Poznań: Rocznica smoleńska spokojna i bez tłumów [ZDJĘCIA]

W poniedziałek o godzinie 17 w kościele pw. Najświętszego Zbawiciela przy ulicy Fredry odbyła się msza św. w intencji poległych w Katyniu Polaków oraz ofiar katastrofy lotniczej z 2010 r. w której zginęła głowa państwa.

Po nabożeństwie zebrani przeszli pod Pomnik Ofiar Katynia i Sybiru przy Zamku, gdzie delegacje złożyły kwiaty.

Odśpiewano hymn państwowy, a także odczytano tzw. apel smoleński.

W imieniu wojewody przemawiała wicewojewoda Marlena Maląg.

- Lech Kaczyński zostawił nam testament, który jesteśmy zobowiązani wypełnić. Mamy wychować młode pokolenie w wartościach. Uczyć ich, jak przejść przez życie z godnością i spokojem nie raniąc innych wokół - mówiła wicewojewoda.

Prof. Stanisław Mikołajczak, szef Akademickiego Klubu Obywatelskiego im. Lecha Kaczyńskiego wyraził zadowolenie, że obchody mają pierwszy raz w tym roku wymiar państwowy i odbywają się z rozmachem w Warszawie.

- Spotykaliśmy się tu na dziesiątki miesięcznic. Nazywano nas oszołomami, wariatami, sektą smoleńską. Doczekaliśmy się, że dziś to uroczystości o randze państwowej - mówił.

Dodał także, że w Poznaniu zostanie zawieszona tablica upamiętniająca Lecha Kaczyńskiego. Zawiśnie na elewacji Urzędu Wojewódzkiego. Jest już zgoda wojewody Zbigniewa Hoffmanna. Dojdzie do tego 19 czerwca. Organizatorzy chcą, by na uroczystość przyjechał Jarosław Kaczyński.

- Poznań w końcu przestanie być pustynią - mówił prof. Mikołajczak. Zarówno w kościele jak i pod pomnikiem ofiar katyńskich nie było tłumów.