Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prezydentowi Majchrowskiemu puszczają nerwy?

Bartosz Dybała
Bartosz Dybała
Po tekście Gazety Krakowskiej „Deweloper płaci, miasto mu pomaga”, do naszego artykułu odniósł się osobiście sam prezydent Krakowa prof. Jacek Majchrowski, który w poście na Facebooku zarzucił nam nieetyczne działanie. W ostatnim wywiadzie dla jednego z miejskich portali naszego dziennikarza Piotra Ogórka nazwał, choć nie bezpośrednio, „pseudodziennikarzem”. Prezydentowi puszczają nerwy? Sprawę jego postu na Facebooku do Rzecznika Praw Obywatelskich skierował dziennikarz niezależny Kuba Łoginow.

Przypomnijmy. W naszym tekście z 3 lipca przedstawiliśmy kilka faktów. Deweloper wpłaca na kampanię prezydenta Jacka Majchrowskiego w 2010 roku 20 tys. zł. (nie ma w tym nic nielegalnego - napisaliśmy). Potem ten sam deweloper starał się o decyzję dla budowy drogi pod planowane bloki na Zabłociu. Miasto korzystało z tzw. procedury ZRID i specustawy drogowej.

Czytaj: Deweloper płaci na kampanię Jacka Majchrowskiego, miasto mu pomaga

Całe postępowanie nie jest w pełni oczywiste. Wątpliwości miała prokuratura, która odwoływała się od decyzji prezydenta, zarzucając „rażącą obrazę przepisów prawa”. Skoro takie wątpliwości mają organy ścigania, to tym bardziej mogą je mieć mieszkańcy i dziennikarze.

Efekt działania magistratu? Zamiast układu drogowego, który miasto powinno stworzyć na Zabłociu dla okolicznych mieszkańców, planuje się tam krótką drogę do bloku, na którym zarobi deweloper. Ten, który wpłacił na kampanię Majchrowskiego.

Opisaliśmy fakty, które połączyliśmy je w całość. Znamienne jest, że czołowe miejsca na liście wpłacających na kampanie Jacka Majchrowskiego, z najwyższymi wpłatami, zajmują deweloperzy.

Prezydent Jacek Majchrowski zareagował na swoim profilu facebookowym, zarzucając nam nieetyczne działania, ale nie odnosząc się do meritum sprawy. Napisał: „Autor insynuuje, że w zamian za wpłatę na mój komitet wyborczy podlegli mi urzędnicy wydali korzystną dla dewelopera decyzję w sprawie budowy drogi”. Twierdzi, że nie udowodniliśmy bezpośredniego związku między jednym faktem a drugim. Panie Prezydencie, my przedstawiamy fakty i efekty działania urzędu, mieszkańcy wyciągają z tego wnioski, a związków niech poszuka CBA. To ich działka.

Treść listu Jakuba Łoginowa do Rzecznika Praw Obywatelskich:

Szanowny Panie Rzeczniku,

Jako krakowski dziennikarz współpracujący z mediami konkurencyjnymi wobec Gazety Krakowskiej czuję się głęboko zaniepokojony publicznym wpisem Pana Prezydenta Jacka Majchrowskiego nt. publikacji interwencyjnej red. Piotra Ogórka w "GK": https://www.facebook.com/jacek.majchrowski/posts/1391097107652254

Wpis Pana Prezydenta odebrałem jako próbę powstrzymania innych dziennikarzy, w tym mnie, przed uzasadnioną krytyką prasową Urzędu Miasta Krakowa i Prezydenta Miasta Krakowa. Według mojej oceny mamy tu ewidentnie do czynienia z tzw. efektem mrożącym. Niniejszym zaświadczam, że powyższy wpis pana prezydenta powstrzymał mnie przed podjęciem tematu interwencyjnego związanego z próbą betonowania Bielańsko-Tynieckiego Parku Krajobrazowego - chciałem opisać sprawę zmiany planu przestrzennego na terenie planowanego użytku ekologicznego "Kamieniołom Bodzów", robioną ewidentnie pod potrzeby prywatnego inwestora i moim zdaniem niezgodnie z zasadami obowiązującymi w parku krajobrazowym. Pod wpływem wpisu pana prezydenta, w obawie przed ewentualnymi represjami, zdecydowałem się jednak powstrzymać się od podjęcia tego tematu, w związku z czym efekt mrożący jak najbardziej zaistniał.

Chciałbym zaznaczyć, że sprawa opisywana przez redaktora Piotra Ogórka nie jest nowa, podobne zastrzeżenia wielokrotnie formułował m. in. miejski portal Krowoderska.pl. W związku z powyższym kierowane przez Prezydenta groźby podjęcia kroków prawnych są nieuzasadnione - dziennikarzom podejmującym te tematy powinna przysługiwać szczególna ochrona.
Zaznaczę, że Prezydent zadbał o to, by przejąć pod swoją kontrolę instytucję samorządu dziennikarskiego, która w takich przypadkach powinna z urzędu wystąpić w obronie redaktora Piotra Ogórka. Szefem krakowskiego oddziału Stowarzyszenia Dziennikarzy RP jest wiceprzewodniczący Rady Miasta Krakowa z klubu prezydenta Jacka Majchrowskiego, a obie organizacje dziennikarskie korzystają z lokalu finansowanego przez miasto, co ogranicza ich samodzielność.

Dodam jeszcze, że red. Piotr Ogórek zawsze dbał o należytą staranność dziennikarską i jestem przekonany, że również w tym przypadku dotrzymał wszelkich standardów.

W załączeniu przesyłam skan wpisu Pana Prezydenta i proszę o podjęcie interwencji w tej sprawie oraz zwrócenie uwagi na problem z niezależnością mediów w Krakowie oraz słabą pozycją dziennikarzy próbujących podejmować trudne tematy interwencyjne.

WIDEO: Co Ty wiesz o Krakowie - odcinek 11

Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska