Prof. Małgorzata Gersdorf ujawniła szczegóły rozmowy z premierem Mateuszem Morawieckim

Jakub Oworuszko
Jakub Oworuszko
fot. Marek Szawdyn/ Polska Press
Prof. Małgorzata Gersdorf, nieuznawana przez PiS pierwsza prezes Sądu Najwyższego, ujawniła szczegóły nieoficjalnego spotkania z premierem Mateusz Morawieckim. Okazuje się, że PiS rozważa ustępstwa w sprawie sędziów, którzy przeszli w stan spoczynku.

Środa, godz. 8.05. Do gabinetu pierwszej prezes Sądu Najwyższego wchodzi premier ze współpracownikami, mimo że kilkanaście godzin wcześniej ustalono, że spotkanie odbędzie się w cztery oczy - pomiędzy Mateusz Morawieckiem a Małgorzatą Gersdorf. W tej sytuacji pierwsza prezes prosi, by „świadkiem” rozmowy był jeden z sędziów. Obie strony zobowiązują się, że opinia publiczna nie pozna szczegółów rozmowy. Lakoniczny komunikat wygłasza rzecznik SN sędzia Michał Laskowski, który potwierdza, że do takiego spotkania doszło. O tajemnicze spotkanie pytani są też politycy Prawa i Sprawiedliwości. - Chodziło o uzmysłowienie profesor Gersdorf, że zgodnie z tym, co wcześniej też zakomunikował prezydent, nie jest już pierwszym prezesem - przekonuje Stanisław Piotrowicz w Polsat News.

Zaskakujące kulisy poznajemy dopiero dzięki nieoficjalnym ustaleniom Onet.pl. Wynika z nich, że premier chciał w trakcie rozmowy dowiedzieć się, czy Gersdorf jest gotowa na ewentualne ustępstwa. Zaproponował też kompromis: Gersdorf pozostaje pierwszym prezesem Sądu Najwyższego zgodnie z konstytucją do 2020 roku, a najstarsi sędziowie będą mogli dalej orzekać albo przejść w stan spoczynku na atrakcyjnych warunkach finansowych - zamiast emerytury w wysokości 75 proc. ostatniej pensji, otrzymaliby pełne uposażenie. „Jest jeden kłopot. Takie rozwiązanie to podważenie dotychczasowych decyzji prezydenta, który wysłał kilkoro sędziów na emerytury. Nie wiadomo, czy Andrzej Duda się na to zgodzi” - zauważa Onet.

Ten scenariusz miała poznać też Komisja Europejska - było już prawie pewne, że w środę wniosek przeciwko Polsce trafi do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Tak się jednak nie stało. Polska dostała kolejną szasnę i czas na ewentualne zmiany w ustawach sądowych.

Jeszcze niedawno ustępstwa w sprawie reformy wymiaru sprawiedliwości wydawały się nieprawdopodobne - tym bardziej kompromis dotyczący prof. Gersdorf. Komentatorzy zwracają jednak uwagę, że PiS wycofał się już z bardzo kontrowersyjnej ustawy o IPN, mimo że wcześniej zapewniano, że żadnych zmian nie będzie.

Małgorzata Gersdorf oceniła ustalenia Onetu jako „wnikliwe”. - Dlatego czuję się zwolniona z dalszego braku komentowania przebiegu tego spotkania - przyznała w trakcie piątkowego wystąpienia. - Przedstawiłam stanowisko, co do warunków minimalnych i brzegowych. W tym miejscu pragnę wyraźnie podkreślić, że to stanowisko Sądu Najwyższego i moje jako pierwszego prezesa SN, nie uległo zmianie w żadnym zakresie - zaznaczyła. Jak mówiła, wyraża nadzieję, że „spotkanie z premierem nie było jedynie grą na czas, a realną próbą podjęcia dialogu”.

Postawę Gersdorf skrytykował premier. - Spotkanie było bardzo sympatyczne, dobra kawa, natomiast jak się umawiam z kimś, że nie przekazuję informacji dalej, to dotrzymuję tego słowa. Nie wiem, czy tam ktoś jakoś za bardzo nie próbuje tutaj pani profesor ciągnąć za język, ale trzymam się naszych ustaleń - przyznał Morawiecki.

Warunki Gersdorf są trzy. Pierwszy to przywrócenie na stanowiska sędziów Sądu Najwyższego odesłanych w stan spoczynku z uwagi na ukończenie 65 roku życia. Drugi to bezwarunkowe pozostawienie na stanowisku pierwszej prezes. Ostatni warunek to „przywrócenie konstytucyjnego charakteru Krajowej Rady Sądownictwa oraz procedowania spraw w KRS”.

Do dyskusji włączył się przewodniczący PO. „Chciałbym przestrzec prof. Małgorzatę Gersdorf przed premierem Morawieckim. Skoro był gotów kłamać, że za rządów PO-PSL nie było dróg i mostów, tym bardziej może obiecać cokolwiek w sprawie praworządności. A w sprawie konstytucji nie może być kompromisów” - napisał na Twitterze Grzegorz Schetyna.

Tymczasem członkowie KRS podjęli w piątek decyzję (głosami 7:9), że pozostają w Europejskiej Sieci Rad Sądownictwa.
Kilka dni temu, podczas nadzwyczajnego posiedzenia plenarnego w Bukareszcie, Europejska Sieć Rad Sądownictwa zdecydowała, że KRS zostanie zawieszony w prawach członka. Zwracano uwagę, że polska rada nie spełnia wymogów niezależności od władzy wykonawczej i ustawodawczej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na i.pl Portal i.pl