Do zdarzenia doszło we wtorek 23 stycznia o godz. 20 w mieszkaniu na czwartym piętrze bloku przy ul. Dolnej na osiedlu Bugaj w Pabianicach. Dwie siostry w wieku 13 i 17 lat będące w pokoju poczuły nagle swąd spalenizny, któremu towarzyszyło zadymienie. Wpadły do kuchni i z przerażeniem stwierdziły, że pali się olej w garnku na kuchence gazowej.
Pożar w Pabianicach: policjanci jak strażacy
Po pomoc pobiegły do sąsiadki, która zadzwoniła na numer alarmowy. Jako pierwsi przybyli policjanci, którzy ugasili ogień.
Sygnał o pożarze w bloku wskazywał na bardzo groźne zdarzenie. Dlatego do akcji w bloku przy ul. Dolnej skierowano cztery zastępy liczące 12 strażaków. Pożar był już ugaszony przez policjantów, dlatego udział strażaków – jak nas poinformował młodszy brygadier Michał Kuśmirowski, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Pabianicach – polegał m.in. na zabezpieczeniu kuchenki gazowej, przewietrzeniu mieszkania i klatki schodowej.
Pożar w Pabianicach: kuchnia do ponownego remontu
Na szczęście nikt nie ucierpiał. Akacja strażaków trwała ponad pół godziny. W wyniku pożaru zniszczeniu uległo wyposażenie kuchni, która niedawno została wyremontowana. Straty oszacowano wstępnie na pięć tysięcy złotych.
- Przyczyną zdarzenia była niefrasobliwość dwóch sióstr, Dzięki szybkiej, sprawnej i zdecydowanej reakcji policjantów udało się opanować sytuację i nikt nie doznał obrażeń. Jednakże zdarzenie wyglądało bardzo groźnie i mogło zakończyć się tragicznie.- podkreśla sierżant sztabowy Agnieszka Jachimek, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Pabianicach.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?