Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prof. Grabowska: Unia Europejska miała być dla ludzi, a nie dla państw

Redakcja
Brexit to kara za politykę i myślenie, że „my wiemy lepiej jak ma wyglądać Europa” - uważa prof. Genowefa Grabowska, ekspert europejski, prawnik i polityk.

Jeszcze przed ogłoszeniem wyników, pisała pani na Twitterze, że Wielka Brytania długo będzie boleśnie przepołowiona.

Niestety na to wygląda, ponieważ przecież Szkocja i Irlandia Północna głosowały inaczej. Teraz, by decyzję obywateli przekazać do Brukseli, trzeba będzie uruchomić brytyjski parlament. Dopiero wtedy rząd Wielkiej Brytanii przekaże do Rady Europejskiej formalne zgłoszenie o wystąpieniu, czyli uruchomi procedurę z artykułu 50 Traktatu Lizbońskiego. Gdy ten wniosek wpłynie, zostanie wyznaczony zespół negocjacyjny, który będzie negocjował z Wielką Brytanią warunki wystąpienia z Unii Europejskiej. Trzeba będzie zawrzeć umowę pomiędzy UE a WB i określić na jakich warunkach oni występują. Tam będą określone zasady dalszej współpracy, ponieważ to nie jest tak, że z dnia na dzień Unia Europejska odwraca się, a kraj zabiera swoich posłów, urzędników oraz komisarza i odchodzi. To należy zrobić tak, by Wielka Brytania mogła funkcjonować w tych relacjach unijnych i by ten rozwód był aksamitny. To jednak precedensowy przypadek, a przed nami teraz długa droga. W Wielkiej Brytanii będzie bardzo trudno zatrzeć ślady tego referendum. Zobaczymy, co teraz powiedzą Szkoci, ponieważ mogą zażądać drugiego referendum w sprawie pozostania w Wielkiej Brytanii.

Brexit to dla pani duże zaskoczenie?

Tak. Jestem niepoprawną optymistką i wierzyłam, że zwolennicy Unii Europejskiej jednak przeważą. Opierałam to na zimnej kalkulacji. Wydawało mi się, że zostaną policzone korzyści ekonomiczne związane z pozostaniem oraz straty, z którymi wiąże się wystąpienie. Tymczasem Brytyjczycy wzięli pod uwagę nie tylko ekonomię, ale także ideę. Dla nich idea izolacji od Europy jest bardzo silna i ważna. Skoro mają np. ruch lewostronny, a cała Europa ma prawostronny. Ponadto w Wielkiej Brytanii panuje silne przywiązanie do monarchii, a urzędnicy unijni poszli za daleko. Kiedy tworzono UE, to jeden z teoretyków Jean Monnet mówił, że ten projekt tworzony jest dla ludzi, a nie dla państw. Tak dalece jak ludzie chcieli się integrować, to tak urzędnicy UE powinni to respektować. Tymczasem urzędy i instytucje unijne zaczęły żyć własnym życiem. Skargi na unijną biurokrację słyszeliśmy od dawna. Pamiętam pracę w konwencie ds. przyszłości Unii Europejskiej (lata 2002-2003 - dop. red.) i już wtedy mówiono o deficycie demokracji. O tym, że unia nie słucha obywateli i że się z nimi nie liczy. Nie ma równego traktowania państw i są takie, które są bardziej uprzywilejowane. Wskazywano także na to, że nie ma wyraźnego przywództwa, które narzucałoby umiarkowany sposób postępowania. Urzędnicy unijni nie wsłuchiwali się w to, co czego chce społeczeństwo poszczególnych państw. To jest kara za taką politykę i myślenie, że „my wiemy lepiej jak ma wyglądać Europa”. Nikt nie może zmusić obywateli oraz państw do tego, by robiły to, czego nie chcą. Społeczeństwa nie były przygotowane na tak daleko idącą integrację w niektórych dziedzinach.

Jak powinna wyglądać w tej chwili strategia UE?

Trzeba uwzględnić aspiracje wszystkich obywateli i nie tylko tych, którzy chcą więcej integracji, ale przekonać również tych, którzy tego nie chcą.

Czy Brexit może być początkiem końca Unii Europejskiej?

Pesymiści mówią, że to może być zaraźliwy przykład, który może ośmielić ruchy separatystyczne, które do tej pory nie miały takiej siły przebicia. Dlaczego podobnie nie może być np. we Francji, Holandii czy Danii? To może być pewna zachęta dla polityków, którzy są w opozycji do Unii Europejskiej. Z drugiej strony duża część społeczeństw przyzwyczajona jest do życia w warunkach, które stworzyła Unia Europejska i do wielu ułatwień. Wyobraźmy sobie teraz likwidację swobodnego przepływu osób i towarów oraz korki na granicach. Dla Europy to byłby gwóźdź do trumny. Potrzeba nowych ludzi i należy wskazywać te idee, które łączą obywateli, a nie akcentować te, które nas dzielą.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!