Prawo jazdy 2018: szykują się ułatwienia dla przyszłych kierowców. Rodzic zamiast instruktora = zaoszczędzone pieniądze

a.w.
Doszkalające jazdy z dzieckiem będzie mogła zrealizować matka, ojciec lub pełnoprawny opiekun. Osoba nadzorująca powinna posiadać prawo jazdy od co najmniej 5 lat.
Doszkalające jazdy z dzieckiem będzie mogła zrealizować matka, ojciec lub pełnoprawny opiekun. Osoba nadzorująca powinna posiadać prawo jazdy od co najmniej 5 lat. Krzysztof Szymczak
Zdawalność części praktycznej egzaminu na prawo jazdy w niektórych regionach sięga zaledwie 25%. Kandydaci na przyszłych kierowców do tej pory wydawali duże pieniądze na tak zwane jazdy doszkalające pod okiem instruktora. Sytuacja może się niedługo zmienić. Kiedy rodzic będzie mógł zastąpić instruktora nauki jazdy? Ministerstwo Infrastruktury szykuje zmiany, dzięki którym będziemy mogli zaoszczędzić na kursie prawo jazdy 2018.

Prawo jazdy 2018: zmiany na korzyść kursantów

Dziennik Gazeta Prawna dotarł do informacji o pracach Ministerstwa Infrastruktury nad zmianą zasad w procesie szkolenia kierowców na kursach na prawo jazdy. W ramach aktualnie obowiązujących zasad osoba, która nie czuje się pewnie przed podjęciem praktycznej części egzaminu, czyli poprawnego wykonywania manewrów na placu szkoleniowym oraz w mieście, może skorzystać z tzw. jazd doszkalających z instruktorem. Takie usługi znajdują się w ofercie wszystkich ośrodków szkoleniowych.

CZYTAJ TAKŻE: Prawo jazdy zdrożeje. O ILE? >>>

Młodzi kierowcy, którzy ukończyli kurs przygotowujący do egzaminu i przejeździli z instruktorem 30h szkoleniowych, powinni czuć się swobodnie za kierownicą jednak nie zawsze tak jest. Czasem brakuje im umiejętności związanych z konkretnymi manewrami, ale najczęstszym powodem wykorzystania jazd doszkalających jest obycie za kierownicą.

– Kierowcy po ukończeniu kursów brakuje często nie tyle umiejętności, ile obycia za kierownicą. Nie wszyscy po zaliczeniu wymaganych 30 godzin czują się pewnie i swobodnie. Dlatego chcemy dać możliwość odbywania dodatkowych jazd z opiekunem – słyszymy w Ministerstwie Infrastruktury.

Ministerstwo Infrastruktury szykuje

Z dotychczasowych informacji nie wynika dokładnie czy wszyscy kierowcy przed egzaminem będą mogli skorzystać z dodatkowych lekcji pod okiem dorosłego opiekuna. Wiadomo natomiast, że osoba nadzorująca będzie musiała być spokrewniona z kierowcą w pierwszym stopniu (rodzic - dziecko). Dodatkowych jazd doszkalających nie będzie można odbywać pod okiem babci czy dziadka, brata, wujka a tym bardziej kolegi.

Doszkalające jazdy z dzieckiem będzie mogła zrealizować matka, ojciec lub pełnoprawny opiekun. Osoba nadzorująca powinna posiadać prawo jazdy od co najmniej 5 lat.

Samochód wykorzystywany do takich jazd nie będzie musiał być wyposażony w dodatkowe pedały, a jedynie lusterka. Jazdy doszkalające będą musiały się odbywać poza autostradami i drogami szybkiego ruchu.

Sprawdź, czy zdałbyś na PRAWO JAZDY - rozwiąż QUIZ

Zdania o nowościach w prawie jazdy 2018 są podzielone

Andrzej Łukasik z Polskiego Towarzystwa Kierowców oficjalnie poparł inicjatywę. Jak słusznie zauważył:

Zazwyczaj nowe przepisy dla kierowców oznaczają kolejne sankcje albo utrudnienia. Dlatego cieszę się, że wreszcie jest inicjatywa, która ma kierowcom ułatwić życie, a nie uprzykrzyć.

Roman Stencel prezes Ogólnopolskiej Izby Gospodarczej Ośrodków Szkolenia Kierowców uważa, że to udogodnienie powinno mieć pozytywny wpływ na umiejętności przyszłych kierowców a co za tym idzie wzrost procentu zdawalności wśród kursantów.

CZYTAJ TAKŻE: Egzamin na prawo jazdy. PiS szykuje zmiany. Oblewanie przestanie się WORDom opłacać >>>

Takie rozwiązania z powodzeniem działają w niektórych krajach europejskich, ale niekiedy obarczone są pewnym ryzykiem. Doświadczeni kierowcy mają swoje, nie zawsze dobre nawyki w prowadzeniu samochodu, które podczas jazd doszkalających mogą świadomie lub nie, przekazywać je młodym kierującym. Optymalnym wykorzystaniem nowego prawa byłoby zrealizowanie jazd doszkaląjcych po okresie szkoleni, ale przed egzaminem wewnętrznym.

Na ważny aspekt zwraca uwagę członek Polskiej Federacji Stowarzyszeń Szkół Kierowców.

To jest kapitalny pomysł, tylko wymaga dopracowania wielu istotnych szczegółowych rozwiązań, zarówno jeśli chodzi o kompetencje osoby, która mogłaby być opiekunem, jak i oznakowania auta.

