Profesor Uniwersytetu Yale: Polska i jej przywódcy mieli rację co do Rosji i są wzorem do naśladowania

OPRAC.:
Tomasz Dereszyński
Tomasz Dereszyński
Wideo
od 16 lat
Polska i jej odważni przywódcy słusznie ostrzegali świat przed uzależnieniem od rosyjskich surowców i są wzorem do naśladowania dla krajów Europy Środkowo-Wschodniej – ocenił wykładowca zarządzania z Uniwersytetu Yale prof. Jeffrey Sonnenfeld na łamach miesięcznika „Wszystko Co Najważniejsze”, podkreślając sukces wizji śp. prof. Lecha Kaczyńskiego w sprawie suwerenności energetycznej. Redukcję zależności o rosyjskiego gazu do zera nazywa "cudem gospodarczym, jakiego dokonała Polska".

Jeszcze kilka miesięcy przed rosyjską inwazją na Ukrainę eksperci ds. energii i komentatorzy polityczni krytykowali polskich przywódców za ostrzeżenia dotyczące rosyjskiego gazu i sprzeciw wobec budowy gazociągu Nord Stream 2. Jeden z wpływowych ekspertów pisał, że „interesy Polski i Ukrainy” nie powinny mieć „pierwszeństwa nad interesami Niemiec” – przypomina Sonnenfeld, który był doradcą prezesów największych amerykańskich korporacji i prezydentów Billa Clintona, Donalda Trumpa i Joe Bidena.

„Kto jednak miał rację? Przyjaźnie nastawieni do Rosji niemieccy przywódcy, tacy jak były kanclerz Gerhard Schröder, który zasiadał w zarządzie Rosnieftu i aktywnie lobbował na rzecz Nord Stream, zostali upokorzeni, a ich kraje płacą za zbyt długie uzależnienie od rosyjskiego gazu. W przypadku Polski jest zupełnie inaczej – nie tylko okazało się, że jej przywódcy mieli rację, ale też kraj ten obecnie wyznacza dla Europy Środkowej drogę ku całkowitemu zerwaniu zależności gospodarczej od rosyjskiego gazu” – podkreśla wykładowca Yale.

Cud gospodarczy, jakiego dokonała Polska

Jego zdaniem inne kraje Europy Środkowo-Wschodniej wciąż polegają w zbyt dużym stopniu na rosyjskim gazie. „W krajach takich jak Austria, Węgry i Słowacja około 60 proc. dostaw gazu nadal pochodzi z Rosji. Tymczasem Polska niemal całkowicie z nich zrezygnowała, redukując zależność od rosyjskiego gazu do niemal zera procent” – zaznacza, określając to jako „niemal cud gospodarczy, jakiego dokonała Polska”.

„Sposób, w jaki Polska to osiągnęła, jest lekcją, z której można wyciągnąć wiele wniosków. Terminal LNG w Świnoujściu, pływająca jednostka FSRU w Gdańsku i projekt Baltic Pipe przekształcają Polskę w hub gazowy dla importu LNG, zwłaszcza z USA. Transformacyjne inwestycje ostatnich kilku lat – w połączeniu z geograficznym statusem Polski jako kluczowego kraju tranzytowego, z gazociągami biegnącymi do sąsiednich krajów – oznaczają, że w niedługim czasie LNG raz na zawsze zastąpi rosyjski gaz” – ocenia Sonnenfeld.

Najważniejszy wniosek z działań Polski jest jednak taki, że uniezależnienie Europy od rosyjskich surowców energetycznych jest przede wszystkim wyzwaniem dla politycznej siły woli. „Wszystko sprowadza się do woli przywódców politycznych. Polski zwrot w kierunku suwerenności gazowej to zasługa kilku przywódców mających odwagę podejmować niepopularne, a nawet kontrowersyjne decyzje, które po pewnym czasie okazały się trafne” – uważa wykładowca Yale.

Przypomina przy tym, że pomysł dywersyfikacji dostaw gazu do Polski w celu uniezależnienia się od Rosji został przedstawiony ponad dekadę temu przez śp. prezydenta prof. Lecha Kaczyńskiego. Polski operator gazowy Gaz-System przez lata wdrażał tę strategię, realizując wizję zmarłego prezydenta. W 2016 roku oddano do użytku terminal LNG w Świnoujściu, który dziś nosi jego imię. Z kolei sześć lat później gaz z szelfu norweskiego popłynął do kraju dzięki gazociągowi Baltic Pipe.

