W warszawskim mieszkaniu posła sylwestra spędzały trzy osoby - Przemysław Czarnecki, jego żona i znajomy. Jeszcze w styczniu poseł mówił mediom, że był to chrzestny ojciec jego córki. Z jego relacji z tamtego czasu wynikało, że mężczyzna sam się zranił, a potem obwinił posła. Media spekulowały, że powodem zajścia miała być zazdrość.
Dziś warszawska Prokuratura Okręgowa informuje, że wystąpiła do marszałka Sejmu o zgodę na uchylenie posłowi immunitetu. Chce mu postawić zarzut spowodowania uszkodzenia ciała na czas dłuższy niż 7 dni. Grozi za to do pięciu lat więzienia.
- Jeżeli doniesienia w tej sprawie się potwierdzą, nie będę się krył za immunitetem – mówi nam poseł Przemysław Czarnecki. - Nie do takich spraw jest on przeznaczony. Od początku mówiłem, że jeśli zajdzie taka konieczność, zrzeknę się dobrowolnie immunitetu. Choć liczyłem, że nie będzie takiej potrzeby.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?