Poznajcie Prestiża, psa asystującego. Jego historia tak wzruszyła ludzi, że w kilka godzin zebrano pieniądze potrzebne na jego leczenie

Marlena Bogdan
Prestiż, to pies asystujący. Od ośmiu lat pomaga Kamilowi, który jeździ na wózku inwalidzkim. Okazało się, że pies jednak sam potrzebował pomocy. Jego historia tak bardzo wzruszyła ludzi, że w kilka godzin zebrano potrzebną na zabieg kwotę.

Flacik, tak nazywany jest przez domowników i właścicieli, to od rasy „flat coated retriever”, ma osiem lat. Na psa to dużo, bo takie psiaki jak Prestiż żyją 8 - 10 lat.

- Można powiedzieć, że jest w sędziwym wieku - mówi Kamil, któremu Flacik asystuje w życiu. - Trudno w to uwierzyć, bo często zachowuje się jak szczeniak - dodaje.

Przyniesie buty, skarpetki i wyłączy światło

Kamil ma porażenie czterokoniczynowe. Jeździ na wózku.

- Prestiż podaje mi różne przedmioty. Na przykład proszę go by przyniósł buty albo skarpetki. Rozumie jak do niego mówię - nie te, następne buty - śmieje się Kamil. - Włącza albo wyłącza światło, włączniki mamy na wysokości jego pyska, tak, żeby mógł je nacisnąć nosem - tłumaczy. - Potrafi też zawołać do mnie pomoc. Wystarczy mu powiedzieć „zawołaj pomoc”, a on biegnie np. po domu i pierwszą spotkaną osobę sprowadza do mnie. Szczeka, skacze na nią, ciągnie i prowadzi prosto do mnie - dodaje. - Asystuje mi wszędzie i wszędzie może ze mną wejść. Nie ważne czy to sklep, czy szpital. Rozumie też komendy - w prawo w lewo. To niezwykły pies - podkreśla.

Pies na umowę użyczenia

Prestiż trafił do Kamila jako młody, ale już przeszkolony pies. Znał 80 komend, bo przez rok szkolił się u „rodziny zastępczej”. Potem wspólnie z Kamilem uczyli się ze sobą pracować.

Mimo, że Kamil i Prestiż stanowią nierozłączny duet i od lat są ze sobą, to pies należy jednak do Fundacji DOGIQ.

- To my go wybraliśmy i wyszkoliliśmy na psa asystującego. Do końca chcemy mieć wpływ na to, co się z naszymi psiakami dzieje np. jak są leczone, jak się o nie dba - mówi Katarzyna Pytkowska, wiceprezes stowarzyszenia. - Te psy są naprawdę wyjątkowe. Wystarczy powiedzieć, że na 20 szczeniaków tylko jeden ma predyspozycje do tego, żeby zostać psem asystującym. Wybieramy je i szkolimy swoimi autorskimi metodami - dodaje.

CZYTAJ TEŻ: Pies Nero z targowiska przy ul. Dołowej w Rzeszowie znalazł kochający dom

Na szkolenie trafia ten szczeniak, który lubi ludzi, lubi pomagać i słuchać komend. Taki, który nie ma w sobie agresji. Dlatego też na psa asystującego nie nadają się np. owczarki niemieckie. Ta rasa jest bardzo oddana swojemu opiekunowi i mogłoby się zdarzyć, że gdy człowiek będzie potrzebował pomocy, pies będzie go bronił przed innymi.

- Rasy retriever są do szkolenia najlepsze, bo pracują pyskiem - śmieje się Katarzyna Pytkowska. - Chodzi o to, że mogą nim podawać różne przedmioty. Nikt nie chciałby, żeby z pyska psa wypadł np. telefon komórkowy. Retrivery potrafią to, jak żadna inna rasa - dodaje.

Takiego wyjątkowe szczeniaka szkoli, wyszkolona „rodzina zastępcza”. To fachowcy, którzy uczą psa komend i zachowania w miejscach publicznych. Pracuje z nim też trener. Do osoby, która potrzebuje psa asystującego, trafia więc już wyszkolony „fachowiec”. Takiego psa opiekun dostaje w ramach umowy użyczenia. Gdy psiak nabędzie lat, które uprawniają go do przejścia na emeryturę, opiekun może go zabrać do siebie.

Staw kolanowy do poprawy

Kilka dni temu okazało się, że Prestiż ma poważny problem ze stawem kolanowym. I tym razem, to on potrzebował pomocy ludzi.

