Prof. Antoni Dudek ocenia politykę rządu: nie można zaczynać naprawy państwa od stosowania metod niezgodnych z Konstytucją

Profesor Dudek skomentował działania rządu Donalda Tuska, twierdząc, że od 15 października dochodzi do łamania zasad polskiej Konstytucji. Krytycznie wypowiedział się również na temat sposobu przejęcia kontroli nad mediami publicznymi, zwracając uwagę na niezgodność działań z literą prawa.

– Nie można zaczynać naprawy państwa od stosowania metod, które są w istocie rzeczy kompletnie niezgodne z Konstytucją – podkreślił w rozmowie, którą przeprowadził Patrycjusz Wyżga.

– Donald Tusk - i tutaj powiem coś, co jest dla mnie oczywiste, a dla większości nie jest - ma taki oto pomysł na najbliższe półtora roku. Ilekroć cokolwiek nie będzie wychodziło i pojawią się głosy krytyki, Tusk powie: słuchajcie, ale jest ten Andrzej Duda straszny, ja nic nie mogę zrobić, bo wszystko blokuje – powiedział prof. Dudek, zaznaczając, że prezydent Duda jest postacią bardziej otwartą na dialog.

– Donald Tusk chce mieć prezydenta Dudę w roli człowieka, którego można wskazać jako winnego wszystkich niepowodzeń – dodał politolog.

W centrum uwagi wciąż znajduje się sprawa przejęcia mediów publicznych. Prof. Dudek podkreśla, że Konstytucja stoi po stronie obecnej głowy państwa. Ostrzega jednocześnie przed ewentualnym „paraliżem Polski” wynikającym z konfliktu między premierem a prezydentem.

W trakcie dyskusji z Patrycjuszem Wyżgą, profesor Dudek skomentował postawę Donalda Tuska w kontekście najnowszych wydarzeń w polskiej polityce. W jego opinii premier nie ma żadnej konstruktywnej propozycji dla polskiego społeczeństwa, poza ograniczaniem się jedynie do wykorzystywania socjotechnicznych zagrywek.

– On jest politykiem, który nie ma już nic Polakom do zaproponowania, nic kompletnie. On jest sprawnym socjotechnikiem władzy, to prawda, natomiast Polska potrzebuje dramatycznie nowych rozwiązań ustrojowych – stwierdził prof. Dudek w programie "Didaskalia".

Profesor zaznaczył, że napięcie między aktualnym premierem a prezydentem może skutkować nawet "paraliżem w Polsce".

– Mamy do czynienia z sytuacją, w której prezydent jest omijany tam, gdzie się da. TVP jest tylko częścią szerszej układanki. I teraz prezydent w orędziu noworocznym powiedział jasno: "panowie, żarty się skończyły". I teraz oczywiście trwa już grillowanie Dudy, że jak on się ośmielił coś tam mówić. Ale prawda jest taka, że Konstytucja jest po stronie Dudy – podsumował prof. Antoni Dudek.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl

Źródło: wp.pl

rs