Mateusz Biernacik ma 21 lat i cierpi na nieuleczalną chorobę. Postępujący zanik mięśni typu Duchenne’a powoli zabiera mu ciało. Mateuszem opiekowali się oboje rodzice. Do czasu, gdy ojciec chłopaka sam zaczął mieć problemy ze zdrowiem.
Przejdź do kolejnego zdjęcia --->
Czytaj także: Ma zanik mięśni, ale zbiera na większe mieszkanie. Chce ulżyć swojej mamie
Teraz, niepełnosprawnym synem i mężem z chorobą Parkinsona zajmuje się Joanna Biernacik. To dla niej Mateusz marzy o większym mieszkaniu.
Przejdź do kolejnego zdjęcia --->
- Mama śpi na podłodze obok mojego łóżka, na rozkładanym materacu - mówi Mateusz. - Nie ma w domu nawet kawałka swojego miejsca, bo wszędzie stoją sprzęty medyczne, leki moje i ojca, wózki inwalidzkie, podnośniki. Mama mówiła o remoncie mieszkania, ale ja pomyślałem, że jedynym rozsądnym rozwiązaniem byłaby zamiana naszego dwupokojowego mieszkania na trzypokojowe.
Przejdź do kolejnego zdjęcia --->
Na realizację tego pomysłu rodzina nie miała pieniędzy. Mateusz napisał więc list z prośbą o wsparcie. Znajoma rodziny opublikowała list w internecie, co zapoczątkowało lawinę pomocy.
Przejdź do kolejnego zdjęcia --->
