Poznań: Piotr i Paweł nie zostanie sprzedany? Firma tonie w długach

Marta Danielewicz
Marta Danielewicz
Poznań: Piotr i Paweł nie zostanie sprzedany? Firma tonie w długach
Poznań: Piotr i Paweł nie zostanie sprzedany? Firma tonie w długach Sławomir Seidler
Jak dowiedział się „Głos Wielkopolski” sieć sklepów Piotr i Paweł musi zostać oficjalnie sprzedana do września tego roku. Inaczej nad firmą wisi widmo bankructwa i ogłoszenie upadłości. Spółka założona przez rodzinę Wosiów jest zadłużona.

Długi w bankach, problem z odzyskaniem wierzytelności od franczyzobiorców, a także duże zaległości z wypłatą pieniędzy dla dostawców. Tak wygląda aktualnie sytuacja finansowa spółki Piotr i Paweł. Zakład produkcyjno-handlowy Tropic skierował do Sądu Rejonowego w Słupsku pozew o zapłatę zaległych 48 tys. złotych od sieci Piotr i Paweł.

- Byliśmy dostawcą soków owocowych do sieci Piotr i Paweł. Niestety, przez brak wypłat zaległych należności musieliśmy wstrzymać dostawy, a także skierować sprawę do sądu. Piotr i Paweł kilkukrotnie odraczał termin płatności lub płacił zaledwie kilkaset, na ogół 500 złotych

- mówi Maciej Żuralski, przedstawiciel firmy Tropic.

Podobne roszczenia mają wobec spółki także inni dostawcy z całej Polski - np. zakłady mleczarskie. Ich sprawy prowadzą firmy windykacyjne.

Taka sytuacja może stanowić spory problem przy domykaniu transakcji dla funduszu TFI Capital Partners, który na początku tego roku przejął od rodziny Wosiów pakiet 100 procent akcji i w ten sposób poszukuje inwestora branżowego, który kupi całą firmę. Czy z długami?

Aktualny wiceprezes Piotra i Pawła - Robert Krzak, który odpowiada za szczegóły dopięcia transakcji zaznacza, że chociaż spółka ma problemy, jest zadłużona to stara się wyjść na prostą.

- Chcemy oddać Piotra i Pawła w dobrej, stabilnej kondycji i staramy się, by tak się stało

- mówi R. Krzak.

W czerwcu jako pierwsi podaliśmy, że rozmowy toczą się właściwie tylko z jednym podmiotem - Jeronimo Martins, portugalskim właścicielem sklepów Biedronka. W ostatnich dniach przedstawiciele Jeronimo Martins spotkali się nawet z franczyzobiorcami Piotra i Pawła.

- Takie spotkania są zupełnie normalne podczas prowadzonych rozmów. Przy tak zaawansowanym procesie negocjacyjnym rozmawia się z różnymi osobami. Naszą firmą zainteresowane jest zarówno Jeronimo Martins, ale także Carrefour - mówi Robert Krzak.

Jednak nazwa francuskiej sieci sklepów nie pada z ust naszych informatorów. Wiadomo dziś, że po przejęciu przez Jeronimo Martins polskiej sieci sklepów nie byłby kontynuowany model franczyzy. - Jeronimo Martins miało kilka sklepów prowadzonych w tym modelu, jako eksperyment, który w ogóle się nie sprawdził. Dlatego wątpię, by w tym stylu chcieli kontynuować prowadzenie marki - mówi jeden z naszych rozmówców, znający realia rynku.

Do oficjalnego dopięcia transakcji miało najpierw dojść w czerwcu, potem w lipcu. Robert Krzak tłumaczył, że cały proces przejęcia firmy jest skomplikowany i dlatego się przeciąga.

Jednak z naszych informacji wynika, że powodem wydłużenia mogą być właśnie problemy finansowe sieci, a także próba negocjacji i ustalenia zadowalającej dla siebie ceny ze strony przyszłego nabywcy.

- Na dzisiaj jest prawie niemożliwe, by Piotr i Paweł mógł uregulować wszystkie swoje długi i sprzedać firmę z czystym kontem

- przyznaje nasz rozmówca. Z naszych nieoficjalnych informacji wynika, że z każdym miesiącem spółka powiększa straty więc funduszowi Capital Partners zależy, by sieć sprzedać jak najszybciej i ratować zainwestowany kapitał. - Jeśli do sprzedaży nie dojdzie do września to Piotr i Paweł stanie przed widmem ogłoszenia upadłości - mówi nasz specjalista.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Poznań: Piotr i Paweł nie zostanie sprzedany? Firma tonie w długach - Plus Głos Wielkopolski

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na i.pl Portal i.pl