Wielu innych przywódców państw i ekspertów z różnych dziedzin dało się natomiast zwieść propagandzie Rosji. Przeceniano zdolności Moskwy do wpływania na sytuację polityczną przy pomocy surowców. Ostrzegano, że jeśli Europa zrezygnuje z rosyjskiej ropy, za baryłkę będzie trzeba płacić 400 dolarów. Tak się oczywiście nigdy nie stało – podkreśla autor komentarza.

Rację miała Polska i że rację miały inne kraje regionu

Analitycy przeoczyli fakt, że Rosja nie jest w stanie szybko przekierować gazu sprzedawanego do Europy w inne miejsce, ponieważ nie pozwala na to istniejąca infrastruktura, a jeśli Europa zrezygnuje z rosyjskich surowców, pozbawi Moskwę ważnego przychodu gospodarczego. „Ekspertem, który to zauważył, był Polak, Michał Wyrębkowski, analityk pracujący w moim zespole. Niedługo potem stało się jasne, że miał rację. Że rację miała Polska i że rację miały inne kraje regionu, od wieków znające rosyjski styl działania” – zaznacza Sonnenfeld.

„Polska miała rację, podczas gdy eksperci się mylili. Dlatego Polska i jej odważni przywódcy są godnym naśladowania wzorem dla krajów Europy Środkowo-Wschodniej. Nie ulegliście grupowemu myśleniu i medialnemu powtarzaniu w kółko tych samych opinii, tych samych koncepcji. Umieliście w porę dostosować się do zachodzących zmian i dostrzec sygnały ostrzegawcze. Na tym polega prawdziwe przywództwo” – konstatuje wykładowca Yale.

Komentarz Sonnenfelda ukazał się na portalu miesięcznika „Wszystko Co Najważniejsze” w języku polskim, angielskim, francuskim i ukraińskim.

Źródło:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze 12

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

G
Grzegorz
20 września, 17:07, Polak:

Nie co do Rosji tylko co do Putina. Agresywni przywódcy powinni być likwidowani, wtedy wojen by nie było.

No to robota dla Boga, tylko gdzie on jest ?!? Przysnął czy dobrze się bawi obserwując co tu się dzieje ...

P
Polak
Nie co do Rosji tylko co do Putina. Agresywni przywódcy powinni być likwidowani, wtedy wojen by nie było.
l
leo pocztowiec
19 września, 22:43, leo pocztowiec:

zyd z jal pol;epal po plecach polskiego frajera

poklepał

l
leo pocztowiec
zyd z jal pol;epal po plecach polskiego frajera
W
Waldorf
Poko ma lebszych profesorów 🤣🤣🤣🤣🤣
W
Waldorf
19 września, 19:24, Podłe kłamstwa:

Z niego taki profesor jak trąbka z koziej dvpy

Podpisz się palant

G
Grzegorz
19 września, 18:25, Gosc:

Cos zamilkli ci totalni stratedzy, którzy w rosji widzieli partnera do interesów.

Coś nabrali wody w usta, szczególnie ci po niemieckiej stronie granicy... ale dobrze, że Polska nie oglądała się na innych i już za Buzka rozpoczęła negocjacje z Norwegami , a Tusk położył kamień węgielny pod budowę terminalu LNG pozyskując na ten cel miliardową dotację z Unii Europejskiej. Co się wcześniej zaczęło, to PIS udanie dokończył i nie uzależniliśmy się całkiem do surowców z Rosji.

P
Podłe kłamstwa
Z niego taki profesor jak trąbka z koziej dvpy
T
Turbodymomen
J e b a ć kacapów
G
Grzegorz
19 września, 18:12, Ehh:

Xd,Tak,tak...Jak bandziorki próbowały wcześniej sprzedać swoją broń to jako potrzebę posiadania Tarczy antyrakietowej wskazywały.....Iran.No ale Rosja to taaaaaki łup.Każdy rozsądny EUROPEJCZYK wpiera ROSJE ,nie z miłości do Rosjan z ...rozsądku.

Juz sie z e s r a ł e ś??

G
Gosc
Cos zamilkli ci totalni stratedzy, którzy w rosji widzieli partnera do interesów.
E
Ehh
Xd,Tak,tak...Jak bandziorki próbowały wcześniej sprzedać swoją broń to jako potrzebę posiadania Tarczy antyrakietowej wskazywały.....Iran.No ale Rosja to taaaaaki łup.Każdy rozsądny EUROPEJCZYK wpiera ROSJE ,nie z miłości do Rosjan z ...rozsądku.
Wróć na i.pl Portal i.pl