Protest przed łódzkim sądem: „Pracownik sądowy to nie koń pociągowy”

Wiesław Pierzchała
Wiesław Pierzchała
Pracownicy sądowi protestowali 10 stycznia przed gmachem Sądu Okręgowego przy placu Dąbrowskiego w Łodzi. Narzekali na marne zarobki i domagali się podwyżek płac w wysokości tysiąca złotych brutto. Zapowiadali, że w najbliższych dniach będą powtarzali tego typu akcje.

W proteście, który odbył się w południe w ramach 15-minutowej przerwy śniadaniowej, udział wzięło ponad stu pracowników wszystkich wydziałów Sądu Okręgowego i pobliskiego Sądu Apelacyjnego.

Manifestanci przygotowali drukowane plakaty i ręcznie wypisane transparenty, na których można było przeczytać hasła i postulaty: „Pracownik sądowy to nie koń pociągowy”, „W końcu zrozumcie! Bez nas sądy nie istnieją”. „Dość pracy za grosze”, „Żądamy godnej płacy”, „Głodowa płaca, ciężka praca”.

Pracownicy - chodzi głównie o sądowych urzędników, czyli pracowników sekretariatów, bira obsługi interesantów, czytelni itp - narzekają, że wielu z nich zarabia średnio 1,8 - 2,4 tys. zł na miesiąc.

- Biorąc pod uwagę wzrost cen i kosztów utrzymania, nasze zarobki są zbyt małe. Pracownicy nie zgadzają się na propozycję Ministerstwa Sprawiedliwości podwyżki o 200 zł brutto, czyli około 140 zł nett, ponieważ uważają, że jest to zbyt mało - mówi Danuta Siekierzyńska, wiceprzewodnicząca Niezależnego Związku Zawodowego Pracowników Sądów Rejonowych w Łodzi.

Wśród protestujących była też starszy sekretarz Renata Dobaczewska z Wydziału Penitencjarnego Sądu Okręgowego w Łodzi, która ma wyższe wykształcenie i 24 lata pracy za sobą.

- Ceny idą w górę, opłaty są coraz wyższe, podczas gdy nasze zarobki stoją w miejscu. Ostatnia podwyżka, jaką dostałam, to 80 zł w 2017 roku - twierdzi Renata Dobaczewska i przyznaje, że z dodatkami zarabia 2,7 tys. zł netto.

Przypomnijmy, że niedawny protest pracowników sądowych polegał na masowym przechodzeniu na zwolnienia lekarskie, co sparaliżowało pracę wielu sądów.

Zobacz też: "Żądamy godnej płacy". Protest pracowników sądowych, resort zapowiada podwyżki

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo

Materiał oryginalny: Protest przed łódzkim sądem: „Pracownik sądowy to nie koń pociągowy” - Dziennik Łódzki

Komentarze 6

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

j
ja
Wszędzie dobrze, gdzie nas nie ma. Mnie obrzydzenie bierze jak czytam tego typu komentarze, ludzi którzy nie mają pojęcia o czym piszą. A może niech inni ludzie przyjdą pracować do sądu skoro to taka mlekiem i miodem płynąca kraina?
L
LDZ
Obrzydzenie bierze jak się patrzy na tych ludzi, opierdzielają się na potęgę, dzień pracy zaczynają od wstawienia wody w czajniku i napiciu się kawy, zarabiają całkiem dobrze-zwłaszcza jak na łódzkie standardy i jeszcze drą papy że im mało. Ludzie bez honoru i tyle, jak tak wam źle to zmieńcie pracę zobaczycie jak pracują inni ludzie. Albo ktoś ich podpuścił
K
Kasta
Niech im da pierwsza prezes.. zapomniałem jak ona się wabi, ta z wawy
M
MY KO
JEŻELI TSUE JEST WAŻNIEJSZY NIŻ WYROK SĄDU TO NIE POWINNIŚMY UTRZYMYWAĆ TAKIEJ ARMII PIJAWEK
A
Administrator
To jest wątek dotyczący artykułu Protest przed łódzkim sądem: „Pracownik sądowy to nie koń pociągowy”
C
Czaskowski
PO co nam sądy w Polsce jak mamy TSUE.
M
Maciej
Zmień pracę , weź kredyt
Wróć na i.pl Portal i.pl