Poznań zdecydował: sprawę z Podlasia zbada Zielona Góra

Sąd wysłał zawiadomienie do Prokuratury Krajowej w Warszawie w połowie sierpnia. Jej Departament Postępowania Przygotowawczego przez niemal trzy tygodnie analizował akta sprawy i w tym tygodniu postanowił przekazać ją do Prokuratury Regionalnej w Poznaniu.

- Komplet materiałów związanych z tą sprawą otrzymaliśmy niedawno - mówił jeszcze w czwartek przed południem rzecznik prasowy poznańskiej prokuratury Jacek Pawlak. - Najpierw musimy się z nimi zapoznać. Po analizie zostanie podjęta decyzja, która z prokuratur zajmie się sprawą. Wyjścia są dwa: albo zrobimy to my jako prokuratura regionalna, albo zlecimy innej jednostce. Sądzę, że decyzja taka zostanie podjęta w najbliższych dniach.

Okazało się jednak, że wystarczy parę godzin.

Czytaj też: Czeczeni skazani za wspieranie terroryzmu. Wyrok: Ponad 2 lata więzienia (zdjęcia)

- Decyzją Prokuratora Regionalnego w Poznaniu przedmiotowe zawiadomienie przekazano Prokuratorowi Okręgowemu w Zielonej Górze w celu rozpoznania - poinformował nas popołudniu prokurator Pawlak.

Jak pisaliśmy, na początku sierpnia białostocki sąd skazał trzech Czeczenów, ale nie - jak chciała prokuratura - za zorganizowanie grupy przestępczej, wspierającej Państwo Islamskiego, ale za pomoc... Emiratowi Kaukaskiemu.

Podczas procesu okazało się bowiem, że oficer ABW źle przetłumaczył lub wręcz zmanipulował tłumaczenia podsłuchów z nagranymi rozmowami Czeczenów. A właśnie na podsłuchach bazował cały akt oskarżenia.

Ostatecznie sąd jednego z oskarżonych uniewinnił, a trzech skazał za inne przestępstwo. W uzasadnieniu sędzia wytknął zaś ABW liczne błędy (m.in. streszczenia rozmów zamiast protokołowanych tłumaczeń). Zapowiedział, że złoży zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa - poświadczenia nieprawdy i niedopełnienia obowiązków. I tak zrobił.

Prezydent Białegostoku wygrał w sądzie proces o pensję