Chodzi o pamiętne zabójstwo taksówkarza Włodzimierza J. ze Zduńskiej Woli, którego zwłoki odkryto 8 grudnia 2009 r. na działce letniskowej w Rembieszowie (gmina Zapolice).
W sprawie tej Sąd Okręgowy w Sieradzu skazał pięciu mężczyzn na kary od 10 do 25 lat więzienia. Wyrok był nieprawomocny i obrońcy odwołali się do sądu wyższej instancji. Stąd nowy proces, który zaczął się w czwartek w Sądzie Apelacyjnym w Łodzi.
Proces o zabójstwo taksówkarza. Gryps z więzienia od kluczowego świadka w sprawie
Jego bohaterem był 42-letni kluczowy świadek Robert Sz., którego policjanci przywieźli w konwoju z Zakładu Karnego w Warszawie-Białołęce, gdzie odbywa karę 16 lat więzienia. To właśnie on skierował do sądu pismo, w którym odwołał wcześniejsze zeznania.
- Mówiłem nieprawdę, że w zakładzie karnym w Sieradzu słyszałem rozmowy Piotra W., że bracia Adrian i Radosław K. dokonali zabójstwa taksówkarza. To wszystko, co wtedy zeznałem, było wyssane z dwóch palców: mojego i policyjnego. Wszystkie zeznania, w których obciążyłem oskarżonych, są niewiarygodne - oznajmił Robert Sz.
I wyjaśnił, że zeznawał tak, gdyż był po spożyciu leków mających wpływ na jego psychikę.
Zabójstwo taksówkarza ze Zduńskiej Woli. Zapadł wyrok [ZDJĘCIA]
W sprawie tej zostali skazani: 33-letni Adrian K. na 25 lat więzienia, jego brat 28-letni Radosław K. na 15 lat, 25-letni Piotr W. na 12 lat oraz 26-letni Adrian K. i 28-letni Dawid Ż. na 10 lat.
Kolejna rozprawa w maju.
Zobacz filmowy skrót najważniejszych wydarzeń minionego tygodnia - 28 marca - 3 kwietnia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?