Przejście graniczne w Hrebennem: "Zielony korytarz" skróci czas odprawy

Joanna Nowicka, NM
Podróżny wybiera, jaką drogą chce przejechać granicę
Podróżny wybiera, jaką drogą chce przejechać granicę NOSG
Od czwartku na przejściu granicznym Hrebenne-Rawa Ruska działa "zielony korytarz odpraw". Turyści, naukowcy w podróżach służbowych, czy np. samorządowcy, którzy nie mają towarów do oclenia, będą mogli wybrać tę drogę i przyspieszyć odprawę.

Rozwiązanie zostało wprowadzone w kierunku wyjazdowym z Polski. Wcześniej taki pas utworzono w kierunku wjazdowym. Pomysł wypalił. Stąd decyzja Izby Celnej i Straży Granicznej o usprawnieniu ruchu w drugą stronę. Na czym polega "zielony korytarz odpraw"?

- Podróżni, którzy nie mają towarów podlegających ocleniu, a ich podróż ma charakter czysto turystyczny, biznesowy, czy na-ukowy oraz przedstawiciele administracji państwowej lub samorządowej, będą mogli liczyć na szybszą odprawę - precyzuje Dariusz Sienicki, rzecznik Nadbużańskiego Oddziału Straży Granicznej.

Więcej wiadomości z Zamościa i okolic znajdziesz na

Kontrole na nowym pasie ruchu mają być skrócone. Ważną informacją jest to, że osoba przekraczająca granicę sama wybierze, czy chce jechać standardową drogą, czy "zielonym korytarzem". Podróżni, którzy zdecydują się na drugie rozwiązanie, muszą pamiętać o normach przewozów artykułów akcyzowych i o tym, czego przewozić nie wolno, czyli broni, amunicji, narkotyków czy okazów ginących gatunków roślin i zwierząt.

- Nie jest tak, że w nowym pasie ruchu nie będzie kontroli. Funkcjonariusze Izby Celnej będą typowali osoby do niej. Tak jak w "zielonym pasie", który działa w odwrotnym kierunku. Osoba przewożąca kontrabandę zostaje ukarana karą "z najwyższej półki" - ostrzega Sienicki.

Usprawnienia dotyczą też ruchu towarowego. Kierowca ciężarówki, który przekracza granicę w Hrebennem bez ładunku, nie będzie czekał na odprawę z tymi, których auta są załadowane, ale zostanie skierowany do "zielonego korytarza" - podwarunkiem, że okaże numer identyfikacyjny EORI.

Możesz wiedzieć więcej! Kliknij i zarejestruj się: www.kurierlubelski.pl/piano

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Przejście graniczne w Hrebennem: "Zielony korytarz" skróci czas odprawy - Kurier Lubelski

Komentarze 4

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

w
wsk-125
prawie każdy celnik jak i żołnierz, który sie dostanie do straży granicznej czy służby celnej dostał sie z do pracy bz dobra znajomoscia.
Chodza jak cwaniaki, łeb zadarty do góry jak bocian, maja człowieka za psa który próbuje cos zarobic, a sami wiedza jak sie ustawic.
Nie pisał bym tego, gdybym tego nie widział czy słyszał.
Co do kontrolowania, to wiedza kogo maja skontrolowac, a kogo puscic.
w
wsk-125
prawie każdy celnik jak i żołnierz, który sie dostanie do straży granicznej czy służby celnej dostał sie z do pracy bz dobra znajomoscia.
Chodza jak cwaniaki, łeb zadarty do góry jak bocian, maja człowieka za psa który próbuje cos zarobic, a sami wiedza jak sie ustawic.
Nie pisał bym tego, gdybym tego nie widział czy słyszał.
Co do kontrolowania, to wiedza kogo maja skontrolowac, a kogo puscic.
z
zdesperowana
Żart chyba jakiś. Jak uda nam się przekroczyć granicę w trzy godziny, to wielkie szczęście, bo zazwyczaj 5-11 godzin. Moje dziecko jest przerażone, że musi spędzić w samochodzie tyle czasu. Porażka. Nikt nad tą granicą nie panuje, a ludzie są traktowani jak bydło.
m
mzl
przedwczoraj wracając ze Lwowa miałem przyjemność wjechać na ten zielony pas ..... Ukraińcy załątwili formalności ze mną szybko bo w 10 minut, ale polaczki..... nasze lenie i łąpówkarze poszli sobie gdzieś i nie było ich prawie 45 min.... nie wiem co robili bo ode mnie nic nie wzięli.... poszli se i tyle ! Jak to ma tak wyglądać to nie widzę przeszłości dla tego pseudo ułatwienia.....
Wróć na i.pl Portal i.pl