Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prof. Wódz: Kłótnie o katastrofę smoleńską nigdy nie ustaną

Prof. Kazimiera Wódz
- Trudno powiedzieć ile czasu musi minąć i co miałoby się wydarzyć, by ten spór się wypalił. A dzieje się tak z powodów znacznie głębszych. Tu nie chodzi tylko o katastrofę, ale o dwie zupełnie odmienne wizje Polski i polskości - mówi prof. Kazimiera Wodzowa, socjolożka z UŚl. w rozmowie z Agatą Pustułką.

ZOBACZ KONIECZNIE:
Katastrofa smoleńska dzieli Ślązaków. W Rudzie Śląskiej trwa spór o rondo im. Kaczyńskich

Czy sprawa katastrofy smoleńskiej będzie już na zawsze dzielić Polaków? Czy będzie głównym przedmiotem politycznego sporu? Przecież jest tyle ważniejszych problemów do rozwiązania? Poza za tym ten spór wykazuje kompletny brak szacunku dla ofiar.
Nie jestem w tej kwestii optymistką. Trudno powiedzieć ile czasu musi minąć i co miałoby się wydarzyć, by ten spór się wypalił. A dzieje się tak z powodów znacznie głębszych. Tu nie chodzi tylko o katastrofę, ale o dwie zupełnie odmienne wizje Polski i polskości. Nie chcę w ten sposób pomniejszać dramatu 96 ofiar tego wypadku, ale po tym jak on jest traktowany widać, że w sposób bardzo wyostrzony pokazał pęknięcie Polski, którego źródeł trzeba szukać w XIX wieku. Z jednej strony mamy Polskę katolicką, tradycjonalistyczną, romantyczno-mesjańska, a z drugiej pragmatyczną, liberalną, z różnymi ideologicznymi mieszankami. To dwie koncepcje rozwoju Polski, jej miejsca w Europie i świecie. Katastrofa smoleńska była katalizatorem, który po raz kolejny uaktywnił ten spór.

Nigdy więc nie uwolnimy się od Smoleńska? Nie ma szans, abyśmy odpowiedzieli na wszystkie pytania i by wszystkie odpowiedzi były dla stron satysfakcjonujące? Obecnie sprawa wypadku nie jest kwestią dowodów, ale wiary. Niektórzy wierzą, że był zamach i już!
Raczej nie ma mowy o narodowej zgodzie, bo tu wcale nie chodzi o Smoleńsk. Zawsze przy okazji tej katastrofy będą wychodzić kolejne sprawy, kolejne niedopowiedzenia. Siłom politycznym zależy, by spór nabierał rumieńców, by aktywizował zwolenników i przeciwników.

Co by musiało się zdarzyć, żeby te dwie Polski się jednak skleiły?
Powiem szczerze nie wiem jakie zdarzenie doprowadziłoby do przesunięcia punktu ciężkości. Ten spór dotyka przecież spraw fundamentalnych. Nie wiem, czy wystarczy zmiana pokoleniowa, odejście z czynnej polityki dzisiejszych liderów. To pewnie nie wystarczy, bo za ich placami widzę "godnych" następców, którzy z różnych przyczyn: ideologicznych, koniunkturalnych, cynizmu naśladują swoich liderów. Oni prezentują ten sam styl narracji geopolitycznej.

A czy jest szansa, że któraś z tych Polska wygra, że szala przeniesie się na jedną ze stron?
Obu stronom zależy, by spór trwał, bo to jeden z elementów aktywizowania swoich zwolenników. Mało ich obchodzi jaki to na dłuższą metę destrukcyjny konflikt. Nie ma obecnie najmniejszych szans, by jedna z wizji zdecydowanie wygrała i narzuciła swoje rozwiązania. To jest taki klincz i będziemy w nim trwać.
Rozmawiała: Agata Pustułka


*Kutz: Autonomia okazała się oszustwem. Ślązakom należy się status mniejszości etnicznej [WYWIAD RZEKA]
*TYLKO W DZ: Niesamowite zdjęcia górników i kopalń z XIX w. Maxa Steckla
*Cygańskie wesele w Rudzie Śl. On - 21 lat, ona 16 lat. ZOBACZ ZDJĘCIA Z ZABAWY
*Serial Anna German [STRESZCZENIA ODCINKÓW]

Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!