Pożar w Bytomiu. Paliła się kamienica. Do szpitala trafił bezdomny mężczyzna, który na poddaszu schronił się przed mrozem

Patryk Osadnik
Patryk Osadnik
Ogień strawił część poddasza oraz dachuZobacz kolejne zdjęcia. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE
Ogień strawił część poddasza oraz dachuZobacz kolejne zdjęcia. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE Lucyna Nenow
Pożar kamienicy przy ul. Witczaka w Bytomiu. Ze środka ewakuowano siedem osób, w tym bezdomnego, który schronił się przed zimnem na poddaszu, gdzie doszło do zaprószenia ognia. Mężczyzna trafił do szpitala.

Pożar kamienicy w Bytomiu

W szczytowym momencie na miejscu pracowało osiem jednostek Państwowej oraz Ochotniczej Straży Pożarnej. W sumie 32 mundurowych gasiło pożar pomieszczeń na poddaszu oraz dachu kamienicy przy ul. Witczaka 5 w Bytomiu.

ZOBACZCIE ZDJĘCIA

- Ostatecznie ewakuowaliśmy siedem osób, w tym jedną osobę bezdomną, która znajdowała się na poddaszu. Mężczyźnie pomocy udzielił zespół ratownictwa medycznego. Następnie został przewieziony do szpitala - mówi mł. asp. Wojciech Krawczyk.

Do zaprószenia ognia doszło właśnie na poddaszu, gdzie przed zimnem schronił się bezdomny mężczyzna, który najprawdopodobniej doprowadził do pożaru.

WCZEŚNIEJ PISALIŚMY: Pożar kamienicy w Bytomiu

W środę, 20 stycznia, przed godz. 9.00 zauważono pożar na poddaszu kamienicy przy ul. Witczaka w Bytomiu.

Ogień strawił część poddasza oraz dachuZobacz kolejne zdjęcia. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE

Pożar w Bytomiu. Paliła się kamienica. Do szpitala trafił be...

- Zlokalizowaliśmy źródło ognia w mieszkaniu na trzecim piętrze budynku, z którego wcześniej ewakuowaliśmy cztery osoby. Piąta została wyprowadzona z mieszkania, w którym doszło do pożaru. Jest pod opieką zespołu ratownictwa medycznego - informuje mł. asp. Wojciech Krawczyk z Państwowej Straży Pożarnej w Bytomiu.

Zobacz koniecznie

Ogień nie tylko strawił część mieszkania, ale przeniósł się również na dach. W związku z tym akcja służb może się przedłużyć.

- Podajemy trzy prądy wody. Dwa ze środka, jeden z zewnątrz z drabiny pożarniczej. Akcja na pewno będzie długotrwała - dodaje mł. asp. Wojciech Krawczyk.

Nie przeocz

Ul. Witczaka została całkowicie zablokowana. W związku z tym utrudnienia czekały kierowców, którzy chcieli dostać się do centrum Bytomia od strony Siemianowic Śląskich oraz Chorzowa. Musieli kierować się na objazdy.

Seria groźnych pożarów w Bytomiu

Pod koniec 2020 roku w Bytomiu doszło do dwóch innych groźnych pożarów.

26 grudnia mieszkańcy zaalarmowali o płomieniach, które wydobywały się z okien kamienicy przy ul. Józefa Piłsudskiego. Wówczas ewakuowano kilkanaście osób, a jedna trafiła do szpitala.

Z kolei 30 grudnia doszczętnie spłonął dach budynku przy ul. Tramwajarzy. Na miejscu z ogniem walczyło 20 zastępów straży pożarnej. Niestety w wyniku odniesionych obrażeń jedna osoba, wcześniej ewakuowana z wnętrza, zmarła.

Musisz to wiedzieć

Bądź na bieżąco i obserwuj

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Pożar w Bytomiu. Paliła się kamienica. Do szpitala trafił bezdomny mężczyzna, który na poddaszu schronił się przed mrozem - Dziennik Zachodni

Wróć na i.pl Portal i.pl