Prokuratura oskarżyła Romana Kołbuca z Dobrzenia Wielkiego o publiczne nawoływanie do uporczywego nękania. Grozi mu nawet więzienie

Sławomir Draguła
Sławomir Draguła
Post Romana Kołbuca na Facebooku dotyczył blokady obwodnicy w związku z decyzją o poszerzeniu Opola.
Post Romana Kołbuca na Facebooku dotyczył blokady obwodnicy w związku z decyzją o poszerzeniu Opola. Sławomir Mielnik
Opolska prokuratura oskarżyła Romana Kołbuca z Dobrzenia Wielkiego o publiczne nawoływanie do uporczywego nękania wiceministra Patryka Jakiego, wojewody Adriana Czubaka i prezydenta Opola Arkadiusza Wiśniewskiego. - To jakiś zły sen - mówi pan Roman.

- Nigdy nie miałem konfliktów z prawem, ani nikt z moich bliskich, staram się żyć jak najlepiej, pracować dla dobra rodziny i ojczyzny, a traktuje się mnie jak pospolitego przestępcę. Jestem roztrzęsiony i załamany tym wszystkim - mówi Roman Kołbuc. - Nic takiego, co zarzuca mi prokuratura, nie miało miejsca. Wszyscy o tym wiedzą, tylko nie ona.

Kiedy opolski ratusz ogłosił plany powiększenia Opola o sołectwa z okolicznych gmin, pan Roman zaangażował się w obronę swojej gminy Dobrzeń Wielki. Między innymi prowadził głodówkę oraz brał udział w blokadach dróg. Przed jedną z nich na facebookowym profilu „NIE dla rozdzielenia gminy Dobrzeń Wielki” 31 marca ubiegłego roku zamieścił wpis o treści:

„Szanowni Kierowcy! W związku z dzisiejszą akcją protestacyjną – blokadą obwodnicy, prosimy Was serdecznie o zrozumienie motywów naszego działania. Protest ten nie jest wymierzony w Was, Kierowców, ale jest naszym sprzeciwem wobec skandalicznego potraktowania nas przez władze Polski i Opola. Nigdy się nie pogodzimy z takim traktowaniem i będziemy walczyć aż do zmiany tej niedemokratycznej i uderzającej w naszą godność decyzji. Wiemy doskonale, że utrudnienia związane z blokadami są dla Was dotkliwe, ale spróbujcie postawić się na naszym miejscu. Wiele razy apelowaliśmy, składaliśmy dziesiątki pism i apeli do władz z tysiącami podpisów, było kilkadziesiąt pokojowych manifestacji w Opolu, a nawet w Warszawie i szereg innych działań, które nie przyniosły oczekiwanego efektu, bezczelnie nas zignorowano – i jak to określił ordynariusz opolski biskup Andrzej Czaja – zdeptano naszą godność. Sytuacja zmusza nas do tak radykalnych działań, dlatego jeszcze raz apelujemy o zrozumienie. Prosimy Was o kierowanie wszelkich zażaleń i pretensji w stronę osób odpowiedzialnych za całą sytuację...”

Tu pan Roman wymienił Patryka Jakiego, wiceministra sprawiedliwości i posła Ziemi Opolskiej, wojewodę Adriana Czubaka oraz Arkadiusza Wiśniewskiego, prezydenta Opola. Przy każdym z nazwisk wpisał numery ich telefonów komórkowych. I tak zaczął się koszmar pana Romana...

- Pewnego dnia, z samego rana, do drzwi zapukali policjanci, tak jak do jakiegoś groźnego przestępcy - relacjonuje. - Otworzyła im żona, bo mnie nie było w domu. Zadzwoniła po mnie. Od razu przyjechałem. Nigdy tego dnia nie zapomnę. To największy koszmar mojego życia, który trwa do teraz.

Zdjęli panu Romanowi odciski palców i zrobili zdjęcia

- Z materiału dowodowego wynika, że numery wiceministra Patryka Jakiego i prezydenta Opola Arkadiusza Wiśniewskiego są publicznie dostępne w internecie. Natomiast wojewoda Adrian Czubak nie czuje się pokrzywdzony - mówi mecenas Jacek Różycki.
Policjanci, którzy przyjechali do domu Romana Kołbuca, mieli nakaz przeszukania mieszkania i zrobili to.

- Zarekwirowali mi komputer, telefon, kartę SIM i zabrali na komendę do Opola - wspomina pan Roman. - Na szczęście z domu wyprowadzili mnie bez kajdanek, powiedzieli, że robią ukłon w moją stronę, bo przepisy wymagają tego, by mi je założyć, ale już na komendzie, kiedy prowadzono mnie korytarzami, byłem w kajdankach...