Filip Greg z Fundacji SOS Odpowiedzialne Szkoły Jazdy jest sceptyczny wobec pomysłów Ministerstwa Infrastruktury. - Nie wydaje mi się to dobrym kierunkiem. Biorąc pod uwagę umiejętności kierowców, dominujący styl jazdy i liczbę wypadków na polskich drogach, nie sądzę, by osoba z pięcioletnim doświadczeniem miała odpowiednie kompetencje do udzielania wskazówek przyszłemu kierowcy.

A Wy? Co myślicie o zmianach w procesie szkolenia i egzaminowania przyszłych kierowców? Czy nowe prawo jazdy 2018 będzie wypuszczało coraz lepszych kierowców?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo

Materiał oryginalny: Prawo jazdy 2018: szykują się ułatwienia dla przyszłych kierowców. Rodzic zamiast instruktora = zaoszczędzone pieniądze - Dziennik Łódzki

Komentarze 18

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

r
reni
nie podoba mi sie gdyż jest za mało godzin 30 i tak juz dokupiłam 15 a instruktor jeżdzi taom trasom gdzie egzaminy i co mi z tego ani razu nie pokazał jak parkowaac tyłem lub miedzy autami na ulicy tez ani razu placu to ile jeszcze tych jazd musze wykupic praktycznie jezdze po miescie nie ucząc sie co jest pod maskom płyny itp nic na placu proste drogi to nie jest wporządku płacimy zato uważam ze 30 godzin to mało
M
Marian
Coś mi się wydaje, że wzrośnie sprzedaż na clubcardcom. Widziałem prawko z tej strony i powiem wam zaniemówiłem.Jakość 10/10.
E
EM
Pomysł nawet nawet w końcu sprawdza się w innych krajach, ale powinni go bardziej dopracować chyba że ma dotyczyć tylko osób niepełnoletnich skoro jazdy mają odbywać się z rodzicami bądź opiekunem prawnym,a co z osobami które mają np 30lat i nie mają rodziców a co za tym idzie także opiekuna prawnego? Znowu będą lepsi i gorsi, Ci mogą a inni już nie.
k
kakadu
bardzo dobra opcja, prawda jest taka, że młodzi i tak jeżdżą z rodzicami tylko po polnych drogach albo z yanosikiem i sprawdzają czy policja czasem gdzieś nie stoi. W końcu to bezie legalne.
A
Adam
Ja chętnie bym uczył córkę jazdy samochodem. Można znaleźć miejsca, na przykład puste parkingi koło hipermarketów, bardzo rzadko uczęszczane drogi. Z pewnością wymagałoby to czujności od każdego na drodze, ale taki samochód można by było specjalnie oznakować. Czy tylko rodzice powinni być uprawnieni? Trudna kwestia. Nieraz wujek czy ciotka może być lepszym nauczycielem niż rodzic. Cieszę się, z próby odformalizowania tej dziedziny.
Pozdrawiam.
P
Piotrrw
Dlatego nie wspieram tego zlodziejstwa i mam prawko z clubcardu, jak oryginal a uzerac sie nie trzeba;)
G
Gosc
NO WŁAŚNIE JAK SIĘ POMYLI A RODZIC NIE MA DRUGIEGO HAMULCA I CO WTEDY
B
Betty
Nie wiem czy rodzic , to odpowiednia osoba która nauczy ... od instruktora nie usłyszę , gdy powiem to chyba zły nawyk : " ja tak jeżdżę i jest dobrze " poza tym w niektórych przypadkach może dojść do nieporozumień rodzinnych (obrażanie się bo przecież dobrzę jeżdżę a "tato" się czepia ...- foch) i trzecia myśl ... kto mnie przytuli jak przyjdę zdołowana z jazd z hasłem bo"tato" powiedział " Ty nie potrafisz jeździć " ?
Niech jest jak jest ...
B
Betty
Nie wiem czy rodzic , to odpowiednia osoba która nauczy ... od instruktora nie usłyszę " ja tak jeżdżę i jest dobrze " poza tym w niektórych przypadkach może dojść do nieporozumień rodzinnych (obrażanie się bo przecież dobrzę jeżdżę a "tato" się czepia ...- foch) i trzecia myśl ... kto mnie przytuli jak przyjdę zdołowana z jazd z hasłem bo"tato" powiedział " Ty nie potrafisz jeździć " ?
Niech jest jak jest ...
B
Betty
Nie wiem czy rodzic , to odpowiednia osoba która nauczy ... od instruktora nie usłyszę " ja tak jeżdżę i jest dobrze " poza tym w niektórych przypadkach może dojść do nieporozumień rodzinnych (obrażanie się bo przecież dobrzę jeżdżę a "tato" się czepia ...- foch) i trzecia myśl ... kto mnie przytuli jak przyjdę zdołowana z jazd z hasłem bo"tato" powiedział " Ty nie potrafisz jeździć " ?
Niech jest jak jest ...
Z
Zmartwiona:)
Instruktorem musi byc osoba spokrewniona w lini prostej wiec "dziecko" posiadajace prawo jazdy 5 lat moze uczyc swojego rodziciela??tak???hah zenada ....zniec finansowanie wordow!!!!
I
Iwi
Masz rację. ...zdecydowanie.....
r
rodzic
kompletna bzdura! za mało mamy wypadków na drogach? rodzic może uczyć tylko na placu manewrowym.
4rt34
Ja się dziwie ludziom którzy idą na kurs prawa jazdy a nawet nie potrafią obsłużyć sprzęgła. To powinna być podstawa! później pół kursu idzie na opanowanie ruszania i na naukę na mieście nie ma już czasu i egzamin oblany. Rodzina czy znajomi powinni pomagać ale na samym początku - na pustych parkingach niech adept ćwiczy do upadłego.
,
tata niemal 90 i mi pomoże. Hurra!
Wróć na i.pl Portal i.pl