Prezydent Gdańska wysłał do ministra Ziobry wniosek ws. delegalizacji ONR. Skrytykował też dyrektora Muzeum II Wojny Światowej

Ewelina Oleksy
Ewelina Oleksy
Na specjalnie zwołanej w czwartek 19 kwietnia konferencji prasowej prezydent Paweł Adamowicz poinformował, że wysłał wniosek ws. delegalizacji ONR do ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobry. Pytał też publicznie dyrektora Muzeum II Wojny Światowej o współpracę tej placówki z pomorskim ONR.

Aktualizacja godz. 16.30

Z prośbą o skomentowanie słów prezydenta Pawła Adamowicza zwróciliśmy się do rzecznika Muzeum II Wojny Światowej, Aleksandra Masłowskiego. W rozmowie z "Dziennikiem Bałtyckim" Masłowski podkreśla, że fakt, iż jednym z przewodników muzeum jest osoba związana z ONR, nie jest powodem, by twierdzić, że placówka rozpościera nad organizacją parasol ochronny. - Jak zatem odebrać fakt, że prezydent Paweł Adamowicz zgodził się na marsz tej organizacji w centrum miasta? Prezydent zgadza się na przemarsz ogromnej kolumny członków ONR i to jest w porządku, a my mamy jednego przewodnika z ONR i to jest nie w porządku? Trąci mi to schizofrenią- mówi Masłowski - Nie interesuje nas to, do jakich organizacji należą nasi przewodnicy o ile nie są to ruchy nielegalne. A o ile mi wiadomo ONR jest ruchem absolutnie legalnym. Nie interesują nas poglądy polityczne i przekonania naszych przewodników, interesuje nas ich wiedza fachowa i tylko pod tym względem ich sprawdzamy - podkreśla Masłowski.

Rzecznik nie zgadza się też z zarzutem, że dyrektor Nawrocki nie ma zasług dla muzeum. – To Absurd. Muzeum, które z wielkim pośpiechem zostało otwarte w marcu zeszłego roku, było placówką, która miała wystawę i nic więcej. A teraz ma zaplecze gastronomiczne, hotel, kino, czytelnię, nawiązaną współpracę z wieloma instytucjami, a co najważniejsze tysiące nowych obiektów, wystawy czasowe i wystawę główną stopniowo uwalnianą od licznych mankamentów i rażących błędów popełnionych przez poprzedników - mówi Aleksander Masłowski. I odpowiadając na zadane publicznie przez Adamowicza pytanie czy dyrektor Nawrocki jest patriotą, czy nacjonalistą mówi: - Nie wiem co te pojęcia znaczą dla prezydenta Adamowicza. Ale Karol Nawrocki to człowiek, który kocha swój kraj i swoje miasto. A do tego od lat walczy o prawdę o polskiej historii, tak dawniej w IPN, jak dzisiaj w MIIWŚ - komentuje Masłowski.

Aktualizacja

Wniosek o delegalizację Obozu Narodowo-Radykalnego został w czwartek 19 kwietnia wysłany do ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobry. Jego autorem jest prezydent Paweł Adamowicz, który w piśmie zwraca się o to, by Ziobro wystąpił do sądu o rozwiązanie stowarzyszenia.

To pokłosie tego, co wydarzyło się w Gdańsku w ostatnią sobotę. ONR zorganizował ogólnopolski zjazd w historycznej sali BHP należącej do NSZZ „S”. A następnie kilkaset osób z flagami z symbolem falangi w dłoniach przemaszerowało przez centrum miasta. Narodowcy wznosili przy tym hasła: „Śmierć wrogom ojczyzny”, „Wiara, walka, nacjonalizm”, czy „Znajdzie się kij na lewacki ryj”.

Złożono 8 manifestacji do sobotniej akcji Adamowicza

- Byliśmy świadkami balansowania na granicy jawnego nawoływania do nienawiści oraz głoszenia idei dyskwalifikujących ONR jako stowarzyszenie działające na rzecz dobra społecznego, a poprzez wizualną część zgromadzenia zauważamy wyraźne konotacje oraz sympatyzację z ruchami faszystowskimi - podkreślił w piśmie do Ziobry prezydent Adamowicz.