Odciski palców też zdjęli

Ruszyła cała śledcza machina. Pan Roman był przesłuchiwany, zdjęto mu odciski palców, zrobiono zdjęcia, założono kartotekę, czyli wykonano wszystkie te czynności, które wykonuje się z przestępcami.

- Wyglądało to jak na filmach kryminalnych, ale to działo się naprawdę - mówi mieszkaniec Dobrzenia Wielkiego. - Mam 43 lata, przeżyłem je uczciwie, nikomu nie zrobiłem krzywdy, a tu tak mnie potraktowano. Czułem się bezsilny, płakać się mi chciało. Na komendzie spędziłem kilka godzin.

Natomiast Prokuratura Rejonowa w Opolu oskarżyła Romana Kołbuca o publiczne nawoływanie do uporczywego nękania, polegającego na dzwo­­nieniu do osób wymienionych w poście na Face­boo­ku. Prowadzący sprawę prokurator nie pracuje już w Opolu. Rozmawialiśmy w tej sprawie z Konradem Korzeniowskim, zastępcą prokuratora rejonowego w Opolu.

- Na tym etapie trudno mi mówić o sprawie, bo znam ją tylko z tego, co przeczytałem w aktach - mówi prokurator Konrad Korzeniowski. - Jej referent uznał, że wina i sprawstwo oskarżonego nie budzą wątpliwości i dlatego skierował akt oskarżenia. Chcę zaznaczyć, że tego typu postępowania wszczynane są z urzędu.

Pan Roman chce umorzenia

Akt oskarżenia trafił do Sądu Rejonowego w Opolu, a ten skazał już nawet pana Romana bez przeprowadzenia rozprawy na trzy tysiące złotych grzywny wraz z kosztami sądowymi, ale mieszkaniec Dobrzenia Wielkiego i jego adwokat nie zgodzili się z zaocznym wyrokiem, więc zgodnie z prawem jest on już nieważny, a sprawa ma zostać rozpoznana przed sądem podczas „normalnego” procesu.

Z kolei Roman Kołbuc wraz ze swoim obrońcą złożyli wniosek o umorzenie postępowania. Zdaniem mecenasa znamiona przestępstwa, o które oskarżony jest jego klient, nie zostały spełnione.

- Mam 43 lata, przeżyłem je uczciwie, nikomu nie zrobiłem krzywdy, a tu tak mnie potraktowano- mówi Roman Kołbuc

– Mój klient napisał na Facebooku grzeczny i kulturalny post, w którym poinformował czytelników, dlaczego on i inni mieszkańcy gminy Dobrzeń Wielki protestują - mówi mecenas Jacek Różycki, adwokat z Opola (sprawę od początku prowadzi mecenas Andrzej Sieradzki, jednak obecnie przebywa na wcześniej zaplanowanym urlopie). - Uprzedził kierowców o blokadzie i poinformował ich, że mogą pretensje w tej sprawie mogą kierować do osób, które jego zdaniem są winne temu wszystkiemu, co skłoniło mieszkańców gminy Dobrzeń Wielki do blokady obwodnicy Opola. Chcę podkreślić, że wszystkie osoby uznane w tej sprawie za pokrzywdzone, są osobami publicznymi, które decydując się na pełnienie takich funkcji, powinny godzić się z ograniczeniem prawa do prywatności.

Dodam też, że z materiału dowodowego jasno wynika, że numery wiceministra Patryka Jakiego i prezydenta Opola Arkadiusza Wiśniewskiego są publicznie dostępne w inter­ne­cie. Natomiast wojewoda Adrian Czubak nie czuje się pokrzywdzony - kontynuuje mecenas Jacek Różyc­ki.

A kara wciąż wisi

Sąd Rejonowy w Opolu na posiedzeniu wyznaczonym na 26 stycznia ogłosi decyzję o tym, czy umorzy postępowanie, czy też sprawa trafi na wokandę. Na tę chwilę Romanowi Kołbucowi grozi grzywna, kara ograniczenia wolności (to na przykład prace społeczne), a nawet do dwóch lat więzienia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Prokuratura oskarżyła Romana Kołbuca z Dobrzenia Wielkiego o publiczne nawoływanie do uporczywego nękania. Grozi mu nawet więzienie - Plus Nowa Trybuna Opolska

Komentarze 1

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

b
bje
Myślę ,że to po prostu nękanie niewinnego człowieka,
Ci , którzy podobno czują się pokrzywdzeni sami nie stają przed sądem zasłaniając się immunitetem kiedy pozywa ich obywatel.
Czuję się jak za komuny ....
Wróć na i.pl Portal i.pl