Ze zdjęć RTG wynikało, że ma zwyrodnienie stawu kolanowego i potrzebuje kolejnego zabiegu orthokine. Polega on, najprościej rzecz opisując, na podaniu do stawu białek ochronnych uzyskanych z krwi pacjenta - w tym wypadku Prestiża.

- Zastosowaliśmy taką samą metodą leczenia, gdy Prestiż miał bóle stawów w miednicy. Zadziałała fenomenalnie, bo już na drugi dzień czuł się lepiej, chciał się bawić i pomagać - mówi Kamil.

Na zbieg potrzeba było około 2 tys. zł. Te pieniądze szybko przestały jednak stanowić problem. 500 zł wpłaciła Vectra, pozostałą kwotę udało się zebrać w kilka godzin na portalu zrzutka.pl.


ZOBACZ TEŻ: Pies Leo z Jarosławia pomagał ludziom przez wiele lat, teraz on potrzebuje pomocy

POPULARNE NA NOWINY24:

Mieszkańcy osiedla Zalesie nie chcą obok domów "rzeszowskiego Manhattanu"

Najlepsze zdjęcia z tegorocznych studniówek maturzystów w Przemyślu

Czy umiesz przeklinać po podkarpacku?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Poznajcie Prestiża, psa asystującego. Jego historia tak wzruszyła ludzi, że w kilka godzin zebrano pieniądze potrzebne na jego leczenie - Nowiny

Komentarze 10

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

g
gosc
W dniu 04.03.2018 o 08:12, Trish napisał:

Mój pies również potrzebuje tego typu drogich zabiegów na żeby mógł chodzić. Jest przepiękny, oddany, niesamowicie mądry- rozumie wszystko co się do niego mówi. Też zrobić zbiórkę na jego leczenie?

 

Jak cie nie stać to zrób kto ci broni może się uda o ile wcześniej cie zawiść nie zeżre

g
gosc
W dniu 03.03.2018 o 22:42, hycel napisał:

pieski i kotki przerabiam na pyszny smalec !! palce lizać !! niebo w gębie !!

Zły dotyk boli całe życie.

G
Gość
W dniu 04.03.2018 o 14:03, konrad napisał:

Połowa z 8 milionów psów które mamy w Polsce potrzebuje kasy na zapewnienie im leczenia i względnego dobrostanu.Ale dla ich miskodawców nie robi się zciepy wszak jak pies robi się bezużyteczny można za friko nabyć nowy model.I proszę nie utyskiwać na mój post bo takie są polskie realia gdzie pies jest anonimowy i można z nim zrobić wszystko tylko dyskretnie.


Niestety taka jest prawda. Tu akurat chodzi o towarzysza osoby niepełnosprawnej, dlatego ludzie się tym zainteresowali. Co nie oznacza ze inne psy są gorsze i nie zasługują na leczenie. Nie oszukujmy się, leczenie psa jest bardzo drogie i nie każdego na nie stać w tego typu poważnych przypadkach. Ale gdy brak takiego "argumentu" jak niepełnosprawny chłopczyk, to już mało kogo taki pies obchodzi. Smutne, ale prawdziwe.
k
konrad
Połowa z 8 milionów psów które mamy w Polsce potrzebuje kasy na zapewnienie im leczenia i względnego dobrostanu.
Ale dla ich miskodawców nie robi się zciepy wszak jak pies robi się bezużyteczny można za friko nabyć nowy model.
I proszę nie utyskiwać na mój post bo takie są polskie realia gdzie pies jest anonimowy i można z nim zrobić wszystko tylko dyskretnie.
G
Gość
W dniu 04.03.2018 o 08:11, Trish napisał:

Mój pies również potrzebuje tego typu drogich zabiegów na żeby mógł chodzić. Jest przepiękny, oddany, niesamowicie mądry- rozumie wszystko co się do niego mówi. Też zrobić zbiórkę na jego leczenie?


Powinnaś podpisać się trash czyli śmieć. Tyle wart jest twój komentarz.
T
Trish
Mój pies również potrzebuje tego typu drogich zabiegów na żeby mógł chodzić. Jest przepiękny, oddany, niesamowicie mądry- rozumie wszystko co się do niego mówi. Też zrobić zbiórkę na jego leczenie?
T
Trish
Mój pies również potrzebuje tego typu drogich zabiegów na żeby mógł chodzić. Jest przepiękny, oddany, niesamowicie mądry- rozumie wszystko co się do niego mówi. Też zrobić zbiórkę na jego leczenie?
G
Gość
Dureń *
K
Karolina
Dereń, to mało powiedziane. Widocznie P. Hycla nic tak strasznego w życiu nie spotkało
t
tomcio
duren
Wróć na i.pl Portal i.pl