Pozwał Eneę do sądu, bo poczuł się "wrobiony" w licznik

Agnieszka Świderska
Wojciech  Florkowski:  - Skoro Enea każde sobie płacić odszkodowania za kradzież prądu, to mam prawo do odszkodowania za trefny licznik.  Musiałem płacić, bo złożenie reklamacji nie zwalniało mnie od tego
Wojciech Florkowski: - Skoro Enea każde sobie płacić odszkodowania za kradzież prądu, to mam prawo do odszkodowania za trefny licznik. Musiałem płacić, bo złożenie reklamacji nie zwalniało mnie od tego Marek Zakrzewski
Na portal "Wrobieni w nielegalny pobór energii" Wojciech Florkowski z podpoznańskiego Puszczykowa trafił po tym, jak sam poczuł się "wrobiony". Jego przypadek trafił już do sądu - pozwał Eneę o ponad 30 tys. złotych za zawyżone rachunki i zadośćuczynienie. Enea przeprasza, ale płacić nie zamierza.

Zmienił tylko taryfę. To oznaczało także zmianę licznika. Pierwszy rachunek w nowej taryfie, który przyszedł za grudzień 2010 roku, wydał mu się wyjątkowo wysoki - prawie 700 złotych (wcześniej płacił o połowę mniej). Tłumaczył to sobie: były święta.

Kiedy jednak dwa miesiące później dostał rachunek na prawie 1300 złotych miał już pewność, że nowy licznik bije na jego niekorzyść. Jako inżynier elektryk z ponad z 20-letnim stażem w specjalności zabezpieczenia elektroenergetyczne potrafił wyliczyć zużycie prądu niemal każdego urządzenia w domu. I wyliczył inaczej, niż zrobił to licznik.

Pierwsza kontrola licznika w kwietniu 2011 r. niczego nie wykazała: urządzenie działa poprawnie. Trzy miesiące później po kolejnej kontroli ten sam licznik nie działał już poprawnie, a źródłem uszkodzenia miał być ...magnes neodymowy.

Wyniki tej kontroli Wojciech Florkowski otrzymał dopiero w maju 2012 roku, gdy minął już 30-dniowy termin na zażądanie dodatkowej ekspertyzy. Tymczasem z pisma Enei wynika, że protokół podobnie jak informację o korekcie otrzymał już we wrześniu 2011 roku.

- Przecież to wszystko nie ma najmniejszego sensu - mówi Wojciech Florkowski. - Po co bym się upominał o protokół, gdybym go miał. Podobnie jak o rozliczenie. A tak dostałem protokół, kiedy na wszystko było już za późno. Magnes neodymowy? Wiadomo, że za to grozi prokurator. Nie mam żadnych szans, by udowodnić, że nie było żadnego magnesu, a trefny licznik zamontowano mi celowo. Trudno żeby w laboratorium Enei wskazali na siebie jako winowajcę. To klient musi być winny.

Enea wyliczyła "nadużycia" licznika na 1550 złotych, co zaliczyła na poczet przyszłych rachunków. Florkowski wyliczył je na 2500 złotych. Dlatego skierował sprawę do sądu.

-Rzeczywiście obciążyliśmy klienta nadmiernymi kosztami za energię elektryczną - przyznaje Sławomir Krenczyk, rzecznik prasowy Enei. - Niestety, okazało się, że zainstalowany u niego licznik działa wadliwie. Wszystkie zawyżone faktury zostały skorygowane, a klient otrzymał zwrot nadpłaconej kwoty. Sprawa została rozpatrzona tak szybko, jak to było możliwe. Za zaistniałą sytuację chciałbym jeszcze raz przeprosić. Żądania w pozwie są jednak bezzasadne.

Pierwsza rozprawa jeszcze w lutym.

- Nigdy w życiu nie zapłaciłem mandatu, a straciłem zdrowie czekając na pismo z prokuratury powiadamiające mnie, że Enea zrobiła ze mnie przestępcę kradnącego prąd- mówi Wojciech Florkowski. - I tego nie mogę im wybaczyć.

WIDZIAŁEŚ COŚ CIEKAWEGO? ZNASZ INTERESUJĄCĄ HISTORIĘ? MASZ ORYGINALNE ZDJĘCIA?
NAPISZ DO NAS NA ADRES [email protected]!

Możesz wiedzieć więcej! Kliknij i zarejestruj się: www.gloswielkopolski.pl/piano

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Pozwał Eneę do sądu, bo poczuł się "wrobiony" w licznik - Głos Wielkopolski