Na konferencji prezydent stwierdził, że zarówno ONR, jak i Młodzież Wszechpolska, to organizacje „przebrane w kostiumy sprzed II wojny światowej”. - Kostiumy złej historii, które siały antysemityzm, nienawiść międzynarodową - powiedział Adamowicz - Nie można udawać, że się nic nie dzieje, patrząc na maszerującą w kolumnach młodzież z ONR. Nie można się z tym pogodzić, że oficjalne władze RP nie wyciągają wniosków i nie reagują. A efekt jest taki, że dalej ONR chodzi legalnie po ulicach, spotyka się w kościołach i rozsiewa ideologię sprzeczną z Konstytucją RP i dziedzictwem Sierpnia ‘80 - dodał.

Tymczasem Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji pytane przez „Dziennik Bałtycki” o to, czy widzi podstawy do delegalizacji ONR odpowiada:

Stowarzyszenia podlegają nadzorowi starosty właściwego ze względu na siedzibę stowarzyszenia. Decyzję o delegalizacji stowarzyszenia może wydać sąd na wniosek organu nadzorującego lub prokuratora.

Adamowicz zapraszał też na sobotnią demonstrację przeciwko nacjonalizmowi i faszyzmowi, której jest organizatorem.
- Za dwa dni na ul. Długi Targ my, gdańszczanie wyrazimy swój sprzeciw wobec nacjonalizmu i faszyzmu. Demokratyczny, otwarty, proeuropejski Gdańsk chce wyraźnie zademonstrować, że większość z nas myśli o patriotyzmie w kategoriach szacunku między narodami - powiedział Adamowicz.

Do Urzędu Miejskiego na sobotę zgłoszono już dziesięć kontrmanifestacji. - Wierzę w to, że wszystkie te demonstracje odbędą się pokojowo. My mamy pokojowe nastawienie, a czy narodowcy też, to się okaże w sobotę - powiedział Adamowicz.

Adamowicz winą za marsz ONR obarcza policję

Prezydent Gdańska odniósł się też do propozycji, jaką wczoraj złożył mu Karol Nawrocki, szef Muzeum II Wojny Światowej. Dotyczyła ona odkupienia od miasta fragmentu Westerplatte. Muzeum zaproponowało za to 2 mln zł.

Muzeum II Wojny złożyło prezydentowi Gdańska ofertę w sprawie Westerplatte

- Byłem zdziwiony. Przypomniał mi się od razu tytuł filmu Andrzeja Wajdy „Wszystko na sprzedaż”. Powtarzam, panie dyrektorze Nawrocki nie wszystko jest na sprzedaż! Westerplatte nie jest na sprzedaż, Monte Cassino nie jest na sprzedaż i pole bitwy pod Grunwaldem też nie jest na sprzedaż! To jest własność nas wszystkich - powiedział Adamowicz. Dodał też, że „dyrektor Nawrocki rozpościera parasol ochrony i przyjaźni wobec środowisk narodowo-radykalnych”.

- Lider ONR na Pomorzu, Krzysztof Przyborowski jest koncesjonowanym przewodnikiem po Muzeum II Wojny Światowej - poinformował prezydent - Retoryka dyrektora Nawrockiego wskazują wyraźnie o jego sympatiach do organizacji nacjonalistycznych. Pytam więc publicznie: czy Karol Nawrocki jest polskim patriotą, czy jest polskim nacjonalistą. Bo to nie jest tożsame. Nacjonalizm to pogańska religia, która wynosi na szczyt jedne narody, kosztem innych - mówił Adamowicz.

Prezydent dodał też, że szef Muzeum II WŚ „nie ma żadnych zasług, jeśli chodzi o muzeum”. - Zostało sfinansowane i wybudowane przez rząd PO-PSL. To była osobista decyzja premiera Donalda Tuska, a cały koncept został przygotowany pod kierownictwem prof. Machcewicza. Dyrektor Nawrocki przyszedł na gotowe i zachowuje się jak słoń w składzie chińskiej porcelany, rozbijając wystawę, naruszając prawa autorskie i dobre obyczaje. Próbuje przypisać sobie coś, czego nigdy nie stworzył. Nie mam do niego żadnego zaufania. Nie można prowadzić współpracy z kimś, do kogo się nie ma zaufania.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na i.pl Portal i.pl