Pożar przy zakładzie tekstyliów w Wąchocku

elzem
Monika Nosowicz - Kaczorowska
25 jednostek straży pożarnej walczy z gigantycznym pożarem hałdy tekstyliów na terenie firmy zajmującej się recyclingiem przy ulicy Elaboracja w Wąchocku. Ulica znajduje się w granicach administracyjnych gminy Wąchock, ale pożar powstał kilkaset metrów od granic Starachowic, tuż przy lesie.

Płoną ubrania sprasowane w sześciany o wymiarach 1,5 na 1,5 metra, które ułożone były na powierzchni około pół hektara na wysokość sześciu metrów. Strażacy szacują, że może być to około 30 tysięcy metrów sześciennych tekstyliów.

CZYTAJ TAKŻE: Pożar hałdy śmieci w Wąchocku. Lepiej nie wychodzić z domu!

- Zgłoszenie o pożarze otrzymaliśmy o godzinie 4.30. Natychmiast na miejsce pojechały zastępy straży pożarnej. W tej chwili na miejscu są jednostki z Państwowej Straży Pożarnej ze Starachowic, Skarżyska, Ostrowca, Kielc i Końskich oraz strażacy z jednostek Ochotniczej Straży Pożarnej - mówił kilka minut po godzinie 8 Andrzej Pyzik, zastępca dowódcy jednostki ratowniczo -gaśniczej starachowickiej straży pożarnej.

Hałda przed pożarem.
Hałda przed pożarem.

W pożarze nikt nie ucierpiał, nie ma zagrożenia dla ludzi, strażacy obronili też las przed płomieniami. Gaszenie jest utrudnione, w pobliżu gigantycznej sterty ubrań panuje bardzo wysoka temperatura, a nad lasem unosi się słup ognia widoczny z odległości wielu kilometrów. Strażacy podają wodę na zewnętrzne sterty płonących materiałów, o dostaniu się do środka pożaru na razie nie może być mowy. Gaszenie potrwa na pewno kilka dni.

Pożar widziany z daleka.
Pożar widziany z daleka.

To już drugi pożar tekstyliów na terenie tej samej firmy w ciągu półtora tygodnia. W piątek, 16 września, spaliły się tekstylia składowane w dwóch halach. Gaszenie pożarów trwało 3,5 dnia, a z ogniem walczyło 130 strażaków. Zdaniem strażaków prawdopodobną przyczyną powstania ognia było podpalenie, ale policja, która ostatecznie wypowie się na ten temat, jeszcze nie zakończyła dochodzenia w sprawie pierwszego pożaru.

- Zostało wszczęto śledztwo, a wszystkie materiały w tej sprawie zostały przekazane do prokuratury - powiedziała Monika Kalinowska, rzecznik prasowy starachowickich policjantów.

ZOBACZ TAKŻE:
Groźny wypadek na Dolnym Śląsku. Cysterna przewróciła się i stanęła w płomieniach

(Dostawca: x-news)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Pożar przy zakładzie tekstyliów w Wąchocku - Echo Dnia Świętokrzyskie

Komentarze 10

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

M
Magda

Zróbcie z tego aferę na cały kraj! Niech się to nie zamiecie pod dywan!

D
Dorota

Gazeta powinna przypilnować dalszego ciągu sprawy. Tyle syfu w powietrzu !!!! Czy za to zapłaci właściciel?? Pytanie jakie odszkodowanie dostanie za składowanie nie nadającej się do urzytku, nie potrzebnej odzieży!!!??

Podobno są przypadki zatrucia ptaków??

Makabra!

 

ś
świadomy
W dniu 26.09.2016 o 18:09, XxX napisał:

Do JOHN  samo polewanie wody nie daje efektu po prostu spływa i odparowuje , i nie dociera w głąb pożaru . Przygaszony materiał z brzegów pożaru trzeba odwieść np. ładowarką i przelać dużą ilością  wody do skutecznego ugaszenia . Z powodu dużej ilości palącego sie materiału tak to długo trwa . A helikopter nie jest w stanie  zabrać dużej ilości wody i manewrowanie nad takim miejscem też może być niebezpieczne ( kominy termiczne ).

masz rację odnośnie kominów termicznych oraz gaszenia wodą... ale zastanawia mnie jaki skutek by przyniosło gaszenie proszkami gaśniczymi, które odcinają dopływ powietrza... może zdusiłyby płomienie co by pozwoliło podejść bliżej... a jeżeli chodzi o śledztwo... prokuratura i ekolodzy umywają rączki... wszyscy wiedzą, że coś tu śmierdzi i to jest grubymi nićmi szyte... ciekawe skąd się tam wzięły chemikalia, które zostały odkryte przy pierwszym pożarze... oczywiście składowane nielegalnie...

X
XxX

Do JOHN  samo polewanie wody nie daje efektu po prostu spływa i odparowuje , i nie dociera w głąb pożaru . Przygaszony materiał z brzegów pożaru trzeba odwieść np. ładowarką i przelać dużą ilością  wody do skutecznego ugaszenia . Z powodu dużej ilości palącego sie materiału tak to długo trwa . A helikopter nie jest w stanie  zabrać dużej ilości wody i manewrowanie nad takim miejscem też może być niebezpieczne ( kominy termiczne ).

M
MARIO

I SYF Z NAJWIĘKSZEJ FIRMY ODZIEŻOWEJ ZE SKARŻYSKA-KAMIENNEJ ZOSTAŁ ZUTYLIZOWANY POZDRAWIAM 

g
gość

Czemu nie podleci helikopter z wodą? 

J
Johny

Bardzo dziwny przypadek. Jak mawiają "Nie dzieje się nic bez przypadku.". Prokuratura jak najszybciej się tym powinna zainteresować.

e
eleboracja

Dziwne pożary są o tej samej godzinie  rano na pewno powinien sie zając tym prokurator facet chce sie pozbyc problemu nie placąc za utylizację i tyle a co na to nasz Prezydent to już nie pierwszy pożar w tej firmie ktos ma z tego zysk ?

m
mieszkaniec TST

Wcale nie musi byc podpalenia aby tak wielka pryzma szmat zapaliła się.

To jest tak samo jak z wilgotnym sianem,które składowane jest w pomieszczeniu lub stogi.Następuje podwyższenie temperatury wewnątrz aż do samozapalenia.  Tak może być też z wilgotnymi szmatami,może ale nie musi.

k
krzychu

Chyba czas aby zainteresowała się tym prokuratura... coś tam jest chyba nie tak...

Wróć na i.pl Portal i.pl