Wniosek ministra Bartłomieja Sienkiewicza o otwarcie likwidacji spółki (bo taką jest PRB) wpłynął do Wydział Gospodarczego Sądu Rejonowego w Białymstoku 3 stycznia. W miniony poniedziałek sąd orzekł o wpisie rozwiązania spółki i wpisaniu likwidatora do KRS. Likwidatorem został Paweł Robert Kusak z warszawskiej Kancelarii Kusak Zaręba i Partnerzy - adwokat i doradca restrukturyzacyjny.
Czytaj również:
Radio Białystok jest kolejną rozgłośnią regionalną Polskiego Radia, wobec której sąd podjął taką decyzję. Wcześniej to samo stało się z rozgłośniami m.in. w Katowicach, Gdańsku, Szczecinie czy Krakowie. Sądowy wpis do KRS oznacza, że postawienie w stan likwidacji zostało dokonane zgodnie z prawem, zaś stan ten oznacza, że rada nadzorcza i zarząd PRB nie działają.
Likwidator wysłał do 17 rozgłośni regionalnych list, w którym uspokajał pracowników i apelował o realizację misji publicznej. Zapewnił też m.in. że otwarcie likwidacji nie powoduje wygaśnięcia umów o pracę oraz że spółka wciąż ma osobowość prawną, a cofnięcie procesu likwidacji jest realne w dowolnym momencie.
Czytaj również:
Przedstawicielami likwidatora w każdej z 17 lokalnych spółek są główni księgowi. W przypadku białostockiej rozgłośni – Anna Pochodin, dyrektor finansowa i główna księgowa, która współpracowała z Mirosławem Bielawskim w latach 2014-2018 gdy był burmistrzem Wasilkowa. Do radia trafiła w 2019 roku, po powołaniu Bielawskiego na dyrektora programowego (a w 2022 roku na naczelnego). Dodajmy, że radiem kierował też w latach 2006-2010.
Dziś białostocka rozgłośnia nie ma naczelnego, więc formalnie nikt redakcją nie kieruje redakcją. Mirosław Bielawski został bowiem przeniesiony przez likwidatora, na stanowisko kierownika Biura Obsługi Programu (czyli m.in. czuwa nad obiegiem dokumentów, zatwierdza ramówki, przygotowuje raporty do KRRiT o realizacji misji).
Czytaj również:
Stanowisko to miało powstać stosunkowo niedawno. Jak długo Bielawski będzie je sprawował nie wiadomo. Wśród środowiskowych wróbli i wiewiórek słychać, że może to być chwilowe, bowiem jego ewentualny powrót na fotel naczelnego PRB nie jest aż tak bardzo niemożliwy.
Sam Mirosław Bielawski mówi, że likwidator powołał go na dyrektora programowego, ale ponieważ to stanowisko jest już obsadzone, został kierownikiem Biura Obsługi Programu. Przyznaje, że chciałby zostać w radiu (z którym jest związany od wielu lat), ale nie będzie prezesem czy naczelnym białostockiej rozgłośni. Dodaje, że radio jest w dobrej kondycji finansowej, bo zeszły rok zakończyło na plusie, więc np wynagrodzenia pracowników nie są zagrożone.
Ukraina rozpocznie oficjalne rozmowy o przystąpieniu do UE
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?