Premierzy Polski i Czech podsumowali międzyrządowe konsultacje w Katowicach. "Nauczyliśmy się nie być rozgrywani przez tych większych"

Szefowie rządów o godzinie 13.00 spotkali się na rynku katowickiego Nikiszowca, gdzie rozpoczęli rozmowy. Po pierwszej części spotkania politycy o godzinie 14.30 przenieśli się do Międzynarodowego Centrum Kongresowego w Katowicach, gdzie odbędzie się sesja plenarna z udziałem ministrów obu państw. Na zakończenie, o godzinie 16.50 premierzy Polski i Czech na tarasie widokowym MCK podsumowali dzisiejsze rozmowy, które dotyczyły m.in. polityki międzynarodowej i migracyjnej, energetyki, rolnictwa, klimatu i obronności.

- Mogę powiedzieć, że nadajemy na tej samej fali z Petrem, bardzo często jesteśmy w kontakcie, piszemy do siebie. Łączy nas coraz silniej gospodarka, ale także obronność, wspólne spojrzenie na Europę i przyszłość Europy. To filary naszej współpracy i bardzo się z tego cieszę - mówi Mateusz Morawiecki, prezes Rady Ministrów.

Polski premier przekonywał, że "nikt nie rozumie lepiej pojęcia solidarności niż Polacy i Czesi", bowiem to Polska i Czechy w ostatnich latach proporcjonalnie do liczby ludności przyjęły najwięcej uchodźców z Ukrainy.

- Wzięliśmy na siebie ciężar zapobieżenia katastrofie humanitarnej i pokazaliśmy, jak trzeba razem działać, by zapewnić stabilność Unii Europejskiej. Robimy to skutecznie od blisko dwóch lat. Jesteśmy przekonani, że nas głos będzie wspólnie przedstawiany w Europie i będziemy dzięki temu lepiej słuchani i słyszani - zaznaczył Mateusz Morawiecki.

Szef polskiego rządu, mówiąc o solidarności, przekonywał, że powinna ona znaleźć "odzwierciedlenie w wieloletnich ramach finansowych" Unii Europejskiej w postaci zwiększenia środków na przyjętych uchodźców z Ukrainy "żeby nie było nierównowagi, że kara za nieprzyjętego nielegalnego imigranta to 22 tysiące euro, a za przyjęcie jednego uchodźcy otrzymujemy stukrotnie mniejszą kwotę".

- Rozwiązaniem problemu nielegalnej migracji nie może być zalegalizowanie nielegalnej migracji, to przecież oczywiste, dlatego wspólnie kładziemy nacisk na to, na czym powinien opierać się model, nasze wysiłki muszą skoncentrować się na ochronie zewnętrznych granic Unii Europejskiej, na finansowaniu infrastruktury - podkreślał polski premier.

Mateusz Morawiecki nawiązał także do obecności Grupy Wagnera na Białorusi, co w jego ocenie jest "rosnącym zagrożeniem dla Polski i wschodniej flanki NATO", a białoruski reżim Łukaszenki pracuje na to, by "zdestabilizować Polskę, wschodnią część NATO i Unii Europejskiej".

W temacie UE Mateusz Morawiecki tłumaczył, że w ocenie polskiego rządu Unia powinna rozszerzać się o Zachodnie Bałkany, Mołdawię i Ukrainę, a nie poprzez rozrost biurokracji i przekazywanie kolejnych kompetencji do Brukseli.

- Zasada jednomyślności to zawór bezpieczeństwa chroniący mniejsze państwa przed dominacją większych i podkreślająca to, że w sytuacji, kiedy w ważnych sprawach są znaczące różnice zdań, musimy starać się wypracowywać konsensus - przekonuje Mateusz Morawiecki. - Unia Europejska to wspólnota interesów, a nie wspólna praca na rzecz interesów tych największych, najsilniejszych państw. Unia jest cenna, dopóki wszyscy mają szansę realizować swoje interesy - dodaje.

Premier wrócił jeszcze do tematu bezpieczeństwa, zapewniając, że w jego ocenie wydatki na obronność wyłączone z unijnych klauzul o dopuszczalnym poziomie deficytu budżetowego.

- Nauczyliśmy się nie być rozgrywani przez tych większych. 25 lat po transformacji bardzo często, niestety, inni nas rozgrywali. Dzisiaj, w ramach grupy wyszehradzkiej, ale zwłaszcza w ramach naszych bilateralnych relacji, nie dajemy się rozgrywać. Jesteśmy silni spójnością naszych stanowisk w ramach geopolityki. Ta przyjaźń nas bardzo mocno łączy - podsumował Mateusz Morawiecki.

Na koniec premier Morawiecki podziękował za "rozładowanie kryzysu wokół kopalni Turów" i za dzisiejsze rozmowy na temat obronności, infrastruktury i migracji.

Premier rządu Republiki Czeskiej, Petr Fiala podziękował za spotkanie i wyraził zadowolenie z kontynuowania konsultacji.

- Dzisiejsze spotkanie w tej inspirującej scenerii było kolejnym impulsem do pogłębiania naszej współpracy, rozwijania jej w różnych aspektach, obszarach i konkretnych projektach - mówi Petr Fiala. - Nasze kraje to nie tylko dobrzy sąsiedzi, ale nasze kraje to też dobrzy partnerzy, partnerzy Unii Europejskiej, Sojuszu Północnoatlantyckim. Jesteśmy partnerami, którzy mają podobne spojrzenia na kluczowe, aktualne wydarzenia, co jest niezmiernie ważne w obecnych czasach - dodaje.

Petr Fiala podkreślał, że oba kraje mają wiele spotkań dwustronnych na poziomie ministerstw.

- Jestem przekonany, że taka współpraca i ścisłe relacje są szczególnie istotne w obliczu rosyjskiej agresji w Ukrainie. Polska jest naszym głównym partnerem podczas czeskich dni NATO w Ostrawie - zaznaczył Petr Fiala.

Szef czeskiego rządu zapowiedział, że Polska będzie gościem specjalnym podczas tegorocznej edycji wydarzenia organizowanego w Ostrawie. Petr Fiala zaznaczył, że polsko-czeska współpraca jest kluczowa "dla dobrej przyszłości obu krajów" wskazując przede wszystkim na energetykę i rozmowy o gazociągu Stork II.