Komentarze 32

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

T
TRUSKAWA
U mnie jest tak samo dzieki ze pan o tym napisal bo zeczywiscie powinny sie skonczyc czasy ze za wszystko odpowiada klient a pcieciez maja wielkie
srodki finansowe ale zeby jeden mial na prod ulge i placil taniej to musi zaplacic drugi i jeszcze komu chca to je oferuja nie wszystkim
T
TRUSKAWA
U mnie jest tak samo dzieki ze pan o tym napisal bo zeczywiscie powinny sie skonczyc czasy ze za wszystko odpowiada klient a pcieciez maja wielkie
srodki finansowe ale zeby jeden mial na prod ulge i placil taniej to musi zaplacic drugi i jeszcze komu chca to je oferuja nie wszystkim
W
Wojciech
O mnie był ten artykuł. Niestety wnioski zawarte w protokole z badań są fałszywe. Nie wykonano żadnych badań pola magnesu licznika. I aby było weselej - licznik po pierwszej rozprawie zutylizowano, choć zgodnie z Regulaminem Kontroli i wszelkimi aktami prawnymi nie powinien być zniszczony. Tylko tyle i aż tyle. Proszę mojego ucznia o kontakt na [email protected]
A
ADJ
Dostawcę energii zmienisz, nie zmienisz operatora sieci przesyłowej. Znaczy - rachunki za przesył płacisz do ENEi, a za energię np. do Taurona.
A
ADJ
Panie Wojtku, był Pan moim promotorem w "Energetyku" na Ogrodach. Przy okazji pozdrawiam :). Pracuję w branży i wiem że takie rzeczy się zdarzają, i zdarzać się będą. ENEA niestety narobi sobie sporo "czarnego PR", ale jak to w korporacyjnym molochu - nikt nie weźmie tego "na klatę" i do błędu się nie przyzna. Wolą lawirować i kombinować a na końcu naganę dostanie niczemu nie winien monter, który musi montować u klienta to co mu z rejonu przyślą.
K
KASKA
juz widze jak pan wykrywal npe a w rzeczywistosci napewno wrabial odbiorcow w npe skoro wykryl rzekomo setki przypadkow bo wrabial dla kaSY TO PANA POCIAGALO
r
re
Pewnie oszustów odbiorców jest znacznie więcej , niż oszukanych przez dostawcę energii.
Jednak śmieszy mnie Twoja pewność granicząca z arogancją i wiara w to ,że oszukują tylko klienci .
Czy monter licznika może zamontować licznik z kontem np. 5050kWh ?starszej osobie nie potrafiącej odczytać stanu kodowanego licznika ? Znam życie i wiem ,że tacy złodzieje monterzy mogą istnieć. Powinieneś też wykrywać takich przestępców.
k
kerad
Rozumiem, że Pan wie lepiej i potrafi udowodnić to "kombinatorstwo". Szczerze mówiąć, jako pracownik korporacji ENEA jest Pan z definicji niewiarygodny.
s
sadok
"nie wchodzi w grę wadliwość licznika w chwili jego zainstalowania"
Zatem twierdzi Pan, że licznik jest odporny na magnes neodymowy od daty legalizacji do daty montażu u klienta? Później traci swoje "cudowne" właściwości a następnie znów je nabiera po demontażu?
s
sadok
"zawsze ma dowody bo takowe są po badaniu uszkodzonych liczników" to dlaczego w ekspertyzach nie ma wskazania kto zniszczył licznik? Skoro jest dowód to powinien być wskazany sprawca!! Dowód zawsze wskazuje na sprawcę a u Was co? i kicha, żadna ekspertyza nie wskazuje na sprawcę a NIKT z Was nie napisze "oskarżam" tego i tego o zniszczenie licznika, manipulację i npee.
s
sadok
ale dostawcy nie zmienisz.
s
sadok
"zawsze ma dowody bo takowe są po badaniu uszkodzonych liczników" to dlaczego w ekspertyzach nie ma wskazania kto zniszczył licznik? Skoro jest dowód to powinien być wskazany sprawca!! Dowód zawsze wskazuje na sprawcę a u Was co? i kicha, żadna ekspertyza nie wskazuje na sprawcę a NIKT z Was nie napisze "oskarżam" tego i tego o zniszczenie licznika, manipulację i npee.
s
sadok
"Wykryłem ich setki", ilu oskarżył Pan o zniszczenie licznika lub o npe? Żadnego? Oto cały myk, nie ma oskarżenia nie ma udowadniania i ciężar udowadniania niewinności przechodzi na odbiorcę. Wszystkie osoby u których Pan "wykrył" a były w sądzie powinny wezwać Pana na świadka, zażądać zaprzysiężenia i zadać pytanie czy JA zniszczyłem licznik czy ja nielegalnie pobierałem prąd? Później Pan będzie zadowolony siebie. Chowacie się w swych pismach za "ustalono", "znaleziono" i inne "bezosobowo".
s
sadok
"Wykryłem ich setki", ilu oskarżył Pan o zniszczenie licznika lub o npe? Żadnego? Oto cały myk, nie ma oskarżenia nie ma udowadniania i ciężar udowadniania niewinności przechodzi na odbiorcę. Wszystkie osoby u których Pan "wykrył" a były w sądzie powinny wezwać Pana na świadka, zażądać zaprzysiężenia i zadać pytanie czy JA zniszczyłem licznik czy ja nielegalnie pobierałem prąd? Później Pan będzie zadowolony siebie. Chowacie się w swych pismach za "ustalono", "znaleziono" i inne "bezosobowo".
s
sadok
Zatem twierdzi Pan, że licznik jest odporny na magnes neodymowy od daty legalizacji do daty montażu u klienta? Później traci swoje "cudowne" właściwości a następnie znów je nabiera po demontażu?
Wróć na i.pl Portal i.pl