Projekt nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym. Wiemy, jak zagłosuje Solidarna Polska

Sejm w środę debatuje w pierwszym czytanie nad projektem nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym, który został złożony 13 grudnia 2022 roku przez posłów Prawa i Sprawiedliwości. Projekt, według autorów, ma wypełnić kluczowy "kamień milowy" dla odblokowania przez Komisję Europejską środków z KPO.

Zgodnie z projektem sprawy dyscyplinarne i immunitetowe sędziów ma rozstrzygać NSA, a nie - jak obecnie - utworzona niedawno Izba Odpowiedzialności Zawodowej SN. Projekt przewiduje też poszerzenie zakresu tzw. testu niezawisłości i bezstronności sędziego, który mogłaby inicjować nie tylko strona postępowania, ale także z urzędu sam sąd. Projekt uzupełnia także badania podczas testu o przesłankę ustanowienia sędziego „na podstawie ustawy”.

– Podjęliśmy wspólną decyzję, że nie poprzemy żadnego wniosku o odrzucenie w pierwszym czytaniu projektu nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym – poinformował Władysław Kosiniak-Kamysz (PSL) na wspólnej konferencji z Borysem Budką (KO), Krzysztofem Gawkowskim (Lewica) i Hanną Gill-Piątek (Polska 2050).

Michał Wójcik, minister w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, wiceprezes Solidarnej Polski powiedział i.pl, że w sprawie projektu nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym Solidarna Polska nie zmienia swojego stanowiska. – Uważamy, że ta ustawa jest bardzo niebezpieczna z punktu widzenia sprawności funkcjonowania polskiego sądownictwa. Może prowadzić do anarchii i chaosu. To jest tak naprawdę otwarcie drzwi na możliwość podważenia statusu sędziów, czyli sędzia będzie podważać status innego sędziego – mówił.

– Chcę powiedzieć nawet więcej – że trzeba bronić te 3 tys. młodych osób, które zostało powołanych na stanowiska sędziowskie, którzy złożyli ślubowanie i chcą służyć Rzeczpospolitej Polskiej. Nie może być tak, że sędzia może próbować wyrugować z całego systemu innego sędziego – dodał. W ocenie Michała Wójcika „w konsekwencji może to spowodować unieważnienie wielu orzeczeń, czy też możliwość podważenia orzeczeń”. – Jest wątpliwość dotycząca Naczelnego Sądu Administracyjnego, który nie powinien zajmować się sprawami dyscyplinarnymi – dodał.

W ocenie wiceprezesa Solidarnej Polski ustawa „tak naprawdę zwalnia z odpowiedzialności dyscyplinarnej za wydane orzeczenia sędziów, czyli tzw. delikty”. – Projekt ustawy jest dla nas całkowicie nie do przyjęcia – dodał.

Sebastian Kaleta, wiceminister sprawiedliwości, powiedział i.pl, że Solidarna Polska będzie głosować za odrzuceniem ustawy w pierwszym czytaniu. – Nie planujemy popierać tej ustawy, z tego powodu, że jest ona w wielu miejscach niekonstytucyjna – dodał. Wiceszef resortu sprawiedliwości wyjaśnił, że projekt ustawy „narusza co najmniej 12 wyroków Trybunału Konstytucyjnego”. – Ponadto jest realizacją szantażu stosowanego przez Unię Europejską, a Unia Europejska nie ma kompetencji, by narzucać nam brzmienie ustaw regulujących pracę sądownictwa. Ustawa legalizuje anarchizujące polskie państwo działania sędziów, którzy chcą kwestionować status innego sędziego w zasadzie dobrowolnie i bezkarnie, co rodzi ryzyko paraliżu polskiego sądownictwa, a w konsekwencji polskiego państwa – dodał.

Sebastian Kaleta podsumował, że w tym brzmieniu ustawa nie spotka się z poparciem Solidarnej Polski.