistycznych zapędów Niemiec w zakresie przemysłu elektro-mobilnego, ale także zabezpieczenia gospodarki Europy przez zapaścią jako swego rodzaju „ekonomicznego tsunami".

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Komentarze 4

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

T
Tentato
27 lutego, 7:17, UWr.:

Mój Boże, i to napisał "profesor"? Takiego bełkotu i steku bzdur oraz propagandowych klisz dawno nie czytałem. Ten czlowiek nawet nie ma pojęcia, że chodzi o rok 2035, a nie 2030 jako termin zakazu rejestracji samochodów spalinowych, a niemieckie koncerny motoryzacyje zgłaszały szereg obiekcji dot. rozwoju tzw. elektromobilności, bo były potentatem w produkcji diesli i silników benzynowych, a nie specjalizują sie w produkcji hybryd i aut bateryjnych itd, itp., ale tego pan pseudo profesor, a de facto ordynarny propagandysta już nie napisał.

Mój Boże i to napisał komentator. To znaczy zabełkotał, zasteczył, zabzdurzył i zakliszył, bo od dawna nic nie czyta. W głowie groch z kapustą, ale durny chichot zawsze rajcuje.

Niedoczytał więc nie ma pojęcia, że w danej sprawie terminu roku 2035 i 2030 roku to są różne terminy dotyczące zaplanowanych różnych efektów.

T
Tentato
26 lutego, 16:37, Gość:

Trochę nie rozumiem tego przelicznika ubóstwa.

Jeżeli zarabiam miesięcznie 100k powiedzmy miesięcznie a inni bogaci zarabiają 10000k miesięcznie.

Po jakimś czasie ja zarabiam nadal 100k a inni już 20000k to ja jestem biedniejszy bo oni mają więcej ?

Zakładam że ceny stoją w miejscu i niema inflacji.

Twoje pytania świadczą, że nie masz żadnego, nawet potocznego pojęcia po co są i jak się przeprowadza badania ekonomiczne*, albo odezwałeś się jako prowokator*.

*/ niepotrzebne skreślić

U
UWr.
Mój Boże, i to napisał "profesor"? Takiego bełkotu i steku bzdur oraz propagandowych klisz dawno nie czytałem. Ten czlowiek nawet nie ma pojęcia, że chodzi o rok 2035, a nie 2030 jako termin zakazu rejestracji samochodów spalinowych, a niemieckie koncerny motoryzacyje zgłaszały szereg obiekcji dot. rozwoju tzw. elektromobilności, bo były potentatem w produkcji diesli i silników benzynowych, a nie specjalizują sie w produkcji hybryd i aut bateryjnych itd, itp., ale tego pan pseudo profesor, a de facto ordynarny propagandysta już nie napisał.
G
Gość
Trochę nie rozumiem tego przelicznika ubóstwa.

Jeżeli zarabiam miesięcznie 100k powiedzmy miesięcznie a inni bogaci zarabiają 10000k miesięcznie.

Po jakimś czasie ja zarabiam nadal 100k a inni już 20000k to ja jestem biedniejszy bo oni mają więcej ?

Zakładam że ceny stoją w miejscu i niema inflacji.
Wróć na i.pl Portal i